Zapowiada się słabe winobranie; zbiory mniejsze nawet o połowę

Winobranie na Podkarpaciu zacznie się za kilka, kilkanaście dni, ale winiarze nie mają powodów do radości. Tegoroczne zbiory w większości winnic będą bowiem o 30-50 proc. mniejsze niż rok temu – powiedziała prezes fundacji "Galicja Vitis" Ewa Wawro.

– Już na przełomie stycznia i lutego winnicom zaszkodził utrzymujący się przez kilka dni mróz sięgający miejscami nawet minus 30 stopni – powiedziała we wtorek Wawro. W kwietniu i maju kolejnych zniszczeń dokonały przymrozki.

Zimowe mrozy nie zaszkodziły tylko winnicom położonym w najlepszych lokalizacjach, a także odporniejszym odmianom, polecanym dla Podkarpacia. – Gorzej było z majowymi przymrozkami. Pąki i młode zielone pędy, nawet te z odmian odporniejszych, już się przed mrozem nie obroniły. W niektórych winnicach zbiorów w tym roku praktycznie nie będzie – zauważyła Wawro.

Zdaniem prezes fundacji „Galicja Vitis”, wrześniowa aura nadal nie rozpieszcza winiarzy. – Winobranie ruszy za tydzień lub dwa, a padające teraz deszcze nie pozwalają owocom nabierać cukru przed zbiorami – mówiła prezes.

W jej ocenie, z tegorocznych zbiorów będzie mniej wina, ale może być dobrej jakości. – Można się także spodziewać, że niektórzy winiarze podniosą cenę, by choć częściowo zrekompensować poniesione straty – zaznaczyła.

Podkreśliła, że winiarstwo jest działalnością kosztowną i obarczoną dużym ryzykiem. – Założenie jednego hektara winnicy stanowi koszt blisko 100 tys. zł. Drugie tyle winiarz musi zainwestować w przetwórnię. Kilka tysięcy rocznie kosztuje także bieżące utrzymanie winnicy – wskazała. Dodała, że w dobrym roczniku winiarz z hektara produkuje 8-10 tys. butelek.

Wawro zwróciła uwagę, rok 2017 jest „także trudny dla wielu winnic w krajach zachodnich i południowych z powodu przymrozków wiosennych oraz opadów gradu”.

Na Podkarpaciu jest ok. 150 winnic, które zajmują łącznie 150 ha. W tej statystyce ujęte są także małe winnice przydomowe. 30 podkarpackich winnic oficjalnie sprzedaje już swoje wino. Przeciętne gospodarstwo winiarskie na Podkarpaciu rzadko przekracza jeden hektar powierzchni. Przeważają odmiany odporniejsze, sprawdzone w lokalnym klimacie, m.in. seyval blanc, hibernal, bianca, jutrzenka, johanniter na białe wina; rondo, regent, marechal foch i leon millot na czerwone.

Źródło:

Related Posts

None found

Poprzedni artykułPo ukraiński surowiec
Następny artykułW 2016 roku UE wyprodukowała 1,2 mln ton truskawek

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.