Pokaz mechanicznego różyczkowania kalafiorów

Firma Monsanto Polska (właściciel marki Seminis) oraz firmy Mega (producent maszyn do przetwórstwa) i Flortom (hurtownia ogrodnicza) 24 września zorganizowały dla plantatorów, a także przedstawicieli zakładów przetwórczych pokaz mechanicznego różyczkowania kalafiorów.

Prezentacja odbyła się w gospodarstwie Jacka Śliwińskiego w Brukach Unisławskich (woj. kujawsko-pomorskie).

Radosław Grabowski, menedżer handlowy ds. współpracy z przemysłem przetwórczym (Monsanto) informował o preferencjach przetwórców w doborze odmian brokułów i kalafiorów. Plantatorom kalafiorów szczególnie polecał do uprawy odmianę Giewont F1, którą można było obejrzeć na polu sąsiadującym z gospodarstwem.

Jest to odmiana polecana do uprawy na zbiór jesienny z przeznaczeniem dla przemysłu chłodniczego. Okres wegetacji tej odmiany wynosi 100–110 dni. Rośliny wyróżniają się dużą siłą wzrostu, wzniesionym pokrojem oraz silnym systemem korzeniowym. Liście szczelnie okrywają róże, chroniąc je przed przebarwieniami. Odmiana tworzy duże, zwarte, kuliste śnieżnobiałe róże, z których uzyskuje się wysokiej jakości surowiec do mrożenia.

Radosław Grabowski

Większość zakładów przetwórczych wymaga dostarczenia róż kalafiorów, już podzielonych na mniejsze różyczki. Ręczne przygotowanie surowca dla przetwórni jest bardzo pracochłonne, dlatego dużym zainteresowaniem uczestników spotkania cieszył się pokaz maszyny firmy Mega do różyczkowania kalafiorów. Podczas pokazu zaprezentowano pracę maszyny dwurzędowej. Róże kalafiorów z przenośnika taśmowego były wkładane ręcznie na specjalne podajniki (miski) głąbem do góry. Następnie przesuwały się one pod czujnikiem za pomocą którego określano wielkość róży i na podstawie tego wyniku róża trafiała pod jeden z dwóch noży (mniejszy lub większy) do wycinania głąbów. Dzięki temu przed pracą nie potrzeba sortować róż według wielkości. Nóż dostosowany do wielkości róży umożliwia precyzyjne różyczkowanie. Wycięte głąby kierowane były na taśmociąg z odpadami, a pojedyncze różyczki były transportowane na dwa stoły inspekcyjne, na których pracownicy sprawdzali jakość, usuwali ewentualne zanieczyszczenia oraz w razie potrzeby poprawiali dzielenie róż na mniejsze części. Jak przekazywał przedstawiciel producenta maszyny – Radosław Załuska z firmy Mega, wydajność pracy maszyn wynosi do 50 szt. róż na minutę.

Różyczki gotowe do mrożenia

Podczas spotkania w Brukach Unisławskich oprócz pokazu obecne były również firmy: Intermag – oferująca specjalistyczne nawozy do dolistnego odżywiania roślin, Krasoń – producent rozsad warzyw oraz Vitera – dysponująca bogatą ofertą produktów zawierających aminokwasy do stosowania w uprawach warzyw.

Aleksandra Andrzejewska
Fot. A. Andrzejewska, firmowe

Więcej zdjęć z pokazu zobaczyć można w galerii.

Related Posts

None found

Poprzedni artykułJazz – i nie tylko w Cesenie
Następny artykułMiędzynarodowe Dni Otwarte Bejo Zaden

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.