Doskonałe stanowisko pod uprawę warzyw

    Uzyskanie z hektara uprawy plonu wielkością i jakością satysfakcjonującego ogrodnika, to obecnie nadrzędny cel produkcji warzyw. Pomagają w tym wysoce wydajne rozwiązania hodowli i techniki. Jednak dostępne, nowoczesne instrumenty bywają całkowicie nieprzydatne w sytuacji, gdy mamy do czynienia ze zmęczeniem gleby (tzw. chorobą replantacji).
    Zmęczenie gleby
    Do zmęczenia gleby dochodzi nagminnie, gdy prowadzi się intensywną gospodarkę gruntami. Niestety coraz częściej ta sytuacja ma miejsce. Uprawę warzyw lokalizuje się bowiem ze względów opłacalności w pobliżu rynków zbytu, albo specjalizują się w niej pewne okręgi (fot.). W obu typach enklaw teren pod uprawę jest zazwyczaj dość ograniczony. Dochodzi z czasem do tego, że uprawa prowadzona jest właściwie w monokulturze. O racjonalnym zmianowaniu nie ma bowiem mowy ze względu na stosunkowo niewielkie powierzchnie gospodarstw. 
    Takie postępowanie to najprostsza droga do „wyczerpania” stanowiska i kompensacji agrofagów, z którymi to problemami coraz trudniej sobie radzić. Mimo zwiększania nakładów na produkcję, efekty się pogarszają.
    Droga do katastrofy
    Praktycznie nieprzerwana mechaniczna uprawa sprawia bowiem, że niszczona jest gruzełkowata struktura gleby, zaburzeniom ulegają przez to stosunki powietrzno-wodne, niszczony jest kompleks sorpcyjny. Dodatkowo powstaje podeszwa płużna utrudniająca podsiąkanie wody gruntowej, a także przesiąkanie nadmiaru opadowej do głębszych warstw. W tak zmienionych warunkach maleje liczebność populacji pożytecznych organizmów, rozwijają się natomiast nagminnie beztlenowce. Szybko do „zmodyfikowanego” środowiska dostosowują się także agrofagi, które bez żadnych problemów docierają do osłabionych roślin żywicielskich. Kompensacja szkodliwych dla roślin organizmów – patogenów (wirusów, bakterii, grzybów i grzybopodobnych struktur) oraz szkodników utrudnia uprawę i przyczynia się do zwiększenia dawek środków ochrony do zniszczenia tak licznych agrofagów. Takie postępowanie sprawia, że w plonie przekraczany jest dopuszczalny poziom pozostałości substancji chemicznych, co dyskwalifikuje produkty pochodzenia roślinnego z handlu – stanowią one bowiem zagrożenie dla zdrowia konsumentów.

    Droga do sukcesu w uprawie, 
    nawet w trudnych warunkach
    Sposobem przeciwdziałającym ww. niekorzystnym sytuacjom i porażkom produkcyjnym, może nie jedynym, ale prostym i stosunkowo tanim jest antidotum polecane przez firmę ProCam – BIOGEN Rewital® PRO+. W skład tego rewitalizującego glebę biopreparatu wchodzi kompozyt mikrobiologiczny – tj. pożyteczne mikroorganizmy (głównie bakterie) oraz specyficzna pożywka startowa dla tych struktur. Na hektar pola zaleca się zaledwie 1 litr tego produktu rozprowadzonego w 200–500 l wody. Może być on aplikowany w formie opryskiwania bądź podlewania roślin lub zaprawiania materiału nasadzeniowego. 
    Intensywne zraszanie pola uprawnego, w celu rewitalizacji gleby wymaga w pierwszych latach 2 lub 3 zabiegów tym preparatem. Po przywróceniu równowagi mikrobiologicznej wystarczy 1 zabieg. Naniesiony preparat należy dokładnie wymieszać z glebą, w celu przemieszczenia mikroorganizmów z powierzchni do głębszych warstw.
    Opryskiwać można w dowolnie wybranej fazie uprawy, ale najlepiej w okresie w którym wykonywanie agrotechnicznych zabiegów uprawowych umożliwi dobre i równomierne wymieszanie preparatu z glebą. Najlepiej więc w trakcie przygotowania gleby pod kolejne nasadzenie. Zabieg można powtarzać 2 lub 3 razy w okresie wegetacyjnym.
    Podlewać można rośliny wykorzystując 0,2% roztwór preparatu, np. niezwłocznie po ustąpieniu warunków stresowych (zalaniu pola, suszy, generalnie – zaburzających wzrost roślin).
    Moczenie sadzonek, cebul, bulw, kłączy jest także możliwe z wykorzystaniem tego preparatu. Zaleca się traktować fragmenty roślin przez 4–8 godzin 0,2% roztworem rewitalizatora BIOGEN Rewital® PRO+.
    Efekty działania preparatu BIOGEN Rewital® PRO+:
    • przywracanie równowagi mikrobiologicznej ekosystemu poprzez jej rewitalizację po degradującym wpływie erozji, środków chemicznych, ognia i innych tego typu czynnikach;
    • uruchamianie w środowisku glebowym pożądanych reakcji biochemicznych mających istotny wpływ na gospodarkę azotu, fosforu oraz związków siarki w glebie, a pośrednio także w uprawianych na traktowanych biopreparatem glebach – uprawach roślinnych;
    • uruchamianie wykorzystywania przez rośliny składników pokarmowych zawartych w glebie w formach dotychczas niedostępnych dla roślin;
    • przyspieszanie mineralizacji resztek pożniwnych roślin, obornika i innych substancji naturalnych wykorzystywanych rolniczo w uprawach roślinnych jako nawozy organiczne;
    • ograniczenie przykrych zapachów podczas rolniczego wykorzystywania na polach uprawnych obornika oraz gnojówek i gnojowic;
    • redukcja w środowisku glebowym chorobotwórczych dla roślin bakterii, wirusów i grzybów oraz szkodników, a przez to zmniejszenie zużycia fungicydów i zoocydów.
     

    Poprzedni artykułStres roślin warzywnych? Problem wyeliminowany!
    Następny artykułDobra kondycja = wysoki plon