Choroby kory i drewna a choroby przechowalnicze jabłek

Zima i przedwiośnie to czas cięcia drzew w sadach. W fazie bezlistnej drzew dobrze widoczne są wszystkie zmiany chorobowe występujące na ich zdrewniałych, nadziemnych organach, powstałe na skutek rozwoju chorób kory i drewna. Warto pamiętać, że między tymi chorobami a niektórymi chorobami przechowalniczymi owoców istnieje ścisły związek, gdyż są one wywoływane przez te same grzyby. Co więcej, grzyby rozwijające się na porażonych organach wytwarzają liczne zarodniki, które następnie zakażają jabłka. Usuwając więc podczas cięcia drzew chore pędy, jednocześnie ograniczamy źródło zakażenia owoców.
Na jabłoni może występować kilkanaście chorób kory i drewna, jednak bezpośredni związek z chorobami przechowalniczymi mają przede wszystkim zgorzel kory jabłoni i rak drzew owocowych oraz (choć w mniejszym stopniu) zgnilizna pierścieniowa podstawy pnia drzew owocowych i brunatna zgnilizna drzew ziarnkowych. Obecnie w sadach najczęściej występują dwie pierwsze z wymienionych chorób.
 
Zgorzel kory jabłoni…
…powodowana jest przez grzyby z rodzaju Pezicula. Choroba objawia się eliptycznymi nekrozami rozwijającymi się na pędach wokół różnego rodzaju uszkodzeń kory. Takie uszkodzenia powstają podczas cięcia i formowania koron, po gradobiciu, a czasami także po zbiorze owoców. Zakażane mogą być także rany powstałe mechanicznie i na skutek uszkodzenia pędów przez mróz. Kora wokół miejsca infekcji zapada się, brunatnieje, a następni ezamiera i czasami się łuszczy. Plamy nekrotyczne są zazwyczaj znacznie płytsze niż w przypadku raka drzew owocowych i początkowo są trudne do zauważenia. 
 
Wielkość nekrozy zależy od terminu zakażenia – po infekcjach jesiennych są bardziej rozległe niż po wiosennych czy letnich, gdyż podatność jabłoni na zakażenie jest największa od jesieni do wiosny.
 
Eliptyczne plamy nekrotyczne mogą także występować wokół obumarłych sęczków i krótkopędów na starszych gałęziach jabłoni. Jeżeli infekcja nastąpi w miejscu przyciętego pędu, to zwykle dochodzi do zamierania kory i zasychania pozostałej części pędu. Na ranach zgorzelowych tworzą się drobne, ciemne wzniesienia będące owocnikami grzyba. W nich wytwarzają się bardzo liczne zarodniki konidialne Pezicula spp., które są przenoszone z kroplami deszczu na skaleczenia i rany kory, a w okresie przedzbiorczym na owoce. Zgorzel kory jabłoni jest bardzo groźna w młodych sadach, w pierwszych latach po posadzeniu drzew. Liczne rany zgorzelowe obejmujące młody pień na całym jego obwodzie, mogą bowiem spowodować zamieranie drzewek.
 
Natomiast dla kondycji starszych drzew choroba nie stanowi tak dużego zagrożenia, jednak rozwijające się nekrozy są głównym źródłem inokulum, czyli zarodników konidialnych zakażających owoce.
 
Do najsilniejszych infekcji jabłek dochodzi w drugiej połowie lata, 1,5–1 miesiąc przed ich zbiorem. Z kiełkującego zarodnika wyrasta strzępka rostkowa, która wnika do przetchlinki w skórce jabłka i pozostaje w formie utajonej przez długi czas. Do chłodni wstawiane są pozornie zdrowe owoce. Objawy choroby, w formie małych plamek gnilnych wokół przetchlinek, ukazują się dopiero w czasie przechowywania, kiedy jabłka zaczynają dojrzewać (fot. 1).


