Powoli nadchodzi nowy sezon przechowalniczy

Jeszcze mamy w obiektach przechowalniczych zapasy jabłek zbieranych jesienią w sezonie 2013, a już powoli nadchodzi nowy sezon przechowalniczy. Jaki będzie, zadecyduje o tym wiele czynników - głównie przebieg warunków atmosferycznych przed zbiorami.
Występowanie chorób przechowalniczych, jak wszyscy dobrze wiemy, zdeterminowane jest przez szereg czynników. Do najważniejszych z nich należą: wrażliwość odmian na poszczególne choroby (zarówno infekcyjne jak i fizjologiczne), potencjał infekcyjny sadu (obecność i wielkość źródła infekcji z jakim mamy do czynienia w konkretnym siedlisku) oraz przebieg warunków atmosferycznych panujących w konkretnym sezonie wegetacji, ze szczególnym uwzględnieniem opadów atmosferycznych w okresie kwitnienia oraz w okresie poprzedzającym zbiory (sierpień-październik). Przebieg opadów jest oczywiście niezależnym od nas zjawiskiem, ale pozostałe wspomniane elementy możemy dość dokładnie określić. Dodatkowym elementem nabierającym w ostatnim czasie znaczenia są warunki przechowywania owoców w obiekcie przechowalniczym. Dobrze byłoby, aby każdy z sadowników rozpoczynał nowy sezon przechowalniczy od analizy poprzedniego. 
W momencie, gdy trwa proces przygotowania owoców do sprzedaży warto określić z jakimi chorobami przechowalniczymi mamy do czynienia w danej partii (opisane skrzyniopalety: nazwa odmiany, termin zbioru, kwatera, imię i nazwisko rwacza). Po zidentyfikowaniu chorób i patogenów lub zmian fizjologicznych w owocach powinniśmy określić nasilenie ich występowania, tym samym będziemy wiedzieć z jakimi potencjalnymi zagrożeniami przyjdzie nam walczyć w kolejnym sezonie. Jeżeli te informacje zostaną zestawione z programem ochrony z poprzedniego sezonu oraz przebiegiem warunków atmosferycznych w sezonie, zarysuje się nam pełny obraz działań, zweryfikowany oczywiście przez warunki pogodowe. Analiza ta pozwoli dokonać prawidłowego wyboru zastosowanych preparatów (weryfikacji) i warunków przechowywania owoców w danym sezonie. 
Znaczenie chorób występujących w okresie przechowywania stale wzrasta, szczególnie jeżeli odniesiemy się do nowopowstających, bardzo nowoczesnych obiektów przechowalniczych. W takich właśnie obiektach – drogich w budowie i utrzymaniu, powinno się przechowywać tylko owoce o jak najlepszej jakości początkowej. W takich obiektach strata każdej tony przechowywanych owoców kosztuje wielokrotnie więcej, niż w prostych obiektach przechowalniczych z uwagi na dużo wyższe koszty funkcjonowania obiektu.
Prowadząc obserwacje w zaprzyjaźnionych gospodarstwach w okresie przygotowania owoców do sprzedaży w sezonie 2013/2014 mogłem stwierdzić, że najliczniej występowały w ostatnich latach dwie choroby infekcyjne – gorzka zgnilizna oraz szara pleśń. Znacznie rzadziej notowaliśmy mokrą zgniliznę i brunatną zgniliznę jabłek (występowanie wymienionych chorób było ściśle zależne od przebiegu warunków atmosferycznych w poszczególnych sezonach).  Obserwowano również dużo owoców wykazujących objawy chorób fizjologicznych, głównie: oparzelizny powierzchniowej, szklistości oraz liczne owoce uszkodzone dwutlenkiem węgla.
Fizjologiczne choroby przechowalnicze
Choroby fizjologiczne jabłek są reakcją owoców na niesprzyjające warunki zewnętrzne panujące w okresie wegetacji, np: niedobór wapnia, gwałtowne zmiany temperatury, zbyt wczesny albo zbyt późny zbiór lub zły skład atmosfery podczas przechowywania, zbyt niska lub zbyt wysoka temperatura przechowywania. Choroby fizjologiczne nie zawsze prowadzą do całkowitego zniszczenia owoców, w wielu przypadkach powodują tylko pogorszenie ich jakości.
Czynniki klimatyczne mają ogromny wpływ na potencjalne występowanie chorób fizjologicznych przechowalniczych:
• gorący, słoneczny i suchy okres wegetacji sprzyja występowaniu: szklistości miąższu, oparzeliźnie powierzchniowej, rozpadowi starczemu – jak dotąd lato mamy bardzo gorące;
• duży stosunek liści do owoców sprzyja: szklistości, gorzkiej plamistości podskórnej, oparzeliźnie powierzchniowej, rozpadowi starczemu, rozpadowi chłodniczemu, zbrązowieniu przygniezdnemu – obserwujemy stosunkowo silny wzrost drzew, głównie odmian triploidalnych, warunki atmosferyczne sprzyjają wzrostowi;
