Sadowniczo w Białej Rawskiej

19 marca w Białej Rawskiej odbyła się konferencja sadownicza zorganizowana przez firmę APPSAD. To przedsezonowe spotkanie służyło przekazaniu najnowszych rozwiązań w sadownictwie obejmujących ochronę, nawożenie i agrotechnikę. Było także okazją do zaprezentowania gatunków sadowniczych, które mogą stać się alternatywnym źródłem dochodu w gospodarstwach oraz przekazania prognoz zagrożenia ze strony patogenów chorobotwórczych i szkodników.
Jeszcze mało znane
Społeczeństwa są coraz bardziej świadome i chcą odżywiać się zdrowo i racjonalnie. Owoce gatunków mało znanych mają właściwości prozdrowotne, przeciwdziałają chorobom cywilizacyjnym, dlatego budzą one zainteresowanie konsumentów, a z uwagi na ich potrzeby także producentów – powiedziała dr Dorota Kruczyńska (fot. obok) z IO w Skierniewicach. Takimi ciekawymi w ocenie prelegentki gatunkami są pigwa wielkoowocowa, dereń jadalny, jagoda kamczacka i świdośliwa, za owoce których osiągane są dość atrakcyjne ceny.
Pigwa wielkoowocowa jest gatunkiem drzewiastym, który nie jest wytrzymały na mróz i jest podatny na zarazę ogniową. Owoce w zależności od odmiany mają kształt gruszki lub jabłka i stanowią cenny surowiec dla przetwórstwa z uwagi na charakterystyczny smak i zawartość witamin (C, A, P i z grupy B). Plonowanie pojedynczego drzewa wynosi od 25 do 60 kg, czyli jest znaczne. Zbiór owoców może być tylko ręczny.
Dereń jadalny to gatunek mało wymagający pod względem pracy w sadzie. Tworzy drzewo lub krzew dorastające do 4-6 m wysokości, które są długowieczne. Jest to roślina bardzo wytrzymała na mróz (do -40°C) i niewymagająca ochrony. Owoce derenia mają kolor czerwony lub żółty, kształt i wielkość są różne. Mogą być deserowe lub stanowić surowiec dla przetwórstwa. Cechuje je wysoka zawartość witaminy C, mikro- i makroelementów, taniny, polifenoli i innych. Niestety dojrzewają nierównomiernie i u wielu odmian mają tendencję do osypywania się. Plonowanie do około 10 roku po posadzeniu jest na poziomie 8-25 kg z rośliny, a od 15-20 roku wzrasta do 60 kg.
Suchodrzew jadalny (jagoda kamczacka), jest to najwcześniej w sezonie dojrzewający owoc – już w połowie maja. Krzewy kwitną w kwietniu, a owoce dojrzewają 4-5 tygodni później. Jest to roślina długowieczna, którą cechuje wysoka mrozoodporność. Plenność krzewów zależy od wieku, te w wieku od 6-10 lat plonują na poziomie 2-5 kg z krzewu, a od 15-20 lat – 4-6 kg z krzewu. Owoce są pokryte woskiem, zawierają dużo witamin (C, A, B), polifenoli i barwników. Są to owoce deserowe, ale stanowią także surowiec dla przetwórstwa. Problemem w ich produkcji jest nierównomierne dojrzewanie owoców, osypywanie się na skutek niedoboru wody. Są także atrakcyjne dla ptaków.
Świdośliwa to gatunek, którego krzewy o długiej żywotności są wytrzymałe na mróz. Zaczynają owocowanie w trzecim roku po posadzeniu. Owoce dojrzewają od połowy czerwca do połowy lipca. Plon wynosi zazwyczaj do 10 t/ha. 
 
