Wiatr i odległości od wody

Z początkiem maja br. weszło w życie rozporządzenie MRiRW (z 31 marca 2014 r., Dz.U. poz. 516), precyzujące zapisy art. 40 ustawy z 8 marca 2013 r. o środkach ochrony roślin (Dz.U. poz. 455). Nowymi przepisami określono warunki stosowania środków ochrony roślin (ś.o.r.).
Ustawa – szkielet
Ogłoszona pod koniec 2013 r. ustawa o środkach ochrony roślin stanowi, zgodnie zresztą z założeniami jej twórców, „szkielet” dla przepisów prawnych precyzujących poszczególne artykuły. Tworzone około ustawowe regulacje w formie rozporządzeń, często o charakterze międzyresortowym, mają uwzględniać obecny stan szeroko pojętej branży. 7 maja br. zaczęło obowiązywać rozporządzenie w sprawie warunków stosowania środków ochrony roślin. Na pewne jego zapisy praktycy czekali od lat, jeszcze za obowiązywania poprzedniej ustawy o ochronie roślin. Od dawna toczą się bowiem dyskusje odnośnie do prędkości wiatru, przy której można wykonywać zabieg. 
 
Wiatr
Obecne przepisy pozwalają na stosowanie środków ochrony roślin w terenie otwartym opryskiwaczami polowymi i sadowniczymi, ciągnikowymi i samobieżnymi przy prędkości wiatru do 4 m/s (uprzednio do 3 m/s). Dobre i to, ale przy obecnym stanie techniki można by, według mnie, bardziej liberalnie podejść do zagadnienia. Wielu ogrodników dysponuje wysoce wyspecjalizowanym sprzętem ochrony roślin, w tym z pomocniczym strumieniem powietrza (PSP), osłonami, ekranami czy nawet opryskiwaczami tunelowymi, a także podzespołami pozwalającymi na znaczną redukcję znoszenia cieczy roboczej poza obszar poddawany zabiegowi ochrony. Przy wykorzystaniu części tych osiągnięć techniki opryskiwanie roślin uprawnych, nawet przy silniejszym wietrze niż 4 m/s, nie stanowi dla środowiska zagrożenia związanego ze znoszeniem cieczy roboczej. Jednocześnie wiele jest w użyciu sprzętu dość prymitywnego, w którym wciąż dominują najprostsze podzespoły. Często nawet przy pracy zupełnie nowych, wysokiej klasy rozpylaczy, produkujących bardzo drobne i drobne krople, zabieg może stanowić spore zagrożenie dla środowiska już przy wietrze nawet 2 m/s. Dlatego uważam, że to operator opryskiwacza powinien decydować o tym, w jakich warunkach i jakim sprzętem będzie opryskiwał rośliny, aby zabieg był zupełnie bezpieczny dla otoczenia i pod karą grzywny wykonywał go tylko przy braku takiego zagrożenia.

Jak podkreślają specjaliści z dziedziny techniki ochrony roślin, m.in. prof. dr hab. Ryszard Hołownicki oraz dr Grzegorz Doruchowski, operator opryskiwacza stale powinien kontrolować warunki otoczenia, w tym głównie atmosferyczne oraz parametry pracy sprzętu. Mgr Eugeniusz Tadel radzi następująco – Oglądaj się za siebie! Jak wiatr zabiera wypryskiwaną ciecz i ją znosi, zmień rozpylacz, parametry pracy albo wstrzymaj się z zabiegiem do momentu poprawy pogody (w tym przypadku ustania wiatru). Te praktyczne zalecenia są uzasadnione nie tylko z punktu widzenia szeroko pojętego bezpieczeństwa, ale także ze względów ekonomicznych. Zniesienie cieczy roboczej poza obszar planowanej ochrony bywa przyczyną spadku skuteczności zabiegu, w efekcie konieczności jego powtórzenia bądź nawet straty plonu. Poza tym może skutkować koniecznością wypłaty odszkodowań za zniszczone uprawy, na które ciecz robocza środka ochrony roślin została zniesiona.

