Na Ukrainie pojawiły się pierwsze dostawy ziemniaków z Polski. Zarazem w Europie występują niedobory. Czy więc ceny dla polskich producentów wystrzelą w górę? Wiele na to wskazuje…
Import z Polski stał się opłacalny
Na ukraińskim rynku pojawiły się pierwsze hurtowe dostawy ziemniaków importowanych. Obecnie Ukraina sprowadza towar z Polski, Litwy i Łotwy. Ilość transportów jest wysoka. W tamtejsze strony napływają kilkusettonowe dostawy. Wszystko przez brak towaru wysokiej jakości. Niedobory przekładają się bowiem na nieustanny wzrost cen ziemniaków.
Warto dodać, że hurtowe ceny ziemniaków na Ukrainie są najwyższe w historii, bo wzrosły o 3,5-4 razy w porównaniu z tym samym okresem w roku ubiegłym. W ciągu ostatnich 3 tygodni, jak podkreśla serwis EastFruit, cena hurtowa ziemniaków wysokiej jakości wzrosła o 40%. Stawki są na tyle wysokie, że import z sąsiednich krajów stał się opłacalny.
Dlaczego tak się stało?
Przez ostatnie lata ceny hurtowe ziemniaków na Ukrainie były bardzo niskie i często nie pokrywały kosztów. Producenci oszczędzali na środkach produkcji, także na materiale siewnym. W efekcie jakość ukraińskich ziemniaków znacznie spadła. Niekorzystne warunki pogodowe, których doświadczyliśmy w aktualnym roku, pogłębiły ten problem.
Brak ziemniaków wysokiej jakości jest na Ukrainie bardzo odczuwalny. Nawet sąsiednie kraje, do których Ukraina mogła dostarczać produkty, nie były zainteresowane, gdyż towar nie spełniał wymagań. Mimo niskich cen, zainteresowanie nie wzrastało. Ta sytuacja wpłynęła na spadek produkcji ziemniaków na Ukrainie. Rolnicy zaczęli uprawiać inne warzywa. W 2022 roku areał wprawdzie wzrósł, ale obiło się to w cenach. Producenci, nie widząc szans na przerwanie złej passy, zredukowali powierzchnię upraw w 2023 roku.
Cena wzrośnie również w Polsce?
Eksport ziemniaków na Ukrainę jest niemałą szansą dla polskich producentów. W najbliższych miesiącach będziemy bowiem świadkami stopniowego spadku podaży krajowego towaru. Naturalnie wiązać się to będzie z umocnieniem cen na rynku. Zainteresowanie ze strony naszych wschodnich sąsiadów może przyspieszyć ten proces. W ramach przypomnienia, ukraińscy importerzy skupowali od nas w minionym roku marchew oraz cebulę. W rzeczywistości pozwalało to producentom na uzyskanie lepszych cen.
Niedobór ziemniaków w całej Europie
Za dalszym wzrostem cen ziemniaków przemawia również sytuacja w pozostałych krajach Europy. Warunki pogodowe okazały się trudne dla wszystkich. Braki są zauważalne zarówno w przypadku ziemniaków do przetwórstwa, jak i tych przeznaczonych na świeży rynek. W Europie Północnej głównym czynnikiem, który przełożył na się na trudności przy zbiorach oraz niższą jakość zebranego towaru, oczywiście był deszcz.
To jednak nie wszystko… Eksperci serwisu EastFruit zwracają również uwagę na kwestię przechowywania ziemniaków. Krótko mówiąc, producenci nie mają łatwo. Koszty są tutaj kilkukrotnie wyższe niż w poprzednich latach. Dodatkowym aspektem, który należy uwzględnić, okazują się restrykcje Unii Europejskiej w zakresie środków, które można wykorzystywać podczas przechowywania. Wszystko to skutkuje niemałymi stratami.
Źródło: east-fruit.com
