Różanecznik ‘Cunningham’s White’ – mieszaniec wyjątkowy

Różanecznik ‘Cunningham’s White’
Fot. 1. Różanecznik ‘Cunningham’s White’
Tytułowy różanecznik (Rhododendron) wprawdzie jest u nas powszechnie znany, ale niezbyt często spotyka się go w produkcji i uprawie, chociaż ze wszech miar na to zasługuje, nie ma bowiem wygórowanych wymagań wobec jakości gleby. W odróżnieniu od zdecydowanej większości znanych nam różaneczników urośnie niemal wszędzie.

Pochodzenie i wygląd różanecznika

Powszechnie uważa się, że jest to mieszaniec różanecznika kaukaskiego (R. caucasicum Pall.) i pontyjskiego formy białej (R. ponticum f. album). Otrzymać miał go James Cunningham w Edynburgu w Szkocji, w 1830 r., a według innych źródeł – w 1850 r. Przeciętnie osiąga wysokość do około 1,5 m, rozrasta się szeroko, krzewy (fot. 1) są zwarte i gęsto ulistnione. Pokładające się na powierzchni gleby pędy zakorzeniają się i sprzyjają powstawaniu okazów potomnych. Liście są skórzaste, na wierzchu ciemnozielone i błyszczące, na spodzie – oliwkowozielone, nagie.

Kwiaty białe z żółtawym rysunkiem na górnym środkowym płatku uważane są za wzorcowe dla tego mieszańca. Mają one średnicę około 7 cm, zebrane są po 10–20 w okazałe kwiatostany rozkwitające na przełomie kwietnia i maja.

Szkocki znawca różaneczników Keneth Cox w niemieckim czasopiśmie Rhododendron und Immergrüne (nr 4/2007, str. 37) w doniesieniu pt. Konfusion um Rhododendron ‘Cunningham’s White’ napisał: „Wielu miłośników różaneczników twierdzi, że uprawia prawdziwego mieszańca. Uważam jednak, iż jego historia jest bardziej skomplikowana”. I dalej rozważa: „Szkółka Cunninghama w Edynburgu w 1830 r. jeszcze nie rozmnażała różaneczników za pomocą sadzonek”. Rhododendron ‘Cunningham’s White’ rozmnażany był z nasion. Jego siewki w XIX wieku sadzono we wszystkich ogrodach w okolicy. Te, które miały białe kwiaty z żółtawym rysunkiem, uważano za prawdziwy różanecznik ‘Cunningham’s White’. Tymczasem w miejscowości Glendoick z tej samej partii nasion powstało sześć form tego mieszańca. Jedna z nich przypominała bardzo mocno mieszańca Rhododendron ‘Puncta’, znanego od dawna (a może nawet była z nim identyczna). Wokół zamku Drumlanring od 150 lat rosła ogromna liczba siostrzanych siewek, różniących się od siebie tylko nieznacznie. Kenneth Cox uważa zatem, iż różanecznik ‘Cunningham’s White’ jest grupą różnych form, a nie ustalonym mieszańcem. We wspomnianych już ogrodach w Glendoick znajdują się wielko- i drobnokwiatowa forma omawianego różanecznika oraz ‘Cunningham’s Blush’ o różowych kwiatach. Istnieją także formy o kwiatach czysto białych do różowych, o różnej intensywności tej barwy.

W świetle literatury okazuje się, że nie ma jednolitego poglądu co do pochodzenia różanecznika ‘Cunningham’s White’. Jego kwiaty zawierają flawonol kempferol, który nie został wykryty u gatunków uważanych przez wielu za jego rodzicielskie, tj. Rhododendron caucasicum i R. ponticum f. album. Spontaniczne powstanie tego flawonolu w mieszańcu jest nieprawdopodobne (Spethmann 1975). Niewykluczone, że inne genotypy były partnerami krzyżówki, która wydała różanecznik ‘Cunningham’s White’. Dopiero badania molekularno-genetyczne mogą przyczynić się do wyjaśnienia tej zagadki.

