Sadzonki truskawek polskiej hodowli

Na rynku jest wiele szkółek oferujących materiał wyjściowy do dalszej uprawy truskawek. Wśród nich są i te wyróżniające się dużą skalą produkcji, i te mniejsze, zwykle rodzinne gospodarstwa dysponujące ciekawą ofertą odmianową. Jednym z producentów sadzonek truskawek, który od 20 lat zajmuje się także hodowlą ich nowych odmian, jest Ryszard Majewski z Goślinowa koło Gniezna w Wielkopolsce.

Ryszard Majewski może się pochwalić ponad czterdziestoletnim doświadczeniem w produkcji truskawek. Tytuł magistra inżyniera ogrodnictwa (specjalizacja: sadownictwo) uzyskał on w Wyższej Szkole Rolniczej w Poznaniu (obecnie Uniwersytet Przyrodniczy). Za osiągnięcia w hodowli truskawek został nagrodzony trzema Złotymi Medalami na Krajowej Wystawie Ogrodniczej Polagra. Ani wykształcenie, ani zdobyte nagrody nie zapewniłyby jednak szkółkarzowi opłacalnej produkcji. Jest ona możliwa dzięki temu, że wyhodowane przez niego odmiany doceniają plantatorzy, którzy co roku zamawiają kolejne sadzonki.
 
Gospodarstwo, które R. Majewski prowadzi wspólnie z żoną Teresą oraz synem Radosławem, zajmuje aktualnie 80 ha. Poza rozmnażaniem i hodowlą truskawki pasją właścicieli są rośliny ozdobne, zwłaszcza byliny, ozdobne trawy i gatunki cebulowe oraz krzewy i pnącza.

Plenne i smaczne odmiany truskawek
W ofercie odmian truskawki Ryszard Majewski ma kilka kreacji własnej hodowli, m.in. ‘Ariadna’ (fot. 2), ‘Bogota Maj’, ‘Marianna’, ‘Marilyn’ (fot. 3) oraz ‘Patrycja’ (fot. 4). Zdaniem hodowcy wyróżniają się one nie tylko plennością i ładnym wyglądem, lecz również bardzo dobrym smakiem. Wyhodowane w polskich warunkach klimatycznych, dobrze u nas rosną i są wytrzymałe na niską temperaturę.
 
‘Ariadna’ to bardzo wczesna odmiana o wyjątkowo smacznych, średniej wielkości, czerwonych, błyszczących owocach. U odmiany ‘Bogota Maj’ dojrzewają one w późniejszym terminie, są bardzo duże i jasnoczerwone. ‘Marianna’ oraz ‘Marilyn’ to odmiany o wczesnej porze dojrzewania, tworzące duże, jasnoczerwone, błyszczące owoce. Rośliny te są wytrzymałe na mróz i odporne na choroby.


Fot. 2. Owoce odmiany ‘Ariadna’


Fot. 3. Owoce odmiany ‘Marilyn’

Ciekawą propozycją dla plantatorów jest ‘Patrycja’, ze względu na smak i wybarwienie owoców alternatywna wobec truskawki ‘Senga Sengana’, jednak znacznie od niej plenniejsza (na nawadnianych plantacjach w dobrych warunkach daje plon 20–40 t/ha). Jej atutem są ponadto duże owoce z łatwą do usunięcia szypułką, co istotnie przyspiesza zbiór. Pozytywnie o tej odmianie wypowiadali się przedstawiciele zakładów przetwórczych, potwierdzający, że owoce ‘Patrycji’ dobrze sprawdzają się w obróbce. Odmiana ta jest mało podatna na choroby, dobrze się krzewi, kwitnie po przymrozkach, co ogranicza ryzyko uszkodzeń.


Fot. 4. Intensywnie wybarwione owoce odmiany ‘Patrycja’

W ofercie firmy R. Majewskiego dostępne są także wczesna, deserowa odmiana ‘Honeoye’ i ciągle ceniona przez zakłady przetwórcze ‘Senga Sengana’. Na uwagę zasługuje również truskawka powtarzająca owocowanie – ‘Ostara Maj’, wyróżniająca się nie tylko plennością i smacznymi owocami, lecz również dużą wytrzymałością na mróz, co pozwala na zbiory z tej samej plantacji przez co najmniej trzy lata.