Po zimie
Około 30% zarodników workowych Venturia inaequalis w otoczniach jest dojrzałych (oliwkowych) i gotowych do wysiewu. Oznacza to, że zarodniki będą się wysiewać podczas opadów deszczu. Pierwszy zabieg chemiczny w sadach jabłoniowych należy wykonać w Wielkim Tygodniu, tym bardziej, że na niektórych odmianach jabłoni widać zieloną tkankę w rozchylonych pąkach – powiedział Robert Sas (fot. obok) z IPSAD. Na jabłoniach odmian ‘Ligol’, ‘Gala’ i ‘Red Delicious’ pąki są już rozchylone, na gruszach dotyczy to wszystkich odmian. Jednak – jak sugerował R. Sas – należy sytuację we własnym sadzie ocenić indywidulanie. W sadach, w których w ubiegłym roku nie dostarczano wody podczas upałów pąki na drzewach są słabsze, dlatego dobrze jest ocenić ich kondycję.
Podczas oceny przezimowania pąków zauważono uszkodzenia u nasady pąków kwiatowych. Uszkodzenia są małe, mogą mieć postać przebawień tkanki lub kawern. Największe są na czereśniach i gruszach, ale i na jabłoniach. Gdy będzie mokra (i chłodna) wiosna, nie będzie problemu z regeneracją tych uszkodzeń, ale gdy będzie sucha i ciepła, a drzewom będzie brakowało wody, wówczas te uszkodzenia mogą być istotne. Jak sugerował R. Sas dobrze jest ocenić sytuację we własnym sadzie oraz odżywić rośliny odpowiednio i zatroszczyć się o zapewnienie im wody. Na 6 tygodni przed kwitnieniem należy dostarczyć doglebowo azot w dawce 30 kg N/ha. Dobrze jest także opryskać drzewa saletrą potasową w dawce 5-7 kg/ha. Zabieg ten R. Sas polecał wykonać do 26 marca.
Mączniak jabłoni jest chorobą, do której sadownicy się przyzwyczaili. Z uwagi na znaczne porażenie tą chorobą drzew w ubiegłym sezonie, w niektórych sadach należy wyciąć pędy uszkodzone przez mączniaka i wykonać zabieg chemiczny. Nie należy z zabiegiem chemicznym w tym roku czekać do fazy różowego pąka. Choroba ta jest o tyle groźna, że zarodnikowanie grzybni następuje bardzo wczesną wiosną, a wraz z nim następują infekcje wtórne. 
Nasila się zagrożenie chorobami kory i drewna. Zdaniem R. Sasa, nie ma lepszej metody w ich ograniczaniu jak wycinanie i czyszczenie uszkodzeń oraz zabezpieczanie tych ran odpowiednimi preparatami. Leczyć należy pień, konary i gałęzie, bo na nich rozwijają się otocznie i następuje zarodnikowanie. W przypadku Neonectria galligena infekcje następują zazwyczaj od jesieni do wiosny (w okresie spoczynku drzew).
Miodówka gruszowa plamista dobrze przezimowała, złożyła już jaja. Zabiegi zwalczające powinny być już wykonane. Można jeszcze przeprowadzić zabieg preparatem olejowym. Być może będzie trzeba go powtórzyć, ponieważ teraz populacja miodówek jest najmniejsza i najłatwiej ją zwalczyć.
Mszyca jabłoniowa jest ostatnio dużym problemem. Jednak często populacja jest tak rozwinięta, że nawet skuteczny preparat jej nie ograniczy. 
Oleje parafinowe zwalczają przędziorka owocowca, zimującego w postaci jaja oraz tak samo zimujące mszyce. Przędziorek chmielowiec zimuje w postaci zapłodnionych samic ukrytych w zakamarkach kory i pod liśćmi przytwierdzonymi do pędu oprzędem.

Nowym szkodnikiem w sadach jabłoniowych jest bielik klonowiec, który tak jak mszyca wysysa soki.

Odczyn wody do zabiegu nie jest tematem nowym, istotnym, o czym mówi się od niedawna – powiedział R. Sas. Optymalne pH wody do zabiegów chemicznych wynosi 4,5-6. Najbardziej wrażliwą substancją aktywną na zbyt wysokie pH wody używanej do zabiegów jest kaptan, który ulega degradacji w 50% w ciągu 8 godzin przy pH wody 7 i w ciągu 10 minut przy pH 10. 
 
