Nawożenie bylin

Byliny stanowią bardzo zróżnicowaną grupę roślin, dlatego ich nawożenie i żywienie może przysparzać kłopotów. Dodatkowo ich cykl produkcji jest różny – coraz więcej ogrodników otrzymuje towar finalny w ciągu jednego sezonu (uprawa trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy), jednak niektóre taksony oferuje się po przynajmniej dwóch latach produkcji. Zdecydowana większość bylin ma średnie lub niskie potrzeby pokarmowe, nie oznacza to jednak, że nie należy im dostarczać składników pokarmowych. Tylko dobrze odżywione rośliny są zdrowe, odporne na czynniki stresowe i dobrze się prezentują.

Ważne podłoże
Obecnie większość bylin produkowana jest w pojemnikach, co wymusza stosowanie odpowiednich podłoży. Najczęściej używa się tych na bazie torfu wysokiego, który ma stabilne i powtarzalne parametry, jest wolny od patogenów i ma bardzo dobre właściwości powietrzne i wodne. Podłoże dla bylin musi być bardziej przepuszczalne niż dla innych roślin, dlatego zawiera więcej dodatków – piasku, perlitu lub żwiru. Bardzo często stosuje się drenaż układany na dnie doniczki.

Z punktu widzenia żywienia roślin podstawowym parametrem podłoża jest jego odczyn. Wśród bylin możemy wyróżnić grupę preferującą alkaliczny odczyn podłoża, są to m.in. gęsiówka (Arabis sp.), kokorycz (Corydalis sp.), skalnica (Saxifraga sp.), szarotka (Leontopodium sp.), żagwin (Aubrieta sp.), juka (Yucca sp.), ciemiernik (Helleborus sp.), mikołajek (Eryngium sp.). Większość gatunków bylin wymaga jednak odczynu lekko kwaśnego lub obojętnego (pH 6,0–7,2). Odczyn podłoża trzeba regulować przed sadzeniem roślin, np. dodając odpowiednią ilość (wyznaczoną na podstawie krzywej neutralizacji) kredy. Do odkwaszania podłoża warto stosować nawozy wapniowo -magnezowe, dzięki czemu dostarczymy roślinom magnez.

Kluczowy azot
Właściwości podłoży dla bylin oraz małe rozmiary doniczek uprawowych powodują, że może dochodzić do bardzo szybkiego wypłukiwania składników pokarmowych, zwłaszcza po intensywnych opadach deszczu. Z tego powodu należy stosować rozwiązania zapobiegające temu niekorzystnemu zjawisku poprzez używanie nawozów wolno działających lub nawożenia płynnego i uzupełnianie niedoborów makro- i mikroelementów.

Nawożenie azotem jest kluczowe dla sukcesu produkcji, ponieważ składnik ten gromadzony jest w dużych ilościach w tkankach roślin. Z drugiej strony, stosowany w nadmiarze, zwiększa podatność roślin na choroby grzybowe i szkodniki oraz obniża mrozoodporność. Z tego powodu podczas nawożenia bylin azotem (zwłaszcza tych, zimowanych w pojemnikach na kontenerowni) należy zachować ostrożność i umiar. Zbyt późne dokarmianie azotem powoduje przedłużenie wegetacji i opóźnia wejście roślin w stan spoczynku, co może przyczynić się do ich przemarzania. Umiejętnie zastosowany wiosną będzie czynnikiem, który pobudzi rośliny do szybszego wzrostu i uzyskania atrakcyjnego wyglądu, a tym samym zwiększenia ich wartości handlowej.

Najszybciej działającą formą azotu są azotany, z tego powodu do wiosennego nawożenia i w sytuacji, gdy jest potrzebne pobudzenie roślin do wzrostu, warto sięgać po saletrę wapniową. Należy jednak pamiętać, że ta forma azotu jest najbardziej mobilna, a tym samym podatna na wymywanie. Z tego powodu wskazana jest kontrola zasobności podłoża co kilka tygodni. Pozostałe składniki są bardziej stabilne i nawożenie nimi można rozwiązać poprzez jednorazową aplikację przed sadzeniem (w wypadku kilkutygodniowej uprawy) lub regularne dostarczanie z nawozami płynnymi. 


Objawy niedoboru azotu u lawendy

Nawozy wolno działające
W produkcji bylin, jak w wypadku innych upraw pojemnikowych, można stosować różne strategie nawożenia. Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest użycie nawozów wolno działających, które stosuje się jednorazowo, mieszając je z podłożem przed sadzeniem roślin. Pozwala to na znaczne oszczędności pracy, ponieważ jednorazowa aplikacja zazwyczaj pokrywa potrzeby pokarmowe bylin na cały sezon wegetacyjny. W tym celu można wykorzystać długo działające nawozy z grupy Hortiform lub otoczkowane, o kontrolowanym uwalnianiu składników pokarmowych, np. Osmocote®, Basacote® lub Multicote.

W zależności od wymagań pokarmowych konkretnego gatunku nawóz mieszamy z podłożem przed sadzeniem roślin. Dawka jest uzależniona od potrzeb pokarmowych: dla gatunków o niskich wymaganiach pokarmowych wynosi 1,5–2,0 kg/m3, o średnich – 2,0–3,0 kg/m3, a wysokich – 3,0–4,5 kg/m3. Zależnie od terminu produkcji dobiera się konkretne produkty działające 3–4 lub 5–6 miesięcy. Interesującym rozwiązaniem, przydatnym w uprawie bylin w bardzo małych doniczkach, jest nawóz Osmocote® Exact Mini. Jego granulki są znacznie mniejsze od standardowych, co umożliwia bardziej precyzyjne wymieszanie nawozu z podłożem. W wypadku gatunków szybko rosnących lub uprawianych pod osłonami przed sadzeniem można dodać niewielką ilość (0,5–1,0 kg/m3) nawozu szybko działającego. Najlepiej wybierać produkty dedykowane do sporządzania substratów, np. Pit-Mix, PG-MIXTM, Azofoska, MIS, Multi-Mix itp. Stosując nawóz startowy, należy proporcjonalnie zmniejszyć ilość nawozu wolno działającego.