• wysokie nawożenie azotowe sprzyja: szklistości, gorzkiej plamistości podskórnej, oparzeliźnie powierzchniowej, rozpadowi starczemu, rozpadowi chłodniczemu, zbrązowieniu przygniezdnemu – mimo niezbyt wysokiego nawożenia azotowego, warunki panujące w tej chwili sprzyjają dobremu zaopatrzeniu drzew w azot; 
• opóźniony termin zbioru sprzyja: szklistości, gorzkiej plamistości podskórnej, rozpadowi starczemu, rozpadowi chłodniczemu – mamy to w standardzie, zbieramy raczej za późno niż zbyt wcześnie, przebieg warunków atmosferycznych skłania do oceny stanu dojrzałości owoców;
• Opóźnienie schłodzenia owoców po zbiorze sprzyja: gorzkiej plamistości podskórnej, oparzeliźnie powierzchniowej, rozpadowi starczemu, rozpadowi chłodniczemu, zbrązowieniu wewnętrznemu – warto o tym pamiętać szczególnie w czasie wysokich temperatur panujących w okresie zbiorów.
Szklistość miąższu
Objawy choroby mogą pojawiać się już w sadzie, pod koniec okresu wzrostu jabłek. Miąższ jabłek przybiera szklisty wygląd. Opanowane przez szklistość partie miąższu stają się nasiąknięte i przezroczyste na skutek gromadzenia się cieczy w przestworach międzykomórkowych, w tej cieczy głównym składnikiem jest sorbitol. W normalnych warunkach sorbitol jest ważnym składnikiem soków krążących w roślinie. Sorbitol nie jest bezpośrednio wykorzystywany przez miąższ owoców, musi wcześniej być przekształcony do fruktozy. W przypadku wystąpienia szklistości miąższu wspomniana przemiana nie zachodzi.
Objawy szklistości mogą być czasami widoczne przez skórkę owocu, jeżeli szklistość obejmuje podpowierzchniowe partie miąższu. Częściej jednak szklistość widoczna jest w pobliżu komór nasiennych dopiero po przekrojeniu owoców. Owoce z zaawansowaną szklistością w niewielkim stopniu mogą wrócić do stanu normalnego. Częściej choroba występuje u owoców dużych, przerośniętych. Występowaniu choroby sprzyjają upały i susza w czasie wegetacji oraz znaczne wahania temperatury powietrza przed zbiorami. Czynnikami sprzyjającymi są także: przerośnięte owoce, zbyt wysoki stosunek liści do owoców, mała liczba owoców na drzewie oraz silne cięcie. Objawy szklistości miąższu mogą wystąpić na owocach każdej z odmian jabłoni. Choroba nie rozwija się po zbiorze owoców. Jeżeli zmiany są niewielkie mogą one „wchłonąć się” podczas przechowywania, pomocne może być opóźnienie schładzania owoców oraz nieco wyższa niż optymalna temperatura przechowywania. Należy jednak pamiętać, że rekondycjonowane owoce szybciej dojrzewają i dużo krótszy jest czas ich przechowywania. 
Oparzelizna powierzchniowa
Objawy choroby widoczne są na skórce jabłek, najczęściej po stronie pozbawionej rumieńca, w postaci brunatnych plam o nieregularnych kształtach. Plamy początkowo są małe, jasne, stopniowo powiększają się ciemnieją, stają się brunatne. Choroba zwykle nie daje objawów w miąższu owoców. Zmiany te obserwuje się po kilku miesiącach przechowywania. Nasilenie choroby wzrasta po przeniesieniu jabłek z obiektu przechowalniczego do temperatury pokojowej, warto więc pobierać próbki owoców i obserwować zachowanie owoców w temperaturze pokojowej. Jeżeli po pewnym czasie przebywania owoców w domu zaobserwujemy objawy oparzeliny powierzchniowej, powinniśmy pomyśleć o szybkiej sprzedaży owoców. Do tej pory nie poznano dokładnego mechanizmu powstawania choroby. Wystąpienie oparzelizny powierzchniowej związane jest z obecnością produktów utleniania α-farnezenu, naturalnego związku lotnego produkowanego przez jabłka. Chorobę spotykamy najczęściej na odmianie ‘Cortland’ i ‘Idared’. Nasilenie choroby jest większe w lata, w których kilka tygodni przed zbiorem panuje sucha i gorąca pogoda. Jest także większe w sadach intensywnie nawadnianych i intensywnie nawożonych azotem oraz tam, gdzie zaniedbujemy dokarmianie wapniem. Naszymi działaniami możemy potencjalnie ograniczyć możliwość występowania choroby poprzez: szybkie schładzanie jabłek po zbiorze, utrzymywanie optymalnej temperatury przechowywania dla poszczególnych odmian, zachowanie warunków dla prawidłowej cyrkulacji powietrza w komorze, utrzymywanie prawidłowej wilgotności powietrza w obiekcie, stosowanie 1-MCP, stosowanie w przechowywaniu technologii niskotlenowych.
 