Siltac EC jest preparatem zawierającym polimery silikonowe, który przeznaczony jest do zwalczania mszyc, przędziorków, larw miseczników i miodówek w sadach w dawce 0,2%. Jego działanie polega na sieciowaniu szkodników, które giną z powodu nie możliwości poruszania się. Siltac EC działa na szkodniki mechanicznie – powiedział Wojciech Wieczorek (fot. obok) z ICB Pharma.
Kolejnym produktem, który zaprezentował W. Wieczorek jest Biopolin, preparat do opryskiwania roślin w trakcie kwitnienia, aby poprawić atrakcyjność kwiatów dla pszczół, nawet na gruszach. Zawiera wiele substancji wabiących pszczoły, co sprawia, że chętniej one odwiedzają daną uprawę, a efektem tego jest poprawa zapylania kwiatów i plonowania. Zabieg Biopolinem należy przeprowadzić na początku kwitnienia w dawce 2 l/ha.
 
 
Do zwalczania szkodników po kwitnieniu jabłoni Barbara Witkowska (fot. obok) z firmy Bayer proponowała preparat Movento 100 SC zawierający spirotetramat. Preparat ten wykazuje wysoką skuteczność gdy wzrost drzew jest silny, z uwagi na wczesne fazy rozwoju populacji szkodników ssących oraz systemiczne działanie co sprawia, że podczas intensywnego wzrostu przemieszcza się on w tkankach. W jabłoniach jest o przeznaczony do zwalczania mszyc (w tym bawełnicy korówki), czerwców oraz pryszczarków w dawce 2,25 l/ha. W gruszach można zwalczać nim miodówki, mszyce, czerwce i pryszczarki w tej samej dawce co na jabłoniach.
Flint Plus 64 WG i Zato 50 WG to preparaty strobilurynowe. Pierwszy jest mieszaniną trifloksystrobiny i kaptanu, który sprawdza się w ochronie przed parchem jabłoni i mączniakiem w okresie silnego zagrożenia ze strony patogenu powodującego drugą z chorób. Flint Plus 64 WG jest zarejestrowany w dawce 1,85 kg/ha, natomiast Zato 50 WG 0,15 kg/ha.
Luna Experience 400 SC to fungicyd, który został zarejestrowany w 2015 r. do ochrony jabłoni i gruszy przed parchem, mączniakiem jabłoni i chorobami przechowalniczymi oraz w uprawie wiśni i czereśni przed brunatną zgnilizną drzew pestkowych. W przypadku drzew ziarnkowych preparatu tego można użyć w dawce 0,75 l/ha, a pestkowych 0,6 l/ha. Planowane jest rozszerzenie etykiety rejestracyjnej o kolejne choroby występujące na drzewach pestkowych. 
 
Anita Lewandowska (fot. obok) z firmy Belchim CropProtection zaprezentowała herbicyd Chikara Duo, akarycyd Milbeknock i aficyd – Teppeki 50 WG. Chikara Duo zawiera dwie substancje: flazasulfuron i glifosat, które zapewniają zwalczanie chwastów rocznych i wieloletnich, jedno- i dwuliściennych w sadach jabłoniowych, gruszowych oraz winorośli. Ogranicza także kiełkowanie siewek, ponieważ flazasulfuron działa nalistnie i doglebowo. Po zastosowaniu herbicydu chwasty czerwienieją i zamierają, a działa on 3-4 miesiące co sprawia, że w tym czasie nie są potrzebne inne zabiegi herbicydowe. Chikarę Duo można użyć dopiero w sadach czteroletnich i starszych, najlepszym terminem zabiegu jest wczesna wiosna (kwiecień/maj). Dawka zalecana to 1 kg/ha (w pasy herbicydowe). 
Milbeknock 10 EC to preparat roztoczobójczy zawierający milbamektynę. Na przędziorki działa kontaktowo i żołądkowo, a na roślinie powierzchniowo i wgłębnie. Działa także translaminarnie. Nawet jeśli ciecz robocza nie dotrze wszędzie, ale pokryje wierzchnią warstwę liścia, to przeniknie na dolną, gdzie bytują przędziorki. Milbeknock 10 EC działa na wszystkie stadia rozwojowe (od jaj po osobniki dorosłe). Najlepiej zabieg nim wykonać, gdy na liściu stwierdzone są 3 osobniki dorosłe. Można użyć go jeden raz w sezonie w dawce 0,75–1 l/ha.

