Coraz większym zainteresowaniem producentów cieszy się uprawa cebuli ozimej, która pojawia się na rynku wiosną po wyczerpaniu zapasów cebuli z przechowalni. Choć jest to dochodowa produkcja, to jednak obarczona jest ryzykiem.
Cebula zimująca nie ma sobie równych co do wczesności. Ani uprawa z dymki sadzonej wiosną, ani też z rozsady sprowadzanej z południa Europy, albo produkowanej w Polsce nie pozwala na uzyskanie plonu handlowego tak wcześnie.