Włosi podsumowali tegoroczny sezon czereśniowy. Wypadł on nie najlepiej – mocno dała się we znaki pogoda – zwłaszcza w północnej części kraju, mocno zaatakowała Drosophila suzuki. W sumie produkcja była niższa niż w roku ubiegłym o ponad 41 tys. ton. Włoski import czereśni wzrósł niewiele - o około 380 ton.
W tym roku Włosi zebrali 70 tys. ton czereśni – to 63% ilości tych owoców zebranych w roku 2015 (111,1 tys. t). Powierzchnia owocujących sadów (29 495 ha na 30 280 pow. ogólnej) była o 149 ha większa niż w poprzednim. Import uzupełnił krajowy rynek 9150 tonami czereśni (2015 r. – 8770 t). Mniej wyeksportowano – było to 7 tys. ton, podczas gdy rok wcześniej 10,8 tys. ton. Spożycie świeżych czereśni we Włoszech osiągnęło prawie 68 tys. ton, do przetwórstwa trafiło 4,2 tys. ton.
Dotąd dwie trzecie plonów czereśni pochodziło z południowych prowincji Włoch, zwłaszcza z Kampanii. Przyszłość swoich upraw tego gatunku Włosi coraz bardziej wiążą jednak z sadami zakładanymi na północy – w Piemoncie, Trentino, Veneto, Emilia-Romagna, Puglii.
za: GAIN Reports
pg