Zróżnicowanie wielkości oraz barwy kwiatów i cętek występuje także wśród krzewów tego różanecznika uprawianych w Polsce (Czekalski 1991, 2009, 2010). Bardzo podobne do omawianego mieszańca są odmiany ‘Cunningham’s Snow White’, o kwiatach większych, z wyraźnym żółtozielonym rysunkiem na górnym środkowym płatku, oraz ‘Jacksonii’, o kwiatach na początku delikatnie różowych, z zielonawożółtymi cętkami i ciemniejszymi kreskami na zewnątrz, kwitnących bardzo wcześnie, krzewy są niskie. Obydwa spotykane są w Polsce. Nie wdając się w dalsze rozważania rodowodowe różanecznika ‘Cunningham’s White’, zwracamy uwagę na jego wielostronne znaczenie praktyczne, także dla możliwości rozszerzenia uprawy wielu gatunków i odmian różaneczników w mniej korzystnych dla nich warunkach ekologicznych.

Wartość dekoracyjna
Różanecznik ‘Cunningham’s White’ jako krzew ozdobny sensu stricto odpowiedni jest do uprawy na obszarze strefy klimatycznej 6b.–6a. (USDA). W Polsce w czasie surowych zim przemarza u niego część pąków kwiatostanowych. Dzięki wielkiej żywotności wszelkie uszkodzenia są jednak szybko regenerowane. Pewną niedogodnością, z punktu widzenia dekoracyjnego, jest częściowe powtarzanie przez niego kwitnienia w drugiej połowie lata, gdy panują ciepło i duża wilgotność. Powtórne kwitnienie powoduje rozluźnienie tekstury pąków kwiatostanowych, co znajdujące się w nich zawiązki kwiatowe naraża na przemarznięcie. Kwitnienie wiosną następnego roku jest wtedy mniej obfite. Ostatnie łagodne zimy są mniej niebezpieczne w tym względzie.

Według The Red List of Rhododendrons (Royal Botanic Garden Edinburgh, 2011) obecnie na świecie znanych jest 1157 gatunków różaneczników. Liczbę odmian (kultywarów) szacuje się na ponad 40 tysięcy. Co najmniej 99% gatunków tych krzewów w warunkach naturalnych występuje na glebach o odczynie silnie kwaśnym do kwaśnego (pH 4,2–5,5). Podawane czasami w literaturze informacje o naturalnym występowaniu różaneczników na skałach lub glebach o odczynie alkalicznym (pH 8,0) są prawdziwe. Na podłożu wapiennym różaneczniki rosną wyłącznie na stanowiskach lub początkowej glebie, na powierzchni której obecna jest zakwaszona substancja organiczna. Obumierające liście, kwiaty, owoce i gałązki tworzą pod żywymi pędami osiągającą nawet do około 20 cm grubości poduszkę ciemnej substancji organicznej, której konsystencja i zakwaszenie gwarantują tym roślinom zadowalające warunki wzrostu. Różaneczniki same więc „produkują podłoże”, na którym rosną. W glebach o odczynie kwaśnym większość składników mineralnych występuje w formie łatwo przyswajalnej dla różaneczników (Czekalski 1978). Kwaśny odczyn gleby gwarantuje także zaistnienie odpowiedniego typu mikoryzy, która jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju tych roślin (Czekalski 1991).

Jako podkładka

Różanecznik ‘Cunningham’s White’ jest bardzo dobrą podkładką do szczepienia licznych odmian, zwłaszcza średnio silnie rosnących. Rozmnaża się łatwo za pomocą sadzonek pędowych i przez odkłady. Wyprowadzone na tej podkładce odmiany z dobrym skutkiem mogą być uprawiane na glebie mineralnej bez dodatku torfu, nawet o odczynie obojętnym (pH 7,2). Zdobić mogą zatem różnego rodzaju ogrody, parki, większe skwery i inne obiekty zieleni bez specjalnego przygotowania gleby. Różanecznik ten, jako standardowa podkładka, toleruje dawkę 5g CaCO3/1 l podłoża. Jego geny zostały wykorzystane także w Niemczech w hodowli podkładek INKARHO – tolerancyjnych w dużym stopniu wobec odczynu gleby. Wykazuje ponadto zadowalającą wytrzymałość na lekkie zasolenie gleby.

Rośnie nawet na żwirze

W Zakładzie Doświadczalno-Dydaktycznym Arboretum Leśnym w Zielonce, należącym do Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, różanecznik ‘Cunningham’s White’ rośnie na żwirze. Ta część arboretum dawno temu była użytkowana rolniczo. Sąsiadowała z nią nieczynna już żwirownia. Jest to wyniosłość terenu. Wcześniejsze użytkowanie rolnicze sprawiło, że zachowała się płytka (do 25 cm) warstwa orna, położona na żwirze. Zawartość składników mineralnych, pH i zasolenie w glebie do głębokości 30 cm przedstawiono w tabeli.