Objawy niedoboru potasu na bergenii

[NEW_PAGE]Fertygacja
Każda uprawa pojemnikowa musi być podlewana, a przy pomocy niedużych nakładów można zainstalować system do aplikacji nawozów w formie płynnej. Jeżeli konieczne jest zakwaszanie wody, trzeba dysponować mieszalnikiem nawozowym lub dozownikiem proporcjonalnym, np. typu Dosatron. W wypadku, gdy woda nie będzie wymagać zakwaszania, a taka jest wymagana dla większości bylin, można pracować na znacznie tańszym dozowniku inżektorowym lub rozpuszczać nawozy w dowolnym zbiorniku. Ze względu na zazwyczaj niewysokie potrzeby pokarmowe większości bylin nawożenie płynne polega nie na fertygacji, czyli ciągłym stosowaniu pożywki, lecz na okresowym (zwykle raz lub dwa razy w tygodniu) podlewaniu roślin roztworem nawozu o stężeniu 0,1–0,2%. Do nawożenia płynnego można używać tylko nawozów azotowych, ale wtedy wszystkie inne składniki muszą być dostarczone do podłoża przed sadzeniem roślin.

Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie do podłoża kompletnego nawozu wieloskładnikowego jako dawki startowej (w ilości 0,5–1,5 kg/m3) i późniejsze nawożenie płynne (nawozem wieloskładnikowym lub skomponowanie pożywki na bazie nawozów pojedynczych). Na początku wegetacji należy używać nawozów o podwyższonej zawartości fosforu niezbędnego do dobrego rozwoju systemu korzeniowego, stosunek N : P : K powinien wynosić w przybliżeniu 1 : 2 : 1. Podczas intensywnego wzrostu wegetatywnego rośliny potrzebują zazwyczaj więcej azotu i w tej fazie należy stosować nawóz o zwiększonej zawartości tego składnika, wówczas stosunek N : P : K może wynosić 3 : 1 : 1 lub 4 : 1 : 2. Dla gatunków o zbilansowanym rozwoju wegetatywno-generatywnym lub w okresie letnim proporcja podstawowych makroelementów może wynosić 1 : 1 : 1. Pod koniec okresu uprawy, gdy zbliża się termin kwitnienia lub rośliny będą wchodziły w stan spoczynku, należy zmienić stosunek składników na korzyść potasu (1 : 0,5 : 2–3).

Należy pamiętać o regularnym kontrolowaniu zasobności podłoża, tak aby nie doprowadzić do sytuacji nadmiernego wzrostu zasolenia. Dla gatunków o niskich wymaganiach pokarmowych EC powinno wynosić 0,5–0,75 mS/cm, o średnich wymaganiach – 0,75–1,0 mS/cm, a o wysokich – 1,0–1,3 mS/cm. W wypadku gatunków o krótkim okresie wegetacji (trwającym 6–10 tygodni) wystarczające może być nawożenie startowe (1–1,5 kg nawozu dodanego do 1 m3 podłoża) uzupełnione kilkukrotnym dokarmianiem dolistnym.

 

Mikroelementy
Bardzo dużą wagę należy przywiązywać do nawożenia mikroskładnikami. Większość bylin uprawia się w podłożu o odczynie zbliżonym do obojętnego lub alkalicznym. Warunki takie powodują znaczne utrudnienia w prawidłowym odżywieniu roślin niektórymi mikroskładnikami, głównie żelazem i manganem. Wysoka przepuszczalność podłoża jest czynnikiem, który z jednej strony dodatkowo sprzyja wymywaniu mikroskładników, a z drugiej powoduje ich przechodzenie w formy trudno dostępne. Przebarwienia na najmłodszych częściach roślin najczęściej spowodowane są przez brak żelaza. Wiele gatunków (np. barwinek – Vinca sp., mekonops – Meconopsis sp., szałwia – Salvia sp. i inne) wykazuje wysokie zapotrzebowanie na ten składnik, a tym samym są one bardzo wrażliwe na niedobory tego pierwiastka. Interwencyjnie można opryskiwać lub podlewać rośliny roztworami wodnymi chelatów żelaza, takimi jak np. Mikrovit Żelazo, Hortisol, Librel, Ferty itp. Nawozy należy stosować zgodnie z zamieszczoną instrukcją, stężenie roztworu do opryskiwania wynosi zazwyczaj 0,2–0,5%, a do podlewania – 0,05–0,1%.
 
Problem odpowiedniego zaopatrzenia roślin w mikroskładniki można rozwiązać, stosując specjalne nawozy mikroelementowe dodawane do podłoża w dawce 200–300 g/m3. Może to być Micromax, Mikrokompleks, Radigen itp. Tego typu produkty charakteryzują się wysoką zawartością żelaza oraz zapewniają dobre zaopatrzenie roślin w mikroskładniki w warunkach wysokiego pH.


Objawy niedoboru magnezu na brunerze…


… i liliowcu

Dr Piotr Chohura
Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
Fot. P. Chohura

Artykuł pochodzi z numeru 6/2016 miesięcznika „Rośliny Ozdobne”

Related Posts

None found

Poprzedni artykułPolska europejskim potentatem w produkcji owoców jagodowych
Następny artykułPrognoza produkcji owoców i warzyw w Turcji

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.