Deszcze nie oznaczają klęski w rolnictwie

Fot. A. Wilczyńska
Ostatnie ulewy wcale nie muszą oznaczać klęski w rolnictwie ani wzrostu cen żywności – informuje „Gazeta Wyborcza”. Na pewno nieco drożej zapłacimy za owoce i warzywa, być może za mleko.

Ulewy podzieliły polskie rolnictwo na pół – a linia biegnie z południowego zachodu na północny wschód. Źle albo bardzo źle jest w woj. dolnośląskim, na Opolszczyźnie, w Małopolsce, Świętokrzyskiem, na płd. Mazowszu, Podlasiu, Lubelszczyźnie i Zamojszczyźnie, a lokalnie nawet katastrofalnie.

Im dalej na północ i zachód kraju, tym sytuacja na polach jest lepsza. Tam rolnicy nie mają powodów do narzekania.

Źródło:

Related Posts

None found

Poprzedni artykułW SGGW o transformacjach w rolnictwie
Następny artykułW Polubiczach

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.