Maszynowe mycie dachu szklarni

Czynnikiem wpływającym na przydatność materiału okryciowego w uprawie roślin szklarniowych jest przepuszczalność światła. Utrzymanie czystości szkła poprawia jakość plonu.

Na początku października na zaproszenie firmy Bigfarm Serwis uczestniczyłam w maszynowym myciu połaci dachowej w gospodarstwie Haliny i Franciszka (fot. 1) Stasiaków z Podłęża (woj. mazowieckie).

W gospodarstwie w Podłężu pomidory uprawiane są w obiektach szklarniowych o wysokościach 5 m (4 ha) i 6 m (2,6 ha). Areał 1 ha jest przeznaczony do produkcji rozsady. Pomidory uprawiane są w cyklu całorocznym, z jednomiesięczną przerwą technologiczną. W obecnym sezonie ogrodnicy zdecydowali się na odmiany średnioowocowe Admiro F1, Starbuck F1 oraz malinową Tomimaru Muchoo F1 (wszystkie z firmy De Ruiter marka Monsanto). Rośliny są szczepione na podkładce Maxifort F1. Uprawia się je na podwieszanych rynnach w wełnie mineralnej z firmy Cultilene. Rozsadę sadzono ok. 4 grudnia ub.r. w zagęszczeniu 2,5 rośliny/m2. W pierwszych gronach liczba owoców była regulowana. W uprawie stosowana jest ochrona biologiczna (produkty firmy Syngenta Bioline), a do zapylania kwiatów wykorzystywane są trzmiele dostarczane przez firmę Biobest.

Klimatem i nawadnianiem steruje komputer holenderskiej firmy Hoogendoorn Growth Management. Szklarnia 4-hektarowa podzielona jest na sześć sekcji klimatycznych. By utrzymać podobny klimat w całym obiekcie, dokonywane są dokładne pomiary temperatury w różnych miejscach. Dane automatycznie zapisywane są w komputerze. W każdym bloku nad roślinami zawieszana jest skrzynka z czujnikami temperatury i wilgotności. W dniu spotkania rośliny były jeszcze w dobrej kondycji, o równowadze generatywno-wegetatywnej. W obiekcie uprawowym utrzymywano równomierną temperaturę z wykorzystaniem ogrzewania górnego, wegetacyjnego oraz bocznego. W gospodarstwie pp. Stasiaków pracuje nowoczesna kotłownia mazutowo-miałowa.

By polepszyć warunki świetlne wewnątrz obiektu, F. Stasiak zdecydował się na usługowe mycie szklarni przez firmę Bigfarm Serwis maszyną Top Cleaner (fot. 2) holenderskiego przedsiębiorstwa Van der Waay Machinebouw BV.

Fot. 2. Agregat myjący dach szklarni Top Cleaner

Sezon mycia dachu szklarni rozpoczyna się jesienią (od końca września) i trwa do kwietnia z przerwami na okres, w którym występują przymrozki, uniemożliwiające pracę urządzenia. Mechaniczne mycie dachu szklarni (fot. 3) przez producentów może nieść ze sobą ryzyko uszkodzeń szyb lub roślin, które jest spowodowane nieodpowiednim przystosowaniem szklarni do tego zabiegu.

Fot. 3. Mycie dachu szklarni jest niezbędne, ale może wiązać się z ryzykiem uszkodzenia szyb


[NEW_PAGE]Ogrodnik z Podłęża po raz pierwszy zdecydował się na tę usługę. Uważa, że czynność ta spowoduje zwiększenie ilości światła w obiekcie i przyspieszy dojrzewanie owoców. Agregat o masie od 400 kg do 525 kg jest sterowany komputerowo i nie wymaga ciągłego nadzoru. Maszyna o długości 375−535 cm, szerokości 201 cm i wysokości 184 cm przystosowana jest do mycia szklarni Venlo o szerokościach dachu 4 m. Elementami roboczymi są dwa wałki czyszczące, obrotowe szczotki myjące obszar pod wietrznikami. Ponadto maszyna jest wyposażona w szczotkę do mycia rynny.

Jak twierdził Łukasz Wójcik z firmy Bigfarm Serwis, zamontowanie urządzenia czyszczącego wraz z platformą ruchu na połaci dachowej wiąże się z odpowiednim przygotowaniem szklarni. By ruchoma platforma bezpiecznie przemieszczała się po szynie serwisowej wzdłuż obiektu uprawowego, fundament powinien być oczyszczony z nadmiaru ziemi (fot. 4). Podczas mycia wszystkie wietrzniki muszą być zamknięte. W innym przypadku czujniki prętowe (fot. 5) zamontowane przed elementem czyszczącym automatycznie wyłączą agregat. Najbardziej wygodna wersja jest z automatycznym trybem pracy. – Do automatycznego mycia dachu maszyną Top Cleaner, na każdej rynnie w odległości 0,5 m przed końcem nawy powinno znajdować się metalowe zabezpieczenie. Po natrafieniu na ten element czujniki prętowe automatycznie wyłączają myjkę i następuje wymuszony powrót w kierunku ruchomej platformy. W przypadku braku tych zabezpieczeń, zabieg mycia dachu odbywa się w sposób półautomatyczny – mówił Ł. Wójcik.

Fot. 4. Fundament obiektu powinien być oczyszczony, by kółka platformy roboczej płynnie się przemieszczały
 

Fot. 5. Czujniki prętowe automatycznie wyłączają maszynę czyszczącą

Podczas pracy obrotowe szczotki poruszają się w przeciwnym kierunku do jazdy agregatu. Woda wraz z preparatem czyszczącym Horti Glass jest rozprowadzana przez dysze zraszające (fot. 6) podczas jednego przejazdu maszyny po nawie szklarni. W drodze powrotnej następuje proces płukania, a dodatkowe szczotki służą do mycia rynien i wypychają nieczystości w kierunku jazdy. Jak poinformował Ł. Wójcik, w trakcie procesu czyszczenia przy ciśnieniu 4 barów zużycie wody wynosi ok. 2,3 m3/godz. W przypadku obiektu w Podłężu pełny cykl mycia jednego dachu w rozstawie 4 m i długości nawy 200 m trwał 30 minut.

Fot. 6. Preparat czyszczący wraz z wodą aplikowany jest przez dysze zraszające

Anna Wilczyńska, fot. 1-6 A. Wilczyńska

Artykuł pochodzi z numeru 11/2013 „Hasła Ogrodniczego”

Related Posts

None found

Poprzedni artykułInwestycje w infrastrukturę, podatek dla rolników, renta surowcowa
Następny artykułARR stawia na pobudzenie popytu i eksportu

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.