Piknik sadowniczy w Gośniewicach

3 czerwca w gospodarstwie sadowniczym Arkadiusza Dębeckiego w Gośniewicach k. Warki odbył się piknik sadowniczy, w trakcie którego szczególną uwagę zwrócono na owady zapylające (ich hodowlę oraz ochronę) oraz przekazano bieżące zalecenia dotyczące ochrony sadów z uwzględnieniem przerzedzania zawiązków. Spotkanie zorganizowały firmy Sumi Agro Poland i Agrosimex.

„Budujemy populację owadów zapylających®
Murarka ogrodowa, jako zapylacz roślin sadowniczych, jest znana od dawna. Problem w tym, aby tych pszczół było możliwie jak najwięcej w sadach. Trudno bowiem mówić o jakichkolwiek efektach zapylenia jeśli „wstawimy” garstkę kokonów do sadów. Minimalna liczba samic  murarki, potrzebna do zapylenia jabłoni wynosi około tysiąc kokonów na hektar, a w przypadku wiśni około 2 tys./ha.

– Chciałbym zwrócić uwagę na problemy związane z zapylaniem, z którymi mieliśmy do czynienia w tym roku. Jeżeli się przyjrzymy resztkom kokonów, które znajdują się w pudełkach, to wylęgi szacujemy na około 96%. Największym problemem w tym roku była jednak pogoda. Na początku kwietnia zrobiło się trochę cieplej, przyroda „ruszyła”, wydawało się, że wiosna będzie wczesna i wszystko zakwitnie dosyć szybko, ale nagle przyszło ochłodzenie i kwitnienie sadów znacznie się opóźniło. To był krytyczny moment dla murarki. Samce wygryzły się z kokonów, a samic jeszcze nie było. Nastąpiło ochłodzenie i prawdopodobnie część samców nie doczekała wyjścia samic. Jeśli nie zostały one zapłodnione, nie możemy oczekiwać przyrostu populacji – informował dr Dariusz Teper z Zakładu Pszczelnictwa Instytutu Ogrodnictwa w Puławach.

– Producenci rodzin trzmielich twierdzą, że owady te latają już przy temperaturze 12oC i że są najlepsze do zapylenia roślin przy złej pogodzie. Nie jest to prawdą. Jeżeli mamy 15-20oC i jest słonecznie, to wszystkie owady latają – murarka, trzmiele, pszczoła miodna. Jeżeli temperatura spadnie poniżej 12oC to nawet jeśli w tym czasie trzmiele wyjdą z gniazda, a muszą wyjść, bo mają w gniazdach larwy, którym muszą dostarczyć pokarm, to na pewno nie zapylają kwiatów roślin sadowniczych, bo te nie są przystosowane do zapylenia przy tak niskiej temperaturze. Dopiero gdy jest sucho i temperatura zbliży się do 20oC, to pękają pylniki. Warunkiem pękania pylników jest niska wilgotność powietrza. Jeżeli powietrze będzie bardzo wilgotne, to pylniki nie pękają i pszczoły nie mają co przenosić na znamię słupka – mówił dr D. Teper.


Dr Dariusz Teper

W hodowli murarki ogrodowej ważne jest usuwanie resztek kokonów po wygryzieniu się pszczół. Jeśli pogoda jest sprzyjająca, to już po około 2 tygodniach od wystawienia kokonów większość pszczół wydostaje się na zewnątrz. Wtedy pudełka z resztkami kokonów należy spalić, gdyż w każdej populacji murarki, nawet tej hodowlanej, zawsze trafią się 1, 2 kokony z pasożytami.

Dlatego też pod koniec września lub w październiku, podczas wydobywania kokonów z trzcinowych rurek powinniśmy zwrócić uwagę, czy nie są one zasiedlone przez pasożyty. Roztocz, który żeruje na pyłku i konkuruje z larwą o pokarm, rozmnaża się bardzo intensywnie i „odcina” larwę od pokarmu pyłkowego. Przechowywanie kokonów zimą nie stanowi większego problemu. Można je umieścić w zimnym pomieszczeniu do końca lutego. Oczywiście trzeba pamiętać, aby nie było to miejsce np. przykryte blachą, która łatwo się nagrzewa. Na początku marca, kiedy robi się cieplej, istniej ryzyko przedwczesnego wygryzania się samców murarki z kokonów. Dobrze jest wówczas przenieść je w chłodniejsze miejsce.

Kolejnym ważnym elementem jest bezpieczeństwo murarek związane ze stosowaniem środków ochrony roślin. Muszą to być środki bezpieczne dla pszczół, a zabiegi wykonywane wieczorem. Należy też przestrzegać prewencji. Jeśli jest krótka, 3-4 godziny, to nie możemy wykonywać zabiegu nad ranem, bo środek nie przestanie być aktywny do momentu, kiedy pszczoły wylecą. Ostrożnie podchodźmy też do zwalczania chwastów herbicydami. Ważne jest, aby drobne chwasty pozostały w sadzie przynajmniej do końca lotów murarki, czyli do początku czerwca. Murarka ogrodowa lata około półtora miesiąca, a nasze sady kwitną maksymalnie 2 tygodnie, więc jeśli zlikwidujemy im nawet ten drobny pożytek w postaci chwastów, przyrost populacji murarki będzie słabszy.

