WINIARSTWO I ENOTURYSTYKA

    O tym, że produkcja win gronowych w Polsce nie jest mrzonką, można się było przekonać podczas II Międzynarodowych Dni Wina — Jasło 2006, które odbyły się 2 i 3 września. Andrzej Czernecki burmistrz Jasła otwierając tę najważniejszą dla podkarpackich winiarzy imprezę stwierdził, że podczas tegorocznego spotkania nie mówi się już o tym, iż warto zakładać w Polsce winnice, ale o tym, jak wykorzystać i rozwijać już istniejący potencjał winiarski. Sposoby czerpania zysków z produkcji wina i funkcjonowanie małych gospodarstw winiarskich w krajach europejskich przedstawiono m.in. na odbywającej się pierwszego dnia konferencji pt. "Wino i turystyka".


    Wystawa


    Leszek Deptuła (fot. 1) marszałek województwa podkarpackiego, którego władze angażują się w rozwój winnic w tym rejonie i wspierają pilotażowy program „Podkarpackie Winnice”, otwierając wystawę podkreślał, że w Jaśle spotkało się wielu przyjaciół, samorządowców, plantatorów i entuzjastów wspaniałego trunku, jakim jest wino. Dodał, że dzięki tym wszystkim osobom udaje się rozwijać produkcję winiarską na Podkarpaciu, i stwierdził, iż wino to również kultura bycia i życia, a realizowany program rozwoju winiarstwa ma na celu m.in. promowanie przejścia z picia trunków wysokoprocentowych na wino. Jak podkreślał marszałek, ojcem duchowym tego programu jest Roman Myśliwiec właściciel Winnicy Golesz, który pełni również funkcję merytorycznego koordynatorem programu „Podkarpackie Winnice”. Jednym z efektów tego programu jest utworzenie na Podkarpaciu około 50 winnic (o powierzchni od 0,1 ha do 1 ha). Równocześnie zakłada się, że osób zainteresowanych tą tematyką będzie przybywać. Roman Myśliwiec witając gości Międzynarodowych Dni Wina zaproponował jako motto tegorocznego spotkania perskie powiedzenie — „wino pije się nie po to, żeby upaść, ale żeby się podnieść”.



    Fot. 1. Drugie Międzynarodowe Dni Wina Jasło 2006 otwierali Leszek Deptuła marszałek województwa podkarpackiego (przy mikrofonie), Andrzej Czernecki burmistrz Jasła (w środku)
    i Roman Myśliwiec właściciel Winnicy Golesz


    Na wystawie zlokalizowanej na rynku w Jaśle wyroby prezentowali producenci wina (fot. 2) oraz sprzętu winiarskiego z różnych krajów europejskich (z Austrii, Bułgarii, Czech, Mołdawii, Niemiec, Słowacji, Słowenii, Węgier, Ukrainy i Włoch), stoiska zorganizowały także polskie regiony agroturystyczne oraz dwa gospodarstwa winiarskie z okolic Jasła — Winnica Golesz i Winnica Jasiel, na której stoisku można było spróbować produkowanego w tym gospodarstwie wina.



    Fot. 2. Ofertę przedstawili producenci wina z kilku krajów europejskich


    Urządzenia do produkcji wina zaprezentowała m.in. firma AHR TRENDI Kazimierza Pływacza z Wadowic (fot. 3), która w ofercie ma prasy. Importer ten sprzęt do produkcji wina dobiera do potrzeb danego gospodarstwa. Już z 1-hektarowej winnicy w dobrym roku plony mogą być znaczne i należałoby się zaopatrzyć w profesjonalne urządzenia do przetwarzania owoców, np. młynek z silnikiem elektrycznym wyposażony w oddzielacz szypułek, prasę koszową, zbiorniki i kadzie fermentacyjne. Zakup części tych maszyn warto realizować wspólnie z kilkoma producentami wina — jeden młynek do winogron czy prasa mogą obsłużyć w sezonie parę gospodarstw. Jak podał K. Pływacz, dobry sprzęt do przetwarzania wina można kupić już za mniej więcej 5000 zł.



    Fot. 3. Swoją ofertę prezentowali producenci i dystrybutorzy urządzeń do produkcji wina


