Najczęstsze błędy w ochronie roślin sadowniczych – cz. II

W pierwszej części tego artykułu omówiłam część błędów najczęściej – moim zdaniem – popełnianych przez producentów owoców podczas ochrony roślin. Poniżej przedstawiam kolejne, które mogą decydować o zwiększeniu kosztów ponoszonych na ochronę chemiczną sadu lub skutkować utratą plonu czy jego jakości.

Niesprawdzanie prognozy pogody
Przed wykonaniem zabiegu należy zapoznać się z aktualną prognozą pogody dla okolicy, aby nie zdarzały się sytuacje (często spotykane), w których operatora opryskiwacza „wygoni” z sadu deszcz. Naniesiony w takich warunkach preparat zostanie zmyty zanim wniknie do tkanek albo skuteczność jego działania będzie obniżona. Zależy to oczywiście od rodzaju zastosowanego fungicydu/insektycydu, wielkości i intensywności opadu. Błędem jest więc niekorzystanie np. ze stron internetowych, które podają z dużym prawdopodobieństwem warunki pogodowe w ciągu najbliższych dni i godzin w danej gminie.

Nieuwzględnianie odległości kwatery od punktu sygnalizacyjnego
Jeżeli punkt sygnalizacyjny stacji meteorologicznej nie jest położony blisko sadu, odczyty z niego uzyskane nie zawsze są adekwatne do warunków panujących w sadzie. Bywa jednak, że sadownicy nie uwzględniają takiej ewentualności i bezkrytycznie ufają odczytom. Stacje meteorologiczne pomagają w podejmowaniu decyzji ochroniarskich, ale zawsze należy brać pod uwagę odległość własnego sadu od nich. Często warunki pogodowe są zupełnie inne w miejscu sygnalizacji niż w położonych dalej (czasem zaledwie kilka km) kwaterach. Przykładami mogą być lokalne opady burzowe lub zwilżenie liści spowodowane przez mgłę lub rosę, co często jest determinowane przez lokalne czynniki siedliskowe. Sadownik korzystający z tego rodzaju usług powinien modyfikować wskazania stacji meteo w oparciu o elementy mikroklimatu konkretnego sadu czy kwatery.
 
Nieuwzględnianie odporności
Nie zawsze odporność patogenów chorobotwórczych i szkodników na ś.o.r. jest uwzględniana przez sadowników przy wyborze preparatu chemicznego, co może znacząco obniżyć skuteczność ochrony. Najbardziej istotne jest to w czasie ochrony przed parchem jabłoni i przędziorkami. Każde niepowodzenie w ochronie powinno być sygnałem do zbadania, czy w sadzie nie występują formy odporne patogenu lub szkodnika. W przypadku parcha jabłoni niewystarczającą skuteczność w niektórych sadach mogą mieć fungicydy: dodynowe, strobilurynowe, anilinopirydyminowe. W ostatnich latach stwierdzono również gorsze działanie niektórych akarycydów np. Magus 200 SC, Ortus 05 SC i Sanmite 20 WP a także Apollo 500 SC i Nissorun 050 EC. Ryzyko pojawienia się odporności maleje proporcjonalnie do redukcji liczby zabiegów preparatami należącymi do grup ryzyka. Konieczna jest także ich rotacja – używanie do kolejnego zabiegu środka o odmiennym mechanizmie działania niż ten poprzedzający. Dobrze jest także sięgnąć po preparat najrzadziej używany w sadzie w ostatnich latach. Ważne jest więc analizowanie programów ochrony z poprzednich dwóch lat, a więc zapisywanie wykonanych zabiegów i przechowywanie tych danych w gospodarstwie. Warto też sięgać po mieszaniny fungicydów/insektycydów (o różnych mechanizmach działania). W mieszaninach zawsze jednym z komponentów powinien być preparat, na który nie stwierdzono odporności.
 
