Szara pleśń – zagrożenie dla jabłoni, grusz i innych drzew owocowych

kwitnienie szara pleśń

„I znowu przyszedł maj, zamieszał…” Czyżby powtórzyć się miała sytuacja sprzed roku? Po bardzo ciepłym i suchym kwietniu nastał chłodny i deszczowy maj? Z tą różnicą, że przed rokiem kwitnienie drzew było nieco późniejsze. W tym łagodna zima i ciepły początek wiosny znacznie przyspieszyły wegetację. Ocenia się, że nawet o dwa tygodnie.

Jabłonie już w pełni kwitnienia, a warunki dla tego procesu fatalne. Jest chłodno, nieco dżdżyście i wietrznie, pyłek wilgotnawy. Owady zapylające „czekają” na lepszą porę do wylotów. Praktycznie przy takiej temperaturze obserwować można tylko aktywność „zdesperowanych” trzmieli. Niestety prognozy wskazują, że ma być w najbliższych dniach chłodniej, lokalnie na Sądecczyźnie i Sandomierszczyźnie wystąpić mogą przymrozki
i utrzymywać się przez kilka godzin nad ranem oraz we wczesnych godzinach porannych. Także w ciągu dnia temperatura może nie przekroczyć 11–13°C. O ile grusze można próbować ratować gdy zapłodnienie będzie utrudnione, to z jabłoniami sprawa trudniejsza.

prenumerata mps sad 2020

Jednakże największym problemem, poza fatalnymi warunkami dla zapylaczy, jest teraz przypuszczenie gwarantujące z pewnością, że drzewa owocowe są bardzo zagrożone szarą pleśnią. Sprawca tej choroby (wszędobylski grzyb Botrytis cinerea) dokonuje infekcji w szerokim zakresie temperatury, już od 5°C.

Jest chłodno, dżdżyście, pochmurnie, tkanki kwiatów są bardzo silnie zwilżone, dodatkowo po porannych mgłach skrapla się na nich para. Jeśli wystąpią przymrozki, tkanki roślinne zostaną uszkodzone. Takie warunki sprzyjają porażeniom tym grzybem, który może się rozwijać wtórnie na zniszczonych różnymi czynnikami komórkach roślinnych. Przy czym nie jest to wymagane, gdyż jego enzymy mają zdolność rozkładu także zdrowych tkanek.

Przy niskiej temperaturze kwitnienie może się przeciągnąć, zatem ekspozycja wydelikaconych kwiatów na działanie zarodników B. cinerea będzie długa. Co tym bardziej niebezpieczne.

Konieczne są zabiegi ochronne przeciwko tej chorobie. Okres kwitnienia, przypadający w takich okolicznościach pogody, powinien być strategiczny dla ochrony roślin owocowych przed porażeniem szarą pleśnią. Grzyb ma ułatwione wnikanie przez delikatne tkanki okwiatu do zalążków i zawiązków przyszłych owoców. Rozwija się w nich niezauważenie, a ujawnia się dopiero w późniejszych etapach rozwoju owoców, gdy zaczyna się jego dojrzewanie. Jest to bardzo niebezpieczne i absolutnie nie można dopuścić do porażenia tym patogenem.

Czytaj także: Parch jabłoni 2020: Majowy weekend pod znakiem parcha!

Panują także warunki sprzyjające infekcjom pierwotnym parchem jabłoni i już nawet wtórnych mączniakiem. Dlatego przy doborze fungicydów sięgnijmy w tym etapie, tj. kwitnienia drzew po takie środki, którymi jednocześnie można zwalczyć wszystkie wymienione choroby – parcha, mączniaka i przechowalnicze – jak szarą pleśń. 

Autor: Katarzyna Kupczak

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here