    Wiktor Szpak współwłaściciel Winnicy Jasiel z Jareniówki koło Jasła stwierdził, że na spotkaniu nie było polskich winiarzy o bardzo długim stażu. Największe doświadczenie w tej dziedzinie ma Roman Myśliwiec, którego winnica powstała w 1982 roku, ale i on zintensyfikował produkcję dopiero w ostatnich latach. W Winnicy Jasiel przygodę z winoroślą rozpoczęto w 2001 roku, jeszcze przed rozpoczęciem realizacji projektu „Podkarpackie Winnice”. Początkowo uprawę winorośli prowadziliśmy na niewielkim areale, ale gdy zrozumieliśmy, że można na tym zarobić, trzeba było wygospodarować środki na rozwój produkcji i, jak myślę, najgorsze mamy już za sobą — powiedział W. Szpak. Winnica zajmuje 0,4 ha, w przygotowaniu jest stanowisko pod kolejne 1,5 ha, dodatkowo w gospodarstwie znajduje się 10-arowa szkółka winorośli. W tym roku w gospodarstwie wydzielono część noclegową — właściciele przygotowują się do stworzenia profesjonalnej oferty enoturystycznej (enoturystyka = turystyka winiarska). Bardzo ważna jest także współpraca z innymi gospodarstwami, w których w tym rejonie zaczyna się uprawiać winorośl. Myślę, że enoturystyka to właściwy kierunek, gdyż zanim wprowadzone zostaną przepisy pozwalające na legalną sprzedaż wina w małych gospodarstwach, a my przystosujemy się do nowych warunków, taką działalność możemy już prowadzić — stwierdził pan Wiktor.


    Czy będą zmiany w prawie winiarskim?


    Janusz Kołodziej (fot. 4) poseł reprezentujący Ligę Polskich Rodzin stwierdził podczas konferencji, że Dni Wina organizowane w Jaśle to nie tylko promocja miasta, ale również doskonała okazja do skosztowania produkowanych na Podkarpaciu win. W swoim wystąpieniu odniósł się do rozporządzenia unijnego, w którym Polska została zaliczona do krajów UE nieobjętych zakazem zakładania plantacji winorośli. Trzeba jednak liczyć się z tym, że zakładaniem plantacji w naszym kraju — oprócz Polaków — zainteresowani są także producenci wina z innych części Europy. Poseł zapewnił również, że ustawa o zmianie ustawy o podatku akcyzowym upraszczająca przepisy skarbowe pozwoli na rozwój winiarstwa w Polsce, na legalną produkcję i sprzedaż wina z małych gospodarstw, podobnie jak w innych krajach europejskich. Nowelizacja ustawy ma m.in. zwolnić producentów wina wytwarzających mniej niż 1000 hektolitrów wina rocznie z konieczności prowadzenia składu podatkowego. Nowelizację w proponowanym obecnie kształcie popiera Krajowa Izba Gospodarcza. Również Krajowa Rada Doradców podatkowych nie wniosła uwag do tego projektu. Zastrzeżeń do czytanej już w Sejmie (pierwszy raz 20 lipca) ustawy nie zgłosiły poszczególne kluby parlamentarne, które dostrzegają konieczność rozwoju małych gospodarstw winiarskich.



    Fot. 4. Poseł Janusz Kołodziej informował, o zmianach upraszczających przepisy skarbowe, które pozwolą na rozwój winiarstwa w Polsce


    Złagodzenie przepisów dotyczących produkcji i sprzedaży wina będzie szansą dla wielu małych gospodarstw z Podkarpacia na rozpoczęcie dochodowej działalności.
    Winiarstwo jest szansą rozwoju dla małych gospodarstw i, jeśli do tego dołoży się także turystykę, a prace w Sejmie będą szły w dobrym kierunku, rejon Podkarpacia będzie można jeszcze lepiej promować. Jeśli wszystko będzie przebiegało pomyślnie, już w tym roku powinny zakończyć się prace nad nowelizacją ustawy o podatku akcyzowym — stwierdził Janusz Kołodziej.


    Poseł Wojciech Pomajda (fot. 5) podkreślił, że produkcja winiarska może i powinna się rozwijać się na Podkarpaciu, gdyż jest jednym z kierunków pozwalających na rozwój gospodarstw w tym regionie. Stwierdził, że decydując się na rozwijanie takiej produkcji trzeba korzystać z różnych form pomocy, jakie daje nam obecność w UE. W nowych zadaniach nakładanych na Agencję Rynku Rolnego jest obsługa wsparcia gospodarstw winiarskich wynikająca z ustawy o wspólnej polityce rolnej opartej na przepisach unijnych. Wojciech Pomajda zapewniał także o poparciu ze strony Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi działań związanych z rozwojem winiarstwa w Polsce. Z kolei ARR ma być odpowiedzialna za gromadzenie informacji o gospodarstwach zajmujących się produkcją winorośli, wielkości zbiorów i ich prognozowaniem. Z kolei Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych przypisano nadzór nad dosładzaniem win oraz postępowaniem z produktami ubocznymi przy produkcji wina.



    Fot. 5. Wojciech Pomajda zapewniał o poparciu ze strony MRiRW działań związanych
    z rozwojem winiarstwa


    Jak zarabiać na turystyce?