Nadużywanie preparatów o działaniu interwencyjnym
Podstawę ochrony powinny stanowić preparaty kontaktowe (zapobiegawcze), a fungicydy interwencyjne należy traktować tylko jako dodatek do ochrony zapobiegawczej. Gdy zaistnieją jednak warunki do zastosowania preparatów interwencyjnych ważne jest wykonanie opryskiwania jak najszybciej po infekcji (po deszczu i obeschnięciu liści, jeśli odpowiednio wcześniej nie było zabiegu zapobiegającego infekcji), nie wykorzystując do maksimum okresu działania interwencyjnego. Niestety fungicydy interwencyjne często są nadużywane w praktyce. W przypadku chorób błędem jest dopuszczenie do infekcji pierwotnych, których następstwem są infekcje wtórne (fot. 1) i konieczność wykonywania zabiegów interwencyjnych. Wówczas ochrona staje się droższa i zdecydowanie mniej skuteczna niż ta polegająca tylko na zapobieganiu.

Fot. 1. Objaw infekcji wtórnych parcha jabłoni
 

[NEW_PAGE]Nieczytanie etykiet rejestracyjnych
Zapoznanie się z etykietą rejestracyjną ś.o.r. pozwala na poznanie substancji czynnej, jej zawartości i przynależności do grupy chemicznej, dawki, sposobu działania czy spektrum zwalczanych chorób/szkodników. W przypadku fungicydów trzeba wiedzieć czy jest to preparat kontaktowy, wgłębny, układowy czy quasi-układowy. Z kolei insektycydy mogą działać kontaktowo, żołądkowo, gazowo, a na roślinie powierzchniowo, wgłębnie lub systemicznie. Niektóre z pestycydów mogą zwalczyć jednocześnie dwie lub więcej chorób (fungicydy), szkodników (insektycydy) i warto mieć taką wiedzę, aby móc umiejętnie je wykorzystywać. Takim preparatem jest np. Kaptan Plus 71,5 WP, który zwalcza drobną plamistość liści drzew pestkowych, brunatną zgniliznę drzew pestkowych na wiśniach i gorzką zgniliznę wiśni.
 
Przeczytanie etykiety rejestracyjnej preparatu jest konieczne, nawet jeżeli jest on znany i od wielu lat używany – w celu przestrzegania aktualnych zaleceń dotyczących karencji (szczególnie dla fungicydów wykorzystywanych w okresie dojrzewania owoców), prewencji (jeśli zabieg wykonuje się w okresie kwitnienia drzew lub chwastów w sadzie) czy zakresu zwalczanych chorób, gdyż te podlegają zmianom. Przykładem może być Chorus 75 WG, któremu zawężono zakres chorób, przeciwko którym można go używać – nie można go już wykorzystywać do ochrony jabłoni przed szarą pleśnią. Inny przykład to Thiram Granuflo 80 WG, który od 2012 r. nie może być stosowany do ochrony wiśni przed gorzką zgnilizną owoców. Rutynowe wykorzystanie preparatów, którym zmieniły się zapisy w etykietach rejestracyjnych jest błędem z prawnego punktu widzenia, a wykrycie pozostałości w owocach niedozwolonego pestycydu może narazić producenta na mandat, trudności w sprzedaży owoców lub nawet konieczność ich utylizacji.
 
Niewłaściwe dawki preparatów
Podwyższenie dawki środka ochrony roślin jest prawnie niedozwolone i zwykle nie podnosi jego efektywności. Z kolei zaniżanie dawki w przypadku fungicydów wgłębnych i systemicznych może powodować w populacji selekcję form mniej wrażliwych, a dla fungicydów kontaktowych – skutkować obniżeniem lub brakiem skuteczności zabiegu.
 
Wykonywanie niesprawdzonych mieszanin
W wielu przypadkach wykorzystywanie mieszanin środków ochrony roślin jest uzasadnione, wymaga jednak wiedzy na temat zasad ich sporządzania. Niesprawdzone mieszaniny niosą ze sobą element ryzyka, związany np. z możliwością poparzenia liści czy ordzawienia owoców, gdyż mieszanina nietoksyczna w danych warunkach pogodowych, w innych może obniżyć jakość plonu.
 
Zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1107/2009 nie ma obowiązku przestrzegania zapisów etykiety ś.o.r. dotyczących jego minimalnej dawki lub możliwości mieszania go z innymi agrochemikaliami, chyba że etykieta zawierałaby wyraźny zakaz łączenia ś.o.r. z określonymi chemikaliami. W przypadku zastosowania dawek zredukowanych lub łącznego stosowania agrochemikaliów, które nie są ujęte w etykiecie – odpowiedzialność spoczywa na stosującym. Jeśli ś.o.r. zastosowano zgodnie z etykietą – wówczas odpowiedzialność za jego niewłaściwe działanie spoczywa na jego producencie.
 
Używanie preparatów zarejestrowanych do upraw rolniczych
Z reguły preparaty takie są tańsze, co w praktyce zachęca do częstszego niż potrzeba używania wybranego preparatu. Takie postępowanie potęguje selekcję form odpornych i konieczność rezygnacji w ochronie z ważnych grup chemicznych preparatów. Użycie w sadownictwie preparatów zarejestrowanych dla upraw rolniczych jest także prawnie zabronione i może skutkować konsekwencjami w postaci kary.
 
Nieodpowiednia ilość cieczy roboczej do insektycydów
Ilość wody użyta do zabiegu powinna być dostosowana do gatunku zwalczanego szkodnika, stanu ulistnienia drzewa (wiosna czy pełnia lata), jego wysokości oraz mechanizmu działania insektycydu. Większy wydatek cieczy roboczej niż ten standardowy (nie mniej niż 500–750 l/ha), wymagany jest przede wszystkim w zwalczaniu przędziorków, pordzewiaczy (fot. 2), zwójkówek (fot. 3), bawełnicy korówki i jeśli zabieg jest wykonywany w pełni lata, kiedy ulistnienie drzew jest maksymalne. Odpowiednia ilość cieczy roboczej jest szczególnie ważna w przypadku dużej populacji i presji ze strony szkodników. Większość akarycydów i część insektycydów to preparaty o działaniu kontaktowym na szkodniki i powierzchniowym na roślinie, nie przemieszczają się one zatem w tkankach liści czy owoców i wymagają naniesienia w najbardziej ukryte miejsca korony czy zakamarki kory. Zwalczając niektóre gatunki mszyc, w tym bawełnicę korówkę oraz miodówki, do cieczy użytkowej należy dodawać zwilżacz. Zaniechanie tego obniży skuteczność zabiegu i będzie sprzyjać szybkiemu odbudowaniu się populacji.

Fot. 2. Liście uszkodzone przez żerujące przędziorki i pordzewiacze
 

Fot. 3. Zawiązki jabłek uszkodzone przez gąsienicę zwójki różóweczki

Niewłaściwe formowanie koron drzew
Korony dobrze prześwietlone gwarantują szybsze obsychanie liści, konarów i owoców (istotny element w walce chorobami) i lepszą penetrację cieczy opryskowej. Jest to szczególnie istotne podczas ochrony preparatami kontaktowymi. W przypadku brunatnej zgnilizny drzew pestkowych wystarczy nawet bardzo niewielkie źródło infekcji (jedna mumia w koronie drzewa), aby doszło do znacznego porażenia owoców. W przypadku tej choroby najbardziej skuteczne w ochronie przed infekcjami są fungicydy kontaktowe, pod warunkiem, że spenetrują dokładnie całą koronę i dotrą do każdego owocu. Dla skutecznego zwalczenia niektórych szkodników ciecz robocza musi dotrzeć do trudno dostępnych miejsc (np. spodniej strony liści, na której żerują przędziorki i pordzewiacze. Im luźniejsza korona tym łatwiej to osiągnąć. Często jednak podczas cięcia drzew zbyt słabo prześwietlane są korony (fot. 4), co w pełni sezonu ogranicza skuteczność zabiegów.