Bieżące zalecenia ochrony sadów
Jak podkreślał Zbigniew Dąbrowski z Sumi Agro Poland, zwalczanie mączniaka to cały specyficzny program ochrony – nie da się go zwalczyć, rozpoczynając teraz ochronę. Aby zwalczanie tej choroby było skuteczne, od początku bieżącego sezonu do tej pory niektórzy wykonanali w sadzie już około 10 zabiegów przeciwko mączniakowi (preparatami siarkowymi, Kendo 50 EW, Nimrod 250 EC, Fontelis 200 SC, Luna Experience 400 SC, strobilurynowymi). Trzeba je jednak było wykorzystać w odpowiednim momencie. Nawet jeśli w sadzie nie ma objawów mączniaka, nie znaczy to, że możemy ochronę zakończyć.

Czym teraz go zwalczać? Bardzo dobra jest skuteczność mieszanin difenokonazol + Kendo lub difenokonazol + Nimrod, w dawce ¾ Kendo lub Nimrodu + pełna dawka difenokonazolu. Doradcy proponują nie robić dłuższych przerw pomiędzy zabiegami niż 10 dni, szczególnie w przypadku ochrony odmian wrażliwych. – Mamy do dyspozycji grupę IBE. Tam, gdzie jest duże porażenie, niezbędne jest wycięcie chorych pędów i oczywiście dalsza intensywna ochrona chemiczna. Szczególnie dbajmy o młode sady – zwrócił uwagę Robert Binkiewicz z Agrosimeksu.

W przypadku owocówki, która może już jutro, pojutrze wejść w fazę czarnej główki, czyli rozpocznie się wylęganie gąsienic z jaj, warto sięgnąć po takie preparaty jak Imidan 40 WG. Ma on dość szerokie spektrum działania. Najbliższe kilka dni to optymalna faza na zabieg tym preparatem.

– To, że teraz nie możemy sobie poradzić ze zwalczaniem mszyc, świadczy o tym, że 2 tygodnie temu popełniliśmy błąd – albo nie wykonaliśmy zabiegu, albo był on mało skuteczny – mówił Robert Binkiewicz. – Jeśli nie możemy zwalczyć mszycy jabłoniowo-babkowej, która czyni największe szkody w sadach i trudno ją zwalczyć, to wykonanie teraz zabiegu preparatem Teppeki 50 WG nie jest dobrym rozwiązaniem. Jest już za późno na jego zastosowanie. Natomiast teraz lepiej użyć środka z grupy chloronikotynyli (np. Mospilan 20 SP lub Apacz 50 WG), a w skrajnych przypadkach Pirimor 500 WG – radził Binkiewicz.

– Na tę chwilę wciąż polecamy nawozy albo zrównoważone, albo z niewielką przewagą potasu – powinien jednak być w nich azot (np. Rosasol 19-19-19 lub Rosalos 15-30-15). Już za 2-3 tygodnie będziemy stosowali nawozy, w których składzie przeważa fosfor i potas, z mniejszą ilością azotu i będziemy aplikowali je na przemian z nawozami wapniowymi – mówił doradca.


Od prawej: Janusz Miecznik (Agrosimex), Robert Binkiewicz (Agrosimex), Zbigniew Dąbrowski (Sumi Agro), Lena Matławska (Sumi Agro)

Przerzedzanie
Zawiązanie w sadach jabłoniowych jest bardzo różne. – Szacuje się, że zbiory jabłek będą trochę niższe niż w ubiegłym sezonie, chociaż były takie kwatery, które musieliśmy przerzedzać – twierdzili doradcy. Warunki do stosowania preparatów przerzedzających były idealne. W wielu sadach widać efekty zastosowania Globaryllu 100 SL (6-benzyloadeninąa) – po 10 dniach od zastosowania już zawiązki spadają.

– Niebawem zobaczymy efekty zastosowanego w ubiegłym tygodniu Brevisu 150 SG. Niektórzy pytają, czy jeszcze można przerzedzić takie odmiany jak ‘Gloster’, ‘Pinova’ i Szampion’. Można jeszcze sięgnąć po Brevis, ale trzega go wówczas użyć w górnej z zalecanych dawce. Gdy związki mają 14-16 mm i chcemy osiągnąć skuteczność na poziomie 20-30% ich redukcji, musi być pełna dawka Brevisu, czyli 2 kg/ha, a nawet maksymalna dawka 2,2 kg/ha – tłumaczył Binkiewicz.

Brevis stosujemy zawsze „na suchy liść”, przy temperaturze 10-20 oC, z użyciem dużej ilości cieczy roboczej (750-1000 l/ha). Musimy liczyć się z tym, że jeśli po wykonaniu zabiegu będzie pochmurnie, efekt przerzedzania będzie większy, a jeśli słonecznie – mniejszy. Jest to związane z mechanizmem działania preparatu.

Related Posts

None found

Poprzedni artykułPolski wynalazek pozwoli zmniejszyć koszty ochrony roślin
Następny artykułWłosi podsumowali sezon przechowalniczy i handlowy jabłek

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.