[NEW_PAGE]Produkcja sadzonek…
…odbywa się na polach, na których na rok przed planowanym założeniem matecznika pobierane są próby gleby do analizy chemicznej i na zawartość patogenów. Po otrzymaniu jej wyników przygotowywana jest gleba do sadzenia roślin. Mateczniki (fot. 5) zakładane są na glebach klasy IV.


Fot. 5. Matecznik truskawek w sierpniu 2015 r. Mimo trudnych warunków uprawy spowodowanych przez suszę rośliny wyróżniały się silnym wigorem

R. Majewski przestrzega płodozmianu, unika bowiem sadzenia truskawek na danym polu częściej niż co cztery lata. Szkółkarz podkreślał, że gleba do uprawy tego gatunku musi być w odpowiedniej kulturze oraz mieć odczyn pH 5,5– 6,5. Poziom wody gruntowej nie powinien być wyższy niż 60–70 cm od powierzchni gleby. W warunkach klimatyczno-glebowych jego gospodarstwa dobre efekty daje uprawa roślin bobowatych na przyoranie. W roku poprzedzającym sadzenie roślin w plonie głównym wysiewa się zwykle wykę lub łubin, a w poplonie na tym samym polu – gorczycę białą na przyoranie. Szkółkarz nie poleca zbóż w płodozmianie truskawki, ponieważ pozostawiają one zbyt zbitą glebę i efekty ukorzeniania młodych roślin są gorsze niż po roślinach uprawianych na zielony nawóz.
 
– Wszystkie zabiegi pielęgnacyjne wykonywane są zgodnie z zaleceniami i zasadami dobrej praktyki, co pozwala uzyskiwać wysoką wydajność plantacji matecznych – mówił R. Majewski.

Podstawą w uprawie truskawki jest nawożenie doglebowe fosforem, potasem i magnezem. Orientacyjne dawki tych pierwiastków na glebach o średniej zasobności wynoszą: 100 kg/ha P2O5, 60–120 kg/ha K2O oraz 60 kg/ha MgO. Na tak przygotowanym polu wiosną z elitarnych sadzonek truskawek zakładane są mateczniki. Zdaniem szkółkarza sadzenie na początku kwietnia pozwala na dobre przyjęcie się roślin. Na 1 hektarze sadzi się maszynowo ok. 27 tys. sadzonek, w rozstawie 40 x 90 cm.

Najważniejszą czynnością po ich posadzeniu jest podlewanie, które, jak podkreślał R. Majewski, musi być wykonane w tym samym dniu. Kolejnym ważnym zabiegiem pielęgnacyjnym w nowo założonym mateczniku jest odchwaszczanie. W pierwszym miesiącu po posadzeniu truskawek wykonuje się je tylko mechanicznie. Później szkółkarz wykorzystuje zarejestrowane do tego celu herbicydy (np. Lenazar 80 WP, Devrinol 450 SC, Basta 150 SL, Agil-S 100 EC czy Targa Super 05 EC).
 
W mateczniku w czasie wegetacji R. Majewski przeprowadza również selekcję negatywną roślin, która polega na usuwaniu sadzonek słabych lub istotnie różniących się od większości np. pokrojem czy wyglądem liści. Wykonuje również zabiegi przeciwko patogenom grzybowym i szkodnikom.

W mateczniku usuwane są ponadto kwiatostany (zwykle dwukrotnie w trakcie sezonu). Rośliny są też dokarmiane dolistnie. Czynności te poprzedza chemiczna analiza liści, dzięki której skład i dawki nawozów są ściśle dostosowane do potrzeb roślin. Szkółkarz nie stosuje w matecznikach biostymulatorów wzrostu, ponieważ wyhodowane przez niego odmiany wyróżniają się dużą witalnością i nie ma potrzeby ich dodatkowej stymulacji. Mateczniki nawadniane są za pomocą deszczowni.