Fot. 1. Gorzka zgnilizna jabłek

Rak drzew owocowych

Powodowany przez Nectria (Neonectria) galligena jest drugą chorobą powszechnie notowaną w naszych sadach. Gnicie jabłek wywoływane przez ten grzyb nie występuje jeszcze tak powszechnie w chłodniach, ale z roku na rok nasila się, co budzi duży niepokój sadowników. Źródłem choroby są stare rany rakowe, w których zimuje grzybnia i tworzą się owocniki stadium workowego w postaci czerwonobrunatnych, kulistych tworów.
Zarodniki workowe wytwarzane są od jesieni do późnej wiosny i mogą być przenoszone z wiatrem na znaczną odległość. Natomiast latem tworzą się na rakowatych ranach kremowobiałe, okrągłe i płaskie skupienia zarodników konidialnych, głównie w czasie wilgotnej pogody. Miejscem zakażenia drzew są wszelkiego rodzaju świeże rany na korze – powstałe po gradobiciu, cięciu drzew, zbiorze owoców oraz ślady poliściowe. W miejscu infekcji tworzy się brązowa, zapadnięta, owalna nekroza. Grzyb przerasta także do drewna, powodując jego zbrązowienie. Na starszych pędach i konarach nekrozy mogą rozwijać się przez kilka lat, tworząc charakterystyczne zrakowacenia z pierścieniami tkanki zabliźniającej (kalusowej) również przerastanej przez patogen.

Duże rany rakowe tworzą się zazwyczaj w rozwidleniach konarów, gałęzi lub na pniach drzew (fot. 2). Kiedy w czasie opadania liści panuje deszczowa i w miarę ciepła pogoda, może nastąpić zakażenie świeżych blizn po opadłych liściach. W wyniku tych infekcji latem następnego roku na młodych pędach (fot. 3) pojawią się drobne nekrozy.


Fot. 2. Typowe objawy raka drzew owocowych na pniu jabłoni


Fot. 3. Grzybnia N. galligena rozwijająca się na nekrozach

[NEW_PAGE]

Gdy nekroza obejmie cały obwód pędu, następuje jego obumieranie powyżej zmian chorobowych (fot. 4). Grzyb N. galligena jest groźny także dla jabłek. Jeżeli w czasie kwitnienia jabłoni na zrakowaceniach pędów znajdują się zarodniki grzyba, to może dojść do zakażenia kwiatów, czego skutkiem będzie rozwój zgnilizny przykielichowej. Jej objawy to ciemnobrązowe do czarnych plamy gnilne wokół kielicha rozwijającego się zawiązka.


Fot. 4. Zamieranie pędu powyżej miejsca porażenia przez N. galligena

Podobne objawy mogą powstać po zakażeniu kwiatów przez inne grzyby, np. Botrytis cinerea i Alternaria alternata. Zakażenie jabłek przez zarodniki konidialne N. galligena w okresie przedzbiorczym doprowadzi do gnicia jabłek w czasie przechowywania. Ta choroba nie ma jeszcze polskiej nazwy, ale od kilku lat obserwujemy jej występowanie na różnych odmianach jabłek (m.in. ‘Gloster’, ‘Šampion’, ‘Gala’, ‘Idared’). Plamy gnilne powstają najczęściej wokół kielicha, ale mogą także rozwijać się w innych miejscach na jabłku (fot. 5).

Gnijący miąższ jest ciemnobrązowy, szklisty, wyraźnie oddzielający się od zdrowej tkanki (fot. 6). W początkowej fazie choroby łatwo ją pomylić z gorzką zgnilizną, ponieważ N. galligena zakaża owoce także przez przetchlinki i powstające wokół nich małe plamki są bardzo podobne do powodowanych przez Pezicula spp. Dopiero gdy na powierzchni większych plam rozwinie się białobeżowa grzybnia z charakterystycznymi skupieniami zarodników, można odróżnić obie choroby.
 



Fot. 5, 6. Gnicie jabłek odmiany 'Gloster' powodowane przez N. galligena

 
Zgnilizna pierścieniowa podstawy pnia drzew owocowych…
… powodowana przez Phytophthora cactorum to kolejna choroba kory i drewna, która ma związek z przechowywaniem jabłek. Na szczęście choroba ta występuje rzadziej w naszych sadach niż poprzednio wymienione. Atakuje ona szyjkę korzeniową i dolną część pnia, na których powstają brunatne, zapadające się plamy gnilne. Miękisz korowy obumiera i zasycha. Choroba ma wyniszczający charakter i jeżeli jej objawy są już widoczne w koronie jabłoni w postaci zdrobniałych, żółknących i przedwcześnie opadających liści, to oznacza, że uszkodzenia pnia, szyjki i korzeni są już zbyt duże i rzadko udaje się uratować takie drzewo.