Fot. 4. Cięcie drzew i prześwietlanie koron ułatwia ochronę chemiczną
 

[NEW_PAGE]Nieuwzględnienie tempa przyrostu liścia i jego wieku
W przypadku ochrony jabłoni przed infekcjami powodowanymi przez parcha jabłoni, czy np. w sytuacji zagrożenia ze strony zwójki różóweczki (gąsienice tego gatunku po wylęgu rozchodzą się i zasiedlają głównie najmłodsze, dopiero rozwijające się listki), konieczne jest uwzględnienie tempa przyrostu blaszki liściowej i wieku liści. Powierzchnia liścia powiększa się czasami bardzo szybko, szczególnie w okresie kwitnienia drzew. Przyrost powierzchni liścia o ok. 100% (wiosną co około 4 dni) powoduje, że działanie naniesionego fungicydu czy insektycydu kontaktowego jest w pewnym momencie niewystarczające, ponieważ codziennie pojawiają się nowe, niezabezpieczone przyrosty, na tyle duże, że nawet rozmywanie niektórych preparatów kontaktowych (tzw. efekt pełzania preparatu – preparaty dodynowe i zawierające ditianon) nie może zabezpieczyć szybko przyrastającej tkanki. W przypadku fungicydu/insektycydu systemicznego intensywny wzrost liścia powoduje z kolei biologiczne rozcieńczenie preparatu.
 
Niedostrzeganie owadów pożytecznych
Grzechem wielu sadowników jest też zbyt częste sięganie po nieselektywne fungicydy i insektycydy (ograniczające np. populację dobroczynka gruszowego, fot. 5), a więc niewykorzystanie olbrzymiego potencjału oporu środowiska, jaki w sadach mogą wytworzyć drapieżcy i pasożyty szkodników (fot. 6). Bez udziału tych organizmów zwalczanie wielu szkodników jest dużo trudniejsze, mimo stosowania najbardziej skutecznych ś.o.r. Przy planowaniu zabiegów chemicznych zawsze należy brać pod uwagę obecność owadów pożytecznych i ich liczebność w sadzie. W pierwszej kolejności należy więc sięgać po środki selektywne, ewentualnie częściowo selektywne.

Fot. 5. Opaska z introdukowanym do sadu dobroczynkiem gruszowym
 

Fot. 6a. Owady drapieżne np. biedronki wspomagają sadownika w walce ze szkodnikami

Fot. 6b. Owady drapieżne, np. złotooki, wspomagają sadownika w walce ze szkodnikami

Niezawinione przez sadownika
Czasem niepowodzenia w ochronie wynikają np. z braku preparatów o odpowiednio krótkim okresie karencji, kiedy ochrona jest już niemożliwa (np. przed zbiorem owoców). Zdarza się, że obecność szkodnika w sadzie jest potwierdzona odłowami w pułapkach, zbiór jest już rozpoczęty i nie można przeprowadzić zabiegu (tak jest np. w przypadku nasionnic). Komplikacje w wykonaniu zabiegów przeciwko nasionnicom może spowodować także sąsiedztwo odmian o różnej porze dojrzewania i zbioru owoców. Na etapie planowania nasadzeń w poszczególnych kwaterach należy zatem uwzględnić podatność na choroby i szkodniki oraz wymagania dotyczące ochrony poszczególnych odmian.
 
Niekiedy sadownik kierujący się zaleceniami PORS np. porzeczek czy agrestu wpływa na niekontrolowany rozwój przędziorków, bo nie ma innego wyboru. Analizując wykaz ś.o.r. dla tych gatunków można zauważyć, że do walki z niektórymi szkodnikami zalecane są jedynie pyretroidy, totalne insektycydy sprzyjające rozwojowi przędziorków i szpecieli (niszczą bowiem ich naturalnych wrogów, ponadto dość szybko selekcjonują rasy odporne niektórych kilkupokoleniowych szkodników). Liczba akarycydów, którymi dzisiaj dysponuje producent np. wiśni, brzoskwini, moreli, agrestu czy porzeczek jest bardzo okrojona lub w ogóle brak jest zarejestrowanych preparatów do walki z niektórymi szkodnikami w uprawie tych gatunków.
 
Dużego znaczenia nabierają także niechemiczne metody ochrony przed szkodnikami i chorobami. Błędem jest nie wykorzystywanie ich, zwłaszcza, że są doskonałym uzupełnieniem walki chemicznej.

Mgr inż. Barbara Błaszczyńska, Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie, Oddział Zarzeczewo

Fot. 1–6 B. Błaszczyńska

Artykuł pochodzi z numeru 2/2013 „Informatora Sadowniczego”

Related Posts

None found

Poprzedni artykułInżynierowie z najcenniejszych kruszców
Następny artykułZa wypalanie traw grożą kary i utrata części unijnych dopłat

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.