Sadzonki od lipca
Sadzonki z mateczników w Goślinowie wykopywane są już od lipca i zwykle te przeznaczane są do ukorzeniania w multiplatach. Okazy oferowane z „gołym” korzeniem wykopywane są od sierpnia. Wydajność mateczników zależy od odmiany, np. ‘Marilyn’ wytwarza stosunkowo mało rozłogów (z 1 hektara uzyskuje się ok. 200 tys. sadzonek), a z innych produkowanych w gospodarstwie można uzyskać dwukrotnie więcej. Wydajność roślin matecznych zależy także od przebiegu pogody w danym roku. Po wykopaniu sadzonek mateczniki są likwidowane. Szkółkarz pozostawia jedynie część roślin i pozwala im owocować, żeby móc zaprezentować swoim klientom owoce poszczególnych odmian.

W ostatnim czasie dużym zainteresowaniem klientów cieszą się sadzonki (fot. 6) z bryłą korzeniową w multiplatach. Do ich ukorzeniania szkółkarz używa substratu torfowego wzbogaconego w składniki pokarmowe. Multiplaty z sadzonkami ustawiane są na zewnątrz na zagonach okrytych matą szkółkarską, następnie podlewane i przykrywane białą agrowłókniną (P 17 g/m2).


Fot. 6. Dobrze ukorzeniona sadzonka truskawki

W lipcu ukorzenianie roślin przebiega bardzo szybko i już po upływie ok. trzech tygodni sadzonki są gotowe do sprzedaży. R. Majewski podkreślał, że rośliny takie znacznie łatwiej przyjmują się po posadzeniu w pole, prawie nie obserwuje się ich zahamowania we wzroście, tak jak to jest w wypadku tradycyjnych sadzonek z „gołym” korzeniem. Szybszy wzrost sadzonek doniczkowanych pozwala na wcześniejsze i bardziej obfite owocowanie. Są one o ok. 20% droższe od standardowych, ale część klientów przekonała się, że opłaca się je sadzić.

Sadzonki z bryłą korzeniową produkowane są w gospodarstwie w Goślinowie na zamówienie producentów, a także z przeznaczeniem do sprzedaży detalicznej – dla działkowców. Dla tej ostatniej grupy klientów w wielkopolskiej szkółce przygotowywane są one również jesienią. – Część sadzonek po wykopaniu z mateczników sadzimy do multiplatów jesienią i umieszczamy w nieogrzewanych tunelach foliowych. Wówczas możemy zaoferować je centrom ogrodniczym już od połowy marca – wyjaśniał producent.

Szkółka w Goślinowie prowadzi sprzedaż sadzonek doniczkowanych (fot. 7) oraz z „gołym” korzeniem w ilościach hurtowych na zamówienie. Oferta materiału nasadzeniowego obejmuje różne klasy wielkości (duże, tzw. A+, o średnicy korony powyżej 15 mm; średnie, tzw. A, o średnicy korony 10–15 mm; oraz małe, tzw. B, o średnicy korony poniżej 10 mm). Zamówienia sadzonek truskawek przyjmowane są przez cały rok, a sprzedaż wysyłkowa prowadzona jest od marca do listopada, możliwy jest również odbiór osobisty.


Fot. 7. Sadzonki truskawek w doniczkach
 
Właściciel szkółki informował, że bardzo duże znaczenie w handlu mają uczestnictwo w targach i spotkania z plantatorami, choć firma ma także stałych odbiorców, którzy co roku zamawiają wybrane odmiany. Podkreślił przy tym, że klienci cenią je za plenność, niezawodność w owocowaniu nawet przez trzy sezony oraz wytrzymałość na mróz.

Aleksandra Andrzejewska
Fot. 1, 4–7 A. Andrzejewska; fot. 2, 3 mat. prasowe Zakład Ogrodniczo-Szkółkarski Ryszard Majewski

Artykuł pochodzi z numeru 3/2016 dwumiesięcznika „Szkółkarstwo”

Related Posts

None found

Poprzedni artykułNowela ustawy dot. unijnych oznaczeń produktów trafi do prezydenta
Następny artykułSpadek importu jabłek w Kazachstanie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.