Teppeki 50 WG jest preparatem przeznaczonym do zwalczania mszyc, działającym systemicznie i translaminarnie, dzięki czemu jego działanie utrzymuje się przez około 4 tygodnie. 3 godziny po zabiegu jest odporny na zmywanie. Jest też odporny na UV i  wysoką temperaturę. Jego dawka w jabłoniach wynosi 0,14 kg/ha. 

 
W ofercie  Tradecorp do wspomagania roślin podczas wychodzenia ze stresów abiotycznych przeznaczone są Phylgreen® i Delfan Plus – powiedział Dariusz Zmysłowski (fot. obok) z Tradecorp. Phylgreen® to grupa obejmująca produkty zawierające świeży sok z alg Ascopphyllum nodosum pozyskiwany na zimno. Ich działanie polega na odżywianiu roślin poprzez dostarczenie makro- i mikroskładników, aminokwasów, witamin oraz na biostymulacji. Przed zapowiadanymi warunkami stresowymi i przed oparzeniami słonecznymi polecany jest Phylgreen®.

Phylgreen® Mira oprócz ekstraktu algowego zawiera także bor, molibden, magnez, azot i przeznaczony jest w okresie okołokwitnieniowym do stymulacji zapylenia i zawiązania owoców. Delfan Plus zawiera aminokwasy pochodzenia zwierzęcego i można stosować go jako surfaktant i do łagodzenia skutków stresu abiotycznego, po jego ustąpieniu.
Phylgreen® Kuma jest mieszaniną Phylgreen® i Delfanu Plus. 

Humistar zawiera 12% kwasów huminowych i 3% kwasów fulwowych. Jest to produkt do wzbogacania gleby w materię organiczną (dawka 20-25 l/ha w pasy herbicydowe) oraz do zapobiegania stresom. Może być aplikowany łącznie z nawozami doglebowymi, i z herbicydami. Poprawia strukturę gleby, pojemność kompleksu sorpcyjnego, pojemność wodną gleby oraz ogranicza straty wody. TriPod® 2 to granulowany wapniowo-magnezowo-węglanowy nawóz doglebowy zawierający koncentrat kwasów humusowych i fulwowych pochodzących z dodanego Humifirstu WG, pozwalający na jednoczesne dostarczenie do gleby wapnia, magnezu oraz substancji organicznej.
 

Super N46 to azotowy nawóz doglebowy na bazie mocznika o granulach pokrytych inhibitorem Ureazy NBPT – powiedział Arkadiusz Sławiński (fot. obo, z lewej) z Agrii Polska. Nawóz ten zalecany jest do pierwszych zabiegów doglebowych azotem. Jego granule rozpuszczają się pod wpływem wilgoci. Nie ma strat azotu, gdy leżą na powierzchni gleby. Składniki nawozu nie zakwaszają gleby. Super N46 zapewnia szybko dostępny azot dla roślin, który nie ulega stratom, nawet gdy brak opadów deszczu. Zapewnia dostępność azotu już w temperaturze gleby 2°C, a forma granulowana zapewnia wygodę aplikacji. 
 
