ŚWIĘTO ŚLIWKI W SZYDŁOWIE

    IX Święto Śliwki, zorganizowane 19–20 sierpnia br. przez lokalne władze Szydłowa oraz producentów śliwek z jego regionu, zgromadziło na dziedzińcu zamku w tym miasteczku kilka tysięcy osób. Nie zabrakło także wystawców prezentujących środki produkcji (fot. 1) dla sadownictwa. W tym roku, gośćmi honorowymi święta byli m.in. minister rolnictwa i rozwoju wsi Andrzej Lepper oraz poseł Przemysław Edgar Gosiewski.


    Fot. 1. Jedną z maszyn prezentowanych w Szydłowie był Pluk-o-trac w wersji Junior


    Okolice Szydłowa to największe w kraju zagłębie uprawy śliw, która zajmuje tutaj powierzchnię 1000–1200 ha — i w regionie tym przywiązuje się dużo uwagi do promocji wyprodukowanych owoców.


    Część producentów śliwek z tego rejonu kilka lat temu postanowiła połączyć siły, czego skutkiem było utworzenie Spółdzielni Producentów Owoców DOBRYSAD i Stowarzyszenia Producentów Owoców w Szydłowie. Grupy te co roku wspólnie prezentują owoce produkowanych w swoich sadach odmian (fot. 2), a także przetwory ze śliwek. W 2006 r. dużym powodzeniem cieszyła się możliwość degustowania powideł śliwkowych (fot. 3) oraz tradycyjnie suszonych na laskach śliwek. Prowadzona jest przy okazji sprzedaż śliwek — kolejka chętnych na te owoce utrzymywała się przez większy czas trwania tegorocznej imprezy.



    Fot. 2. Odmiany śliw na wspólnym stoisku prezentowały Stowarzyszenie Producentów Owoców i Spółdzielnia Producentów Owoców DOBRYSAD z Szydłowa


    Święto Śliwki pozwala wypromować produkowane u nas owoce w całym kraju, a nawet za granicą. Większość naszych śliwek do tej pory udawało się nam sprzedawać do krajów wschodniej Europy. Tamtejsi odbiorcy poszukują dużych owoców i takie staramy się produkować w naszych sadach. Równocześnie dużo uwagi przywiązujemy do produkcji śliwek najlepszej jakości, gdyż stanowią one podstawowe źródło utrzymania naszych gospodarstw — informował Tadeusz Graca wiceprezes Spółdzielni Producentów Owoców DOBRYSAD.


    Miejscowi sadownicy liczą, że w najbliższych latach uda się im rozpocząć produkcję szydłowskiej śliwowicy. Dzięki temu rejon Szydłowa może stać się rozpoznawalny nie tylko w kraju, ale także w Europie.


    Jak uważa Adam Gniewkiewicz prezes zarządu Stowarzyszenia Producentów Owoców w Szydłowie, ten rok dla tutejszych sadowników jest bardzo trudny. Część drzew silnie ucierpiała podczas ostatniej zimy, np. 'aanska Lepotica’ miała uszkodzone do 100% pąków kwiatowych, a u innych wczesnych śliw pozostało na drzewach tylko 20% owoców. Późniejsze odmiany lepiej przetrzymały mróz i wydawało się, że plon będzie dob-
    ry, jednak — z powodu suszy w czerwcu i lipcu — duża część owoców opadła z drzew przed dojrzeniem. Tego lata sadownicy spodziewali się najlepszych plonów z odmian 'President’, 'Węgierka Zwykła’, 'Węgierka Dąbrowicka’ oraz 'Amers’. Tegoroczne plony w rejonie są niższe o 50%, a ceny, mimo nieurodzaju, są niższe od zeszłorocznych. Spowodowane jest to m.in. importem śliwek z Węgier i trudnościami ze sprzedażą owoców na Wschód. Dodatkowo obserwuje się zwiększenie nasadzeń śliw w innych częściach kraju, w których zimą w bieżącym roku drzewa nie ucierpiały tak silnie, jak w rejonie Szydłowa, i wydały dobry plon — stwierdził A. Gniewkiewicz. Stowarzyszenie Producentów Owoców zrzesza 40 członków i może zaoferować w normalnym sezonie ponad 2000 ton śliwek. Średnia wielkość gospodarstwa to około 5 ha, w nasadzeniach dominują późne odmiany śliw (m.in. 'Węgierka Dąbrowicka’, 'Węgierka Zwykła’, 'President’, 'Amers’). Stowarzyszenie nie prowadzi wspólnej sprzedaży, jednak stara się promować produkowane tutaj owoce, co dla indywidualnego sadownika byłoby zbyt kosztowne. Roczna składka w wysokości 100 zł od osoby jest przeznaczona głownie na utrzymanie strony internetowej, która uważana jest przez członków stowarzyszenia za najtańszą formę reklamy. Członkowie stowarzyszenia starają się przy realizacji większych zamówień czy eksporcie śliwek koordynować pracę. Dzięki temu, jeśli jest taka potrzeba, można przygotowywać „tirowe” ilości śliwek. Jak informuje A. Gniewkiewicz, mimo trudnego roku planuje się w gospodarstwach dalej rozwijać produkcję śliwek, cały czas powstają nowe nasadzenia. Część owoców przechowywana jest w chłodniach u indywidualnych sadowników, co pozwala wydłużyć okres podaży tych owoców.


    Do Spółdzielni Producentów Owoców DOBRYSAD z Szydłowa należy 18 sadowników, którzy uprawy sadownicze prowadzą na około 180 ha (średnia powierzchnia gospodarstwa wynosi
    10 ha, z czego 70–80% nasadzeń zajmują śliwy), w ofercie tej grupy jest kilkanaście odmian śliwy, w spółdzielni produkowane jest około 10% owoców zbieranych w rejonie Szydłowa. Ten rok oceniany jest również przez członków spółdzielni jako niezbyt dobry. Zimą najsilniej ucierpiały brzoskwinie, morele, czereśnie i niektóre nasadzenia nowych odmian śliwy (np. 'aanska Lepotica’, 'aanska Najbolia’ i 'Valor’), które w tym roku prawie nie mają owoców. W 2006 r. na najlepsze plony będzie można liczyć tylko w przypadku późno dojrzewających odmian. Średnia cena uzyskiwana za deserowe owoce wynosiła w tym roku od 1 zł/kg do 2 zł/kg. Jak uważa Tadeusz Graca wiceprezes SPO DOBRYSAD, w rejonie Szydłowa dominują stare sady śliwowe, co roku przybywa jednak nowych nasadzeń, w których sadzone są głównie drzewa na ałyczy. W nowych sadach przeważają korony przewodnikowe, a drzewa prowadzi się w formie wrzeciona. Celem utworzenia spółdzielni była wspólna sprzedaż owoców, którą udaje się na pełną skalę realizować tylko w latach z dużym urodzajem. Co roku przybywa także nawadnianych sadów.



    Fot. 3. Przetwory ze śliwek cieszyły się dużą popularnością

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułAcidantera dwubarwna – afrykańska piękność
    Następny artykuł„OGRÓD – NA ZDROWIE!”

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.