ŚWIĘTO KWITNĄCEJ WIŚNI…

    ...odbywające się po raz trzeci w Długowoli koło Lipska zgromadziło 8 maja około trzystu sadowników Na seminarium poprzedzającym pokaz cięcia drzew przeważała tematyka makro- i mikroekonomiczna.





    Dyrektor Henryk Skórnicki z Rejonowego Centrum Doradztwa, Rozwoju Rolnictwa i Obszarów Wiejskich w Radomiu przedstawił, na co (a raczej na ile) i pod jakimi warunkami możemy liczyć ze strony Unii Europejskiej. Przyjęty ostatnio na szczycie berlińskim pakiet Agenda 2000 przewiduje możliwość przekazania co roku (w latach 2000–2006) państwom kandydującym do UE sumy około 3 miliardów ECU. Z tego Polska może liczyć na około 0,5 mld ECU rocznie, rozdzielonego na fundusze SAPARD, ISPA i PHARE. Dwa pierwsze mają służyć realizacji dużych projektów inwestycyjnych — drogi, ochrona środowiska, itp., natomiast PHARE służyć ma nadal rozmaitym szkoleniom — np. kadr samorządów lokalnych. Z niego można finansować projekty mniejsze, które mogą przygotować i będą zdolne zrealizować mniejsze społeczności. Wielu z możliwych do uzyskania pieniędzy nie da się uruchomić i wykorzystać inaczej niż przez samorządy czy organizacje społeczno-zawodowe, jak na przykład grupy producenckie. Dodatkową zachętą do myślenia o tworzeniu takich instytucji była następna informacja dr. Skórnickiego. Otóż Unia Europejska zakłada możliwość przyjęcia nowych członków już w roku 2002. Państwo, które spełni warunki i przystąpi do wspólnoty, może liczyć na znaczne rozszerzenie pomocy finansowej. Ogólnie mówiąc, w porównaniu z deklarowanymi (podanymi wyżej) środkami przedakcesyjnymi kwoty pomocy mogą wzrosnąć 3–5-krotnie, a nawet 10-krotnie.
    O pieniądzach — też dużych, ale w skali kraju i gospodarstwa — mówił również profesor Eberhard Makosz. Jego zdaniem, konieczna jest pomoc państwa mająca na celu wsparcie tworzenia grup producenckich oraz budowy chłodni. Bez koncentracji produkcji nie wejdziemy do UE. Przygotowana przez Ministerstwo Finansów ustawa o grupach producentów nie jest wystarczająca — ,,lepiej, żeby nie weszła w życie” (Sejm odrzucił rządowy projekt — PG). Państwo powinno stworzyć preferencje dla ogrodnictwa, bo to się szybko opłaci — pieniądz zrobi pieniądz i tym wydatki na naszą branżę różnią się od nakładów na górnictwo czy inne niedochodowe gałęzie przemysłu.

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykuł70 LAT ŻYCIA, 50 LAT PRACY
    Następny artykułPRZYSZŁOŚCIOWY ŁAŃCUCH DYSTRYBUCJI

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.