Mirosław Błasiak (fot. obok, z prawej) z COMPO Expert zaprezentował kompleksowy program nawożenia roślin sadowniczych w oparciu o nawozy COMPO Expert. Podczas sadzenia drzewek owocowych polecał użyć Basacote® Plus 6M w dawce 40–50 g/drzewko. Jest to nawóz NPK, otoczkowany, o spowolnionym, kontrolowanym uwalnianiu składników pokarmowych, który w określonej dawce pokrywa potrzeby pokarmowe roślin w pierwszym roku wzrostu drzew. Do nawożenia doglebowego w starszych sadach polecał użyć nawozów Blaukorn® i NovaTec®, natomiast do dokarmiania dolistnego – nawozów z serii Basfoliar®. Szczególną uwagę zwrócił też na preparat COMPO Frost Protect do ochrony upraw sadowniczych przed uszkodzeniami przymrozkowymi.
 
Aby osiągnąć gwarancję dobrego przechowywania się jabłek, muszą one być przetrzymywane w odpowiednich warunkach np. DCA. Komora chłodnicza w tym systemie musi być zapełniona sprawnie, w ciągu 3-5 dni. W ciągu dwóch dni po jej zamknięciu obniża się stężenie tlenu do 3%. Przez kolejne 7 dni należy obniżyć jego poziom do 0,3-0,8% (wartość krytyczna), a dwutlenku węgla do 0,7-1% – powiedział Paweł Barański (fot. obok, z lewej) z Chłodnie Barański KA. Projektując chłodnię należy uwzględnić możliwość szybkiego obniżenia poziomu tleny w atmosferze komór, a układ chłodniczy musi zapewnić szybkie schłodzenie wkładu. Komora musi być prawidłowo zwymiarowana, aby można było dobrać właściwie parametry sprzętu chłodniczego i zaprojektować ustawienie towaru w komorze, co zapewni prawidłową cyrkulację powietrza gwarantującą sprawną pracę urządzeń chłodniczych. Chłodnie należy projektować do opakowania. Podczas doboru urządzeń chłodniczych należy uwzględniać pobór prądu, co jest istotne w bilansie kosztów. Dla właściwego przechowywania jabłek konieczna jest gazoszczelność komór. 
 
Firma APPSAD stara się pomagać sadownikom w rozwiązywaniu problemów podczas produkcji owoców. Dlatego stale prowadzony jest monitoring warunków pogodowych, dzięki wielu stacjom pogodowym, do których dostęp mają klienci firmy. Mają oni także dostęp do modeli prognozujących skalę zagrożenia ze strony patogenów i szkodników oraz mogą liczyć na wsparcie podczas wyboru preparatu do ochrony – powiedział Paweł Piotrowski (fot. obok, z lewej) z APPSAD & APPLAST. Pracownicy firmy prowadzą także lustracje interwencyjne w sadach klientów, pobierają próby gleby i liści do analizy, pomagają dobrać produkty do nawożenia doglebowego i dolistnego oraz w okresach krytycznych dla roślin. 
 
Podpory sadownicze X-PLAST obejmują kilka rodzajów: EKONO (model z czterema wzdłużnymi wzmocnieniami w postaci pogrubionych wypustek wzdłuż podpory), EKONO Plus (z ośmioma wzdłużnymi przetłoczeniami wewnętrznymi), TRIO (o znacznej sztywności i wytrzymałości na złamania z trzema ściankami wewnętrznymi), CROSS (o najwyższej sztywności, z czterema ściankami wzmacniającymi) oraz nowy model podpory – miniCROSS, która przeznaczona jest do wysokich rusztowań, o znacznie zwiększonej odporności na złamanie umożliwiająca wysunięcie jej nawet 80 cm ponad najwyższy drut w konstrukcji – powiedział Seweryn Andruszkiewicz (fot. obok, z prawej) z APPSAD&APPLAST. 
 
Tekst i zdjęcia Anita Łukawska

Related Posts

None found

Poprzedni artykułUrsus C-3150V Power z nowym Vigusem
Następny artykułRozmowy o warunkach eksportu jabłek do Indii

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.