Coraz więcej rolników decyduje się na dobrowolne polisy

złotówki
Rolnicy są coraz bardziej świadomi korzyści, jakie niosą polisy ubezpieczeniowe. – Odnotowujemy bardzo szybko rosnące zainteresowanie ubezpieczeniami dobrowolnymi – mówią przedstawiciele TUiR Warta. Najczęściej rolnicy wybierają poszerzenie zakresu obowiązkowego ubezpieczenia budynków w gospodarstwach rolnych, a także ochronę płodów rolnych czy zwierząt gospodarskich.
– Sprzedaż ubezpieczeń rolnych rośnie z roku na rok. Rolnicy są coraz bardziej świadomi korzyści, jakie przynosi polisa ubezpieczeniowa – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Beata Czajczyk, menadżer produktu w biurze małych i średnich przedsiębiorstw w Towarzystwie Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta. – Odnotowujemy bardzo szybko rosnące zainteresowanie ubezpieczeniami dobrowolnymi, które są doskonałym uzupełnieniem polis obowiązkowych.
 
Nabycie polisy OC jest dla każdego rolnika obligatoryjne, podobnie jak ubezpieczenie budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego. Ubezpieczony jest sam budynek (mury i stałe elementy) od ryzyk nazwanych, jak pożar, huragan, uderzenie pioruna, gradobicie czy osunięcie się ziemi.
 
Jak wynika ze sprawozdania KNF, po I kwartale tego roku liczba czynnych obowiązkowych polis ubezpieczenia budynków w gospodarstwach domowych przekroczyła 3,4 mln, natomiast obowiązkowego OC rolników – 1,36 mln.
 
– Z naszych danych wynika, że rolnicy najczęściej poszerzają zakres ochrony budynków rolniczych o dodatkowe ryzyka nieobjęte ustawą, np. zalanie, stłuczenie, przepięcie, dewastacje czy koszty poszukiwania przyczyny szkody – podkreśla przedstawicielka Warty.
 
Obowiązkowe ubezpieczenia obejmują jednak zaledwie część majątku. Podczas np. huraganu czy powodzi ubezpieczeniem nie są objęte sprzęty ruchome, np. sprzęt elektroniczny czy meble.
 
– Nadal mało osób zdaje sobie sprawę z tego, że dzięki polisie dobrowolnej rolnicy mogą ochronić to, co daje typowe ubezpieczenie domu czy mieszkania. Jeżeli przejdzie burza czy huragan, to zniszczeniu ulegają nie tylko okna czy dach, lecz także to, co mamy w środku – przypomina Czajczyk.
 
Zakres obowiązkowej polisy OC rolników zawiera odpowiedzialność cywilną rolnika i osób, które pozostają z nim we wspólnym gospodarstwie domowym lub które wyrządziły szkodę podczas pracy w gospodarstwie. OC rolników nie obejmuje natomiast szkód związanych z życiem prywatnym.
 
– Popularne są również ubezpieczenia OC w życiu prywatnym, ubezpieczenie od kradzieży czy od następstw nieszczęśliwych wypadków – mówi ekspertka.
 
Właściciele gospodarstw, którym zależy na większej ochronie, mogą ubezpieczyć sprzęt rolniczy i niepodlegające rejestracji maszyny rolnicze. Ochroną można też objąć zwierzęta gospodarskie, ziemiopłody czy materiały, jak np. środki do uprawy roślin.
 
– Kupując polisę, warto w niej uwzględnić ubezpieczenie OC w życiu prywatnym, które można rozszerzyć o dodatkowe klauzule, np. świadczenie usług agroturystycznych czy posiadanie koni rekreacyjnych. Po drugie, ubezpieczenie NNW należy dopasować do potrzeb oraz liczby członków rodziny lub pracowników. Warto też zwrócić uwagę na ubezpieczenie assistance, czyli pomoc ubezpieczyciela w przypadku powstania szkody – tłumaczy Czajczyk.
 
Jak podkreśla, ceny polis w zależności od zakresu ubezpieczenia zaczynają się od kilkudziesięciu złotych rocznie.
 
– Biorąc pod uwagę to, że pęknięta rura może spowodować szkody na kilka tysięcy złotych, nie wydaje się to zbyt dużym wydatkiem – przekonuje Beata Czajczyk.

za: newseria.pl 

Related Posts

None found

Poprzedni artykułZmiany w ustawie o zakupie ziemi przez cudzoziemców
Następny artykułUnijna konsumpcja owoców i warzyw

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.