    Anna Haar z firmy „Weingut Familie Haar” z Niemiec przedstawiła funkcjonowanie małych gospodarstw winiarskich w tym kraju. Ważnym elementem, niezbędnym w promocji danego regionu produkcji wina, jest jednakowe oznakowanie gospodarstw winiarskich. W Niemczech rygorystycznie przestrzega się również jakości wina produkowanego w danym regionie.
    W niemieckim winiarstwie bardzo dużą rolę odgrywa enoturystyka, która zapewnia dodatkowy dochód gospodarstwom produkującym wina. Ważne jest także umożliwienie odwiedzania winnic przy okazji odbywających się w danym rejonie imprez.


    Jak podał Zbigniew Ungeheurer prezes stowarzyszenia „Portius” z Krosna (zajmuje się promocją Krosna i regionu), czynione są starania o utworzenie atrakcyjnej oferty enoturystycznej obejmującej Karpaty, poprzez połączenie oferty producentów wina z Węgier, Słowacji i Polski. Stwierdził, że warto zabiegać o pozyskanie choćby kilku procent turystów, np. z kilkunastu milionów odwiedzających co roku Kraków.


    O tym, że wina produkowane w chłodniejszych regionach Europy mogą być wysoko oceniane przez konsumentów, informował Marek palek z firmy Nov Viniastvi z Republiki Czeskiej. W tym kraju rejonem, w którym produkuje się najwięcej wina i gdzie równocześnie znajdują się największe plantacje winorośli, są Morawy. Winnice zlokalizowane są także w dolinach dużych rzek, np. nad Wełtawą — jest tam chłodniej niż na Morawach, a winorośl wymaga, w porównaniu z tą uprawianą we Włoszech, o mniej więcej 30 dni dłuższego okresu wegetacji. Umożliwia to jednak uzyskanie znacznie bogatszego bukietu smakowego win. Można więc przypuszczać, że wina produkowane w Polsce mogą być podobnie dobre, jak te „wełtawskie”. Interesujące mogą być wina słomkowe czy lodowe, do których produkcji namawia Roman Myśliwiec.


    Małgorzata Hałkowska dyrektor biura usług turystycznych Madart z Jasła starała się odpowiedzieć na pytanie: co zrobić, aby do Jasła przyjechali turyści. Według niej, warto korzystać z pomocy biur podróży, które powinny dysponować informacjami o danym rejonie winiarskim. Ważne jest przy tym przygotowanie folderów w różnych językach. Należałoby również stworzyć w portalach internetowych centrum informacji o winnicach, zadbać o oznaczenie nie tylko winnic, ale i innych atrakcji turystycznych w danym rejonie. Konieczne jest zarazem zorganizowanie dobrej bazy noclegowej oraz zadbanie np. o przewozy samochodowe dla osób uczestniczących w degustacjach wina.


    Wojciech Bosak (fot. 6) z Polskiego Instytutu Winorośli i Wina z Krakowa przekonywał o tym, że enoturystyka jest obecnie najszybciej rozwijającą się gałęzią światowego przemysłu turystycznego, trudno więc się dziwić, iż wielu producentów wina na całym świecie widzi w tym dla siebie dużą szansę. Doświadczenia pokazują, że na enoturystycznym boomie najbardziej mogą skorzystać małe gospodarstwa winiarskie. Prelegent stwierdził, że osobom, które w przyszłości chcą w Polsce zarabiać na uprawie winorośli i produkcji wina, już dzisiaj trzeba poradzić, aby sięgały po podręczniki dla menedżerów turystyki. Większość wyjazdów enoturystycznych to krótkie weekendowe wycieczki, dlatego dobrze, gdy gospodarstwa winiarskie zlokalizowane są w pobliżu dużych miast. Właściciele gospodarstw, które chcą zarabiać na turystyce winiarskiej, powinni organizować degustacje i sprzedawać wino (około 70% osób odwiedzających winnicę kupuje minimum 1 butelkę wina). Coraz większym zainteresowaniem cieszą się również płatne usługi: edukacja winiarska, zwiedzanie winnicy połączone z degustacją lub płatna degustacja połączona z podawaniem informacji o danym winie. Jak stwierdził W. Bosak, im odwiedzający winnice więcej dobrego dowiedzą się o produkowanym winie, tym więcej mogą za nie zapłacić. Współczesny enoturysta — zazwyczaj osoba dobrze wykształcona i dobrze zarabiająca — wymaga wysokiego standardu i urozmaiconej oferty.



    Fot. 6. Wojciech Bosak z Polskiego Instytutu Wina i Winorośli mówił o tym,
    jak stworzyć ciekawą ofertę enoturystyczną


    Podczas konferencji po raz pierwszy zaprezentowano niewielkie gospodarstwa winiarskie z rejonu Jasła, a jej uczestnicy mogli spróbować produkowanych w nich win (fot. 7).



    Fot. 7. Po konferencji „Wino i turystyka” można było degustować wina produkowane na Podkarpaciu

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułLETNIE POKAZY DLA OGRODNIKÓW, CZYLI FLOWER TRIALS 2006 (CZ. III)
    Następny artykułOSTATNIA TAKA POLAGRA-FARM

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.