[NEW_PAGE]

Zazwyczaj prowadzi się działania profilaktyczne zabezpieczające inne drzewa przed zakażeniem. W sadach, w których choroba się pojawi, trzeba także obserwować jabłka. Sprawca choroby, organizm grzybopodobny P. cactorum, znajduje się w glebie i może zakażać jabłka, szczególnie te znajdujące się w dolnej partii korony. Zakażeniom sprzyja deszczowa pogoda w okresie przedzbiorczym, gdyż zarodniki są rozpryskiwane przez padający deszcz. Zgnilizna może się rozwinąć na jabłkach jeszcze w sadzie lub dopiero w czasie przechowywania. Plamy gnilne są jasnobrązowe, nie ma wyraźnej granicy między gnijącym miąższem a zdrowym. Zgnilizna jest charakterystycznie, nienaturalnie twarda, później staje się gąbczasta. W czasie przechowywania mogą tworzyć się „gniazda” zgniłych jabłek, podobnie jak w przypadku szarej pleśni. Jak dotąd choroba jest sporadycznie notowana w polskich chłodniach.
 
Brunatna zgnilizna drzew ziarnkowych
Grzyb Monilinia fructigena powoduje brunatną zgniliznę drzew ziarnkowych. Najpowszechniej występującym objawem tej choroby jest gnicie jabłek, na których powstają koncentrycznie ułożone szarobeżowe brodawki (sporodochia z zarodnikami konidialnymi). W warunkach sprzyjających rozwojowi patogenu (wysoka wilgotność i temperatura) grzyb może atakować także krótkopędy i gałęzie jabłoni. Powstają wtedy nekrotyczne plamy na korze pokryte sporodochiami (fot. 7). Silnie porażone pędy zamierają, jednak sytuacja taka zdarza się niezwykle rzadko.

 Fot. 7. Porażenie jabłoni przez M. fructigena (widoczne sporodochia grzyba)

Groźniejszy jest fakt, że porażone pędy, obok zmumifikowanych owoców, stanowią wiosną i latem źródło zarodników konidialnych zakażających owoce. Wrotami zakażenia jabłek są uszkodzenia skórki, nawet najmniejsze, niewidzialne gołym okiem.

 
Ochrona przed chorobami przechowalniczymi
Z przedstawionego związku między niektórymi chorobami kory i drewna oraz chorobami przechowalniczymi wyraźnie wynika, że dokładne lustracje drzew oraz zabiegi fitosanitarne obejmujące usuwanie porażonych pędów, gałęzi i wycinanie zrakowaceń mogą istotnie poprawić efektywność ochrony jabłek przed chorobami przechowalniczymi. Dlatego wszystkie świeże zranienia powinny być zabezpieczone przed infekcją poprzez stosowanie odpowiednich fungicydów. 

W celu zmniejszenia ryzyka zakażenia ran przez grzyby chorobotwórcze należy ciąć drzewa w czasie suchej i słonecznej pogody. Wtedy rany szybciej obsychają i są mniej podatne na infekcję. Zakładając nowy sad, trzeba pamiętać, aby drzewka pochodziły z dobrej szkółki, prawidłowo chronionej, bo zarówno grzyby Pezicula spp., jak i N. galligena mogą rozwijać się na pędach także w formie bezobjawowej.

Wycięte pędy i gałęzie należy wywieźć z sadu i spalić. Stwierdzono, że ich rozdrobnienie i pozostawienie pod drzewami nie likwiduje zagrożenia, bowiem grzyby mogą rozwijać się nadal. Trzeba też pamiętać, że w czasie cięcia drzew powstaje dużo nowych ran, które mogą być zakażane przez różne patogeny.
 
Tekst i fot: dr Hanna Bryk, Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach
 
Artykuł pochodzi z numeru 2/2014 miesięcznika MPS „Sad”

Related Posts

None found

Poprzedni artykułUSA mają kłopoty z salmonellą
Następny artykułPołącznie Grupy Kazgod i Dalgety Agra zatwierdzone przez UOKiK

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.