 
Ochrona wód i organizmów wodnych
Wszelkie produkty chemiczne wykorzystywane w rolniczej produkcji roślinnej, w tym środki ochrony roślin mogą działać niekorzystnie, a nawet destrukcyjnie na organizmy wodne, także powodować długo utrzymujące się niekorzystne zmiany w środowisku wodnym. Według zasad integrowanej ochrony roślin zbiorniki i cieki wodne powinny podlegać szczególnym środkom bezpieczeństwa.
W rozporządzeniu z 31 marca br. określono więc minimalne odległości od miejsc i obiektów podczas zabiegów oraz jak wyznaczać tę odległość, w tym: 
● od zbiorników i cieków wodnych oraz terenów nieużytkowanych rolniczo przy wykorzystaniu zawieszanych i samobieżnych opryskiwaczy sadowniczych – 3 m.
● od zbiorników i cieków wodnych oraz terenów nieużytkowanych rolniczo przy wykorzystaniu zawieszanych i samobieżnych opryskiwaczy polowych – 1 m. 
Należy jednak mieć na uwadze, że wielkości stref ochronnych od zbiorników i cieków wodnych są uzależnione od stosowanego ś.o.r., także technicznego zaawansowania wykorzystywanego do jego aplikacji sprzętu ochrony roślin. 
 
Szczegółowo dane odnośnie tej odległości są podawane w etykietach nowo rejestrowanych lub ponownie rejestrowanych ś.o.r. i wskazówki tam zamieszczone są nadrzędne, nawet nad rozporządzeniem. Uwzględniają one chroniony gatunek rośliny lub rodzaj podzespołu i jego indeks redukcji znoszenia. 
 
Przykładowe zapisy w etykietach ś.o.r., regulujące szerokość strefy ochronnej od różnych czynników. 
W celu ochrony organizmów wodnych konieczne jest zastosowanie: 
– 20 m zadarnionej strefy buforowej od zbiorników i cieków wodnych w uprawie cebuli, szczypiorku, pora, marchwi, 
– 12 m zadarnionej strefy buforowej od zbiorników i cieków wodnych w uprawie kalafiora, kapusty głowiastej, kapusty brukselskiej, kapusty włoskiej (…) 
lub 
W celu ochrony organizmów wodnych konieczne jest wyznaczenie strefy ochronnej
o szerokości:
– 15 metrów (w tym zadarnionej na szerokości 2 m) od zbiorników i cieków wodnych lub
– 5 m (w tym zadarnionej na szerokości 2 m) od zbiorników i cieków wodnych w przypadku zastosowania rozpylaczy redukujących znoszenie cieczy użytkowej podczas zabiegów o 75%.
 
Dlatego raz jeszcze przypominam o sięganiu i wnikliwym analizowaniu zapisów etykiet będących dokumentami instruktażowymi. W przypadku ś.o.r., dopuszczonych do stosowania przed 14.06.2011 r., dla których nie określano minimalnej odległości od zbiorników i cieków wodnych, ich stosowanie na terenie otwartym przy użyciu opryskiwaczy ciągnikowych i samobieżnych polowych, jest możliwe, gdy miejsce zabiegu jest oddalone o co najmniej 20 m od zbiorników i cieków wodnych. W miarę nowelizowania etykiet, znakomita większość będzie zawierała precyzyjne informacje odnośnie tych odległości.
 
W rozporządzeniu wyznaczono także w jakiej odległości należy wykonać bezpieczny zabieg:
● od pasiek – 20 m;
● od krawędzi jezdni dróg publicznych (z wyłączeniem gminnych oraz powiatowych) – 3 m.
 
I jeszcze jedna uwaga i wymóg – przed zastosowaniem środka należy poinformować o tym fakcie wszystkie zainteresowane strony, które mogą być narażone na znoszenie cieczy roboczej i które zwróciły się o taką informację.
 
Katarzyna Kupczak

Related Posts

None found

Poprzedni artykułInstytut Rozwoju Rolnictwa: MRiMR planuje zmiany w dopłatach
Następny artykułWarsztatowo o badaniach technicznych opryskiwaczy

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.