Uszkodzenia dwutlenkiem węgla
Uszkodzenie zewnętrzne mogą pojawiać się już w początkowym okresie przechowywania w KA. Na owocach pojawiają się ciemnozielone, zapadające się plamki o wyraźnych, brązowych brzegach. Z upływem czasu plamy zasychają, brązowieją i w końcowym etapie rozwoju choroby przybierają czarną barwę.
Uszkodzenia wewnętrzne: pierwszym objawem choroby są zbrązowienia miąższu owoców wokół wiązek przewodzących. Z upływem czasu miąższ ciemnieje i zmienia konsystencję na gumowatą oraz pojawiają się w nim pęknięcia i puste przestrzenie.
 
 
Zbierając i przechowując owoce (jabłka czy gruszki) powinniśmy pamiętać, że to cały czas żywe autonomiczne organizmy, w których ciągle zachodzą z większą lub mniejszą aktywnością procesy fizjologiczne. W procesie oddychania owoce zużywają tlen i węglowodany, w to miejsce produkują dwutlenek węgla, wodę oraz ciepło. Aby jak najbardziej efektywnie przyhamować te procesy, najistotniejsze jest szybkie schłodzenie owoców. W pierwszej dobie przechowywania warto obniżyć temperaturę miąższu owoców do około +4,5°C, optymalną temperaturę przechowywania należy ustalić po całkowitym wypełnieniu komory. Dla jabłek i gruszek zakres optymalnych temperatur przechowywania zawiera się w granicach od –1oC do +3°C. Temperatury poniżej zera zalecane są tylko i wyłącznie dla gruszek, zalecane temperatury przechowywania dla jabłek zawierają się w zakresie od 0°C do około +3°C. Jeżeli w jednej komorze przechowujemy  owoce odmian o różnych wymaganiach co do temperatury, to najbezpieczniejszą temperaturą przechowywania jest +2°C. Zapobiega to powstawaniu uszkodzeń chłodem na odmianach wrażliwych na niską temperaturę. Poza schłodzeniem owoców procesy fizjologiczne można dodatkowo spowolnić modyfikując skład gazowy atmosfery. Jabłka poszczególnych odmiany mają różne wymagania dotyczące składu atmosfery. Zwykle jednak mamy komory załadowane wieloma odmianami – w takim przypadku  można bezpiecznie polecać atmosferę o składzie 2% tlenu + 2% dwutlenku węgla + 96% azotu. Ustalając skład kontrolowanej atmosfery należy pamiętać o odmianach wymagających niskich stężeń dwutlenku węgla: ‘Idared’, ‘Gloster’ i ‘Cortland’ – stężenie CO2 dla tych odmian powinno wynosić poniżej 1,5%.
Istotnym czynnikiem z punktu widzenia zachowania jakości owoców jest wilgotność względna powietrza w komorze. Dla jabłek wymagane jest utrzymywanie wilgotności względnej od 85% do 90% w danej temperaturze powietrza.
 
Marcin Oleszczak, Kazgod

Related Posts

None found

Poprzedni artykułPoselskie zmiany w projekcie ustawy o GMO nie podobają się Zielonym
Następny artykułBędą dalsze rozmowy o warunkach rekompensat

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.