Droga do e-learningu w rolnictwie

    e-learning w rolnictwie
    Dołączenie do ponad 12 000 użytkowników społeczności „e-Agriculture”? Zdalne studiowanie weterynarii na jednym z holenderskich uniwersytetów? A może wybór spośród kierunków lub kursów na SGGW? Rozkwit nowych technologii daje rolnikom i pasjonatom rolnictwa różne możliwości rozwoju Czy zarządzający gospodarstwem lub grupą producentów w Polsce mogą wyciągać z tej lekcji coś dla siebie?

    E-learning to dobry sposób nauki dla tych, którzy lubią sami planować swoje obowiązki. Materiały przygotowywane przez ekspertów czy wykładowców są dostępne dla słuchaczy o każde porze dnia i nocy. Naukę przez internet można pogodzić z pracami w gospodarstwie. Kontakty z pasjonatami rolnictwa z różnych części świata to szansa, by każdego dnia poznawać nowe metody upraw czy zarządzania. Umożliwiają to np. fora internetowe dla rolników czy społeczność „e-Agriculture”.

    Tradycja i innowacje

    Brak czasu wynikający z doglądania gospodarstwa, odległość od najbliższej uczelni to tylko niektóre z przeszkód, które mogą utrudniać rolnikom poszerzanie wiedzy. Szeroka oferta zagranicznych szkół czy organizacji oraz liczne materiały e-learningowe sprawiają, że czas i dystans pomiędzy wykładowcami a studentami przestaje być problemem. Według statystyk, co trzeci student w USA zapisany jest na przynajmniej jeden kierunek on-line . Choć liczby pochodzą z uczelni o różnych profilach nauczania, pokazują w jakim kierunku może rozwijać się też edukacja rolników. Polskie szkoły wyższe także stają w wyścigu o pasjonatów rolnictwa.

    W Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie metodą e-learningu prowadzonych jest kilkadziesiąt kursów oraz zajęcia dydaktyczne na wszystkich wydziałach uczelni – mówi dr inż. Krzysztof Szwejk, Rzecznik Prasowy SGGW. – Z możliwości tej korzysta od kilku do kilkunastu pracowników każdego wydziału podczas realizacji zajęć dydaktycznych. Na Wydziale Rolnictwa i Biologii tą metodą realizowany był pełny cykl studiów. Prowadzenie kursów i zajęć metodą e-learningu nie stwarza obecnie kłopotów technicznych, jednak nie jest jeszcze powszechną metodą nauczania. Studenci studiów stacjonarnych jak dotychczas preferują tradycyjną metodę uczestniczenia w zajęciach. Także dla wykładowców największą trudnością wydaje się przygotowanie atrakcyjnych materiałów, które mogą być prowadzone w formie e-learningudodaje dr inż. Krzysztof Szwejk z SGGW.

    Praktyka czyni mistrza

    W podobnym tonie jak Krzysztof Szwejk wypowiada się Anna Sikora, Główny Konsultant Kierownik Zespołu Wsparcia Dydaktyka z firmy Kalasoft:

    Obserwując klientów, którzy mogą integrować platformy e-learningowe z e-dziekanatem, zauważam, że e-learning spełnia głównie rolę pomocniczą dla zajęć prowadzonych w tradycyjny sposób. Najczęściej w formie zdalnej prowadzone są niezależne kursy otwarte lub zajęcie fakultatywnemówi Anna Sikora z Kalasoft. – Możliwości technicznych jest dostatecznie dużo i szkoły wyższe mogą wybierać spośród różnych rozwiązań. Osobną kwestią jest decyzja władz uczelni, czy inwestować w taką formę prowadzenia zajęć. Zawsze idzie to w parze z koniecznością wypracowania odpowiedniej formuły zajęć, weryfikacji prac studentów czy przygotowania atrakcyjnych materiałówpodkreśla Anna Sikora z Kalasoft, firmy będącej liderem na rynku zintegrowanych systemów klasy ERP wspomagających zarządzanie uczelniami wyższymi w Polsce. Dodaje ona również, że wyzwaniem dla uczelni i organizacji, które chcą uczyć rolników przez Internet jest również to, w jaki sposób prowadzić zajęcia praktyczne.

    Studia przyszłości

    Jaka przyszłość czeka e-learning w Polsce? Jeśli uczelniom uda się dopasować do przepisów, oczekiwań wykładowców, studentów i słuchaczy, może być to ciekawa forma uzupełniania wiedzy dla rolników, ale też innych grup społecznych.

    Oceniam, że e-learning jeszcze przez wiele lat nie będzie tak powszechny na uczelniach, jak metody tradycyjne. Może być jednak dobrym i bardziej powszechnym rozwiązaniem np. dla kursów prowadzonych przez Uniwersytety Otwarte funkcjonujące przy uczelniachprognozuje dr inż. Krzysztof Szwejk, Rzecznik Prasowy SGGW.

    Jak może wkrótce wyglądać edukacja? – E-learning rozwija się na naszych uczelniach stopniowo, jednak nie brakuje obszarów, w których szybko zyskuje na popularności. Wystarczy spojrzeć na rosnącą liczbę pracowników korzystających z e-szkoleń czy przykłady zza granicy. Nowoczesne technologie i nauka nieraz zaskakiwały nas już tempem zmian, gdy np. w ubiegłym roku jedna z zagranicznych uczelni zastąpiła wykładowcę jego hologramem. Niewykluczone, że wkrótce zaobserwujemy kolejne zmiany, które będą dotyczyć e-learningupodsumowuje Anna Sikora.

    Informacje prasowe Kalasoft

    Poprzedni artykułKwazar i PSOR we wspólnym projekcie edukacyjnym
    Następny artykułPawilon Bellavita, pokazy kulinarne, smaki i zapachy Włoch