Niewiele dzieli już Białoruś od Polski w wynikach eksportu pomidorów. Taki wniosek wynika z danych zamieszczonych przez portal worldstopexports.com. Ale z pomidorowego światka napływają także dobre wiadomości – Turcja nie utonie zatopiona morzem ketchupu po zbudowaniu przez Rosjan „tamy” na granicy tych krajów.
W ubiegłym roku wartość światowego handlu pomidorami wyniosła 8,4 mld $. To oznacza spadek o 9,5% w porównaniu do 2014 r. No i teraz najciekawsze: państwem, które od 2011 roku najbardziej zwiększyło eksport (178,4%) jest… Białoruś. Czapki z głów – w zeszłym roku nasi sąsiedzi zarobili na tych warzywach 71,9 mln $ podczas kiedy Polska – zaledwie 83,6 mln $.
Mamy dwa wyjścia. Albo pocieszać się, że na przykład Chiny zarobiły na tym samym biznesie 141,9 mln $ (są tylko o oczko wyżej w rankingu od Polski), albo wziąć się z furią do gonienia Włoch (201 mln $ – dwa miejsca przed nami), Belgii (290 mln$ – trzy pozycje w górę), Kanady (12,6 mln $). Chyba nie uda nam się dogonić małej, pustynnej Jordanii (332,1 mln $ – o 5 miejsc przed Polską), a o zbliżeniu się do Holandii (1,7 mld$ – 11 pięter nad naszymi głowami) czy Meksyku (1,8 mld $, lider rankingu, 12 miejsc przed Polską) nie ma co marzyć…
Może warto poczekać? Indie zmniejszyły produkcję o 22,3%, Włochy o 18,3%, Turcja o 15,5%. Nasz awans może przyjść z ziemi włoskiej… A co do Turcji: silne były obawy o sektor pomidorowy w związku z embargiem nałożonym na produkty z tego kraju przez Rosję. Tymczasem w pół roku po jej wprowadzeniu w produkcyjnym zagłębiu wokół miasta Mersin (produkcja około 400 tys. ton pomidorów) nastroje plantatorów są dobre – cena zbytu ich pomidorów oscyluje wokół 2 Lira ( 1 Lira = 0,31 €) a czekają na nie rynki krajów arabskich – przede wszystkim Arabii Saudyjskiej oraz… Jordanii (!).
Ale najprościej będzie spokojnie popatrzec na statystyki – na przykład poszukać wielkości importu pomidorów na Białoruś, co pozwoli odróżnić produkcję od reeksportu.
za: worldstopexports.com, freshplaza.com
pg