Jest to gleba skrajnie jałowa o stosunkowo wysokim pH oznaczającym odczyn lekko kwaśny. Dziesięć krzewów różanecznika, w dwóch grupach po pięć, posadzono w 1980 r. Pochodziły one ze szkółek kórnickich. Rosną na wierzchołku wzniesienia pod okapem koron sosny pospolitej (fot. 2).

Krzewy opisano w sierpniu 2016 r. Najwyższe po 36 latach od posadzenia mają wysokość 120–130 cm, średnio jest to 85–100 cm. Szerokość tych różaneczników wynosi 150–290 cm. Zbudowane są z 20–35 pędów wyrastających ponad powierzchnią gleby i wyżej rozgałęzionych. Dlatego są gęste i zwarte. Ulistnienie jest bardzo obfite, chociaż liście mają nieco mniejsze blaszki, niż krzewy tego mieszańca w korzystniejszych warunkach. Co roku kwitną obficie (fot. 2). Rozwinięte kwiaty są białe z żółtawozielonym rysunkiem na górnym środkowym płatku.

Krzewy są zdrowe. Sporadyczny jest żer owadów dorosłych opuchlaka truskawkowca na brzegu blaszki liściowej. Zaledwie kilka ubiegłorocznych pąków kwiatostanowych było opanowanych przez szarą pleśń. Wilgotne i wystarczająco ciepłe dla różaneczników lato 2016 r. spowodowało już w sierpniu wyrośnięcie pędów proleptycznych, czyli przedwczesnych, oraz rozkwitanie pojedynczych kwiatów, które to zjawiska powinny wystąpić wiosną 2017 r.

W ciągu 36 lat opisane krzewy ani razu nie były zasilane nawozami mineralnymi i podlewane. Wody dostarczają im tylko opady atmosferyczne. Przeciętnie wynoszą one 500–550 mm w roku. W okresie wzrostu różanecznika najobfitsze, wynoszące 723,1 mm, wystąpiły w 1993 r. W 2015 r. wyniosły one 442,2 mm. Przeciętnie najwięcej opadów otrzymują rośliny od kwietnia do lipca włącznie, bo około 200 mm. Do gleby dociera pewna ich część, bowiem wodę zatrzymują korony sosen oraz ściółka okrywająca glebę. Średnia temperatura roczna, w zależności od roku, wynosi 7,5–8,0°C. Zimy ostatniego trzydziestolecia były łagodne. Na krzewach nie obserwuje się uszkodzeń mrozowych. Zlokalizowanie stanowiska w dużym kompleksie leśnym i w pobliżu nisko położonych terenów wilgotnych z rozległym stawem korzystnie wpływa na wilgotność powietrza, sprzyjającą zawsze zielonemu różanecznikowi.

Różaneczniki ‘Cunningham’s White’ rosną pod okapem koron sosny pospolitej w arboretum w Zielonce
Fot. 2. Różaneczniki ‘Cunningham’s White’ rosną pod okapem koron sosny pospolitej w arboretum w Zielonce

Podsumowanie
Wieloletni rozwój i tworzenie gęstych oraz obficie kwitnących krzewów różanecznika ‘Cunningham’s White’ na glebie żwirowej o wyjątkowej jałowości świadczy, że mieszaniec ten ma bardzo małe wymagania pokarmowe, czyli jest rośliną oligotroficzną. Rośliny takie mogą rosnąć na najuboższych siedliskach. Różanecznik ‘Cunningham’s White’ jest zatem jednym z nielicznych w obrębie rodzaju przydatnym do sadzenia w miejscach bez specjalnego przygotowania gleby. Zasługuje na rozpowszechnienie w różnych założeniach ogrodowych, parkowych i krajobrazowych.

Prof. dr hab. Mieczysław Czekalski, mgr inż. Piotr Kiciński, inż. Marian Grodzki
Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu
Fot. 1,2 P. Kiciński

Artykuł pochodzi z numeru 6/2016 dwumiesięcznika „Szkółkarstwo”

Brak postów do wyświetlenia

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.