Lange Łukaszuk podsumowuje rok w branży elektronarzędzi ogrodowych

    Narzędzia i elektronarzędzia Ogrodowe - Greenworks
    Późna wiosna, suche lato, błyskawiczny rozkwit rynku urządzeń akumulatorowych i rosnąca popularność robotów koszących – pod znakiem tych wydarzeń minęło ostatnich 12 miesięcy w branży elektronarzędzi do ogrodu.

    Rok w ogrodach zaczął się później niż zwykle – wiosna się tym razem nie spieszyła. A gdy się już pojawiła, trwała krótko, szybko ustępując miejsca suchemu latu. Nietypowa aura wpłynęła na sytuację dostawców maszyn ogrodowych i sprzedawców, którzy zamawiają towar na podstawie statystyk z lat poprzednich.

    Jak zaznacza Marcin Salata, ekspert ds. elektronarzędzi ogrodowych i menadżer produktu Lange Łukaszuk, dystrybutora ogrodowych elektronarzędzi akumulatorowych Greenworks, nieprzewidywalność pogody może mieć wpływ na poziom sprzedaży i ceny maszyn ogrodowych w roku 2019.

    Technologia poszła do przodu
    W minionym sezonie zmiany klimatu szły w parze z dynamicznym rozwojem technologii elektronarzędzi ogrodowych. Ostatnie 12 miesięcy upłynęło pod znakiem zasilania akumulatorowego. Producenci i sprzedawcy coraz śmielej włączali do oferty także urządzenia z segmentu robotów koszących.

    Trend dało się już zauważyć na targach Gardenia z początku roku. Na wydarzeniu zadebiutował Greenworks, którego oferta to w 100% oferta akumulatorowa, ale także inni czołowi gracze rynku prezentowali podobne, chociaż nie zawsze tak wydajne, rozwiązaniamówi Marcin Salata.

    Akumulatorowa ofensywa

    Ekspert dodaje, że nawet producenci, którzy dotąd znani byli wyłącznie ze sprzedaży sprzętu spalinowego, teraz zaczęli również oferować poszczególne narzędzia akumulatorowe.

    Działo się tak niezależnie od tego, czy firm sama produkuje takie maszyny, czy kupuje je u innych producentów – podkreśla. – Wraz z tym rynek zaczyna się segmentować. Kosiarki, kosy czy pilarki zasilane akumulatorami przestały być wyłącznie ciekawymi nowinkami i czymś poza zasięgiem większości klientów
    wyjaśnia. – W przypadku maszyn Greenworks prawdziwym hitem sprzedaży okazały się kosy, pilarki i kosiarki z nowoczesnej serii 40 Vmówi Marcin Salata.

    Prościej znaczy lepiej

    W czym tkwi przyczyna takiego sukcesu urządzeń z tego segmentu rynku? Przede wszystkim w tym, że konstrukcja tych elektronarzędzi jest prosta,
    a ich wydajność wysoka. Poza tym są łatwe i wygodne w użytkowaniu, nie produkują spalin i właściwie nie wymagają czynności konserwatorskich.
    Jedyne, co trzeba robić, to ostrzyć nóż czy łańcuch, a więc dokładnie te same elementy, które wymagają naszej uwagi w przypadku narzędzi spalinowychwyjaśnia Marcin Salata. – Elektronarzędzia akumulatorowe z powodzeniem dorównują swoim spalinowym czy zasilanym sieciowo odpowiednikom i wykonują te same zadania.

    Menadżer produktu z Lange Łukaszuk wskazuje jeszcze jedną rodzinę maszyn, która coraz śmielej podbija rynek: myjki ciśnieniowe – zarówno akumulatorowe, jak i te z segmentu AC/DC.

    Co przyniesie rok 2019?

    Marcin Salata nie ma wątpliwości, że najważniejszym trendem w następnym sezonie będzie dalsza, szybka ekspansja narzędzi akumulatorowych. – Coraz bardziej będą się liczyły dwie kwestie: szybkość ładowania akumulatora i jak najdłuższy czas pracy na kompletnie naładowanym akumulatorze.
    – zapowiada. – Jeśli chodzi o markę Greenworks, największym powodzeniem będą się cieszyły urządzenia z serii 40 V oraz te z nowej na rynku, najmocniejszej serii 82 V – dodaje.

    Jego zdaniem większe będzie też zainteresowanie segmentem, który coraz bardziej jest widoczny na rynku – chodzi o roboty ogrodowe. – Widzimy szybko rosnące zainteresowanie sprzętem bezobsługowym – takim, jak roboty koszące. Duża konkurencja oraz coraz tańsze i dokładniejsze rozwiązania powodują, że te autonomiczne maszyny zaczynają pozbawiać pracy sprzęt wymagający obsługi – podkreśla ekspert. – Rzecz jasna również Greenworks zaoferuje klientom w nadchodzącym roku takich automatycznych pracowników – zapowiada.

    Zdaniem eksperta Lange Łukaszuk rok 2018 był ledwie przedsmakiem tego, co czeka branżę w ciągu nadchodzących miesięcy. – Nasze ogrody będą coraz bardziej zrobotyzowane. A urządzenia, które w tym pomogą, będą coraz doskonalsze, wydajniejsze i precyzyjniejsze – zapowiada Marcin Salata.

    Źródło: Informacje prasowe Lange Łukaszuk – dystrybutor Greenworks

     

    Poprzedni artykułMaszyny akumulatorowe Husqvarna w ZOO Wrocław
    Następny artykułNagroda AgroBioTop 2018 przyznana