Znów bez porozumienia w sprawie stosowania glifosatu

Państwa UE ponownie nie doszły do porozumienia w sprawie odnowienia licencji na stosowanie glifosatu. Komisja Europejska zapowiada, że jeśli decyzja nie zapadnie do 30 czerwca, autoryzacja wykorzystywania tego herbicydu w krajach UE nie zostanie przedłużona.

Prowadzone w Brukseli w środę i w czwartek rozmowy w ramach stałego Komitetu ds. Roślin, Zwierząt, Żywności i Pasz (PAFF), czyli organu doradczego KE zrzeszającego przedstawicieli 28 krajów UE, nie przyniosły przełomu w kwestii glifosatu. Nie po raz pierwszy zresztą – w marcu PAFF spotkał się w Brukseli w tej samej sprawie i wówczas także kraje unijne nie wypracowały konsensusu.

– Komisja postawiła sprawę jasno: nie będzie dalszych działań, jeśli wniosek KE nie zostanie przyjęty kwalifikowaną większością głosów w komitecie PAFF. Kiedy stało się jasne, że solidnej większości nie będzie, głosowanie zostało wstrzymane – powiedział rzecznik KE ds. zdrowia i środowiska, Enrico Brivio.

Przeciwny herbicydowi był m.in. rząd Francji. Jeszcze przed spotkaniem komitetu w Brukseli francuska minister środowiska Segolene Royal potwierdziła na Twitterze, że „Francja sprzeciwi się przedłużeniu umowy na kancerogenny glifosat”.

Podzielone są w tej kwestii władze Niemiec. Socjaldemokraci są przeciwni autoryzacji glifosatu. – Dowiedziono, że glifosat jest szkodliwy dla środowiska, to powinno zostać wzięte pod uwagę przy wydawaniu decyzji – podkreśliła niemiecka minister środowiska Barbara Hendricks (SPD). Za przedłużeniem licencji opowiadają się natomiast posłowie z frakcji parlamentarnej CDU/CSU, w tym kanclerz Angela Merkel i minister rolnictwa Christian Schmidt.

– Komisja na pewno weźmie pod uwagę ustalenia wynikające z tej dyskusji. Jeśli natomiast do 30 czerwca nie zostanie podjęta ostateczna decyzja w tej sprawie, licencja na stosowanie glifosatu nie zostanie przedłużona, a kraje członkowskie będą musiały cofnąć pozwolenia dla wszystkich produktów zawierających tę substancję – zaznaczył rzecznik Brivio.

Właśnie z końcem czerwca wygasa aktualne pozwolenie na stosowanie tego herbicydu. Komisja Europejska wystąpiła z wnioskiem o przedłużenie zgody najpierw na kolejne 15 lat, czyli do 2031 roku, potem ograniczyła ten okres do 9 lat.

Glifosat to substancja stosowana głównie w środkach chwastobójczych. Preparat produkowany jest przez koncern Monsanto i wykorzystywany w jego flagowym produkcie – herbicydzie Roundup. Istnieje na rynku od 1974 roku, ale teraz zrobiło się o nim szczególnie głośno.

Dyskusja rozgorzała, kiedy w 2015 roku dwie różne organizacje wydały odmienne opinie na temat jego szkodliwości. Według należącej do Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem (IARC) glifosat może powodować raka. Natomiast zdaniem Europejskiego Urzędu Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), organu doradczego KE, ten herbicyd wcale nie jest szkodliwy dla ludzi.

Opinia EFSA nie wszystkich przekonała. W kwietniu Parlament Europejski zagłosował za ograniczeniem stosowania glifosatu, choć nie za całkowitym zakazem. Środek ten miałby być przeznaczony jedynie do profesjonalnego użytku, nie mógłby być stosowany na terenie ogólnie dostępnych parków, w ogrodach ani na placach zabaw. Europosłowie chcieli także, żeby KE przedłużyła pozwolenie na stosowanie glifosatu tylko o 7 lat. Rezolucja nie miała charakteru wiążącego, ale dawała KE wyraźny sygnał, jeśli chodzi o oczekiwania europarlamentu.

– Wzięliśmy pod uwagę zarówno rezolucję PE, jak i ustalenia ostatniego komitetu PAFF. Stworzyliśmy nowy projekt wniosku, który został przedstawiony krajom członkowskim – powiedział Enrico Brivio.

KE podkreśla także, że 16 maja odbyło się wspólne spotkanie przedstawicieli WHO i Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) w sprawie pozostałości pestycydów (JMPR), podczas którego wydana została także ocena ryzyka związanego z glifosatem. Uznano, że jest mało prawdopodobne, by glifosat wywoływał raka u ludzi za pośrednictwem artykułów spożywczych.

– Od początku Greenpeace ostrzegał, że przynajmniej dwóch ekspertów biorących udział w JMPR miało związek z producentami glifosatu. Mamy więc wątpliwości co do całkowitej niezależności tej opinii – komentuje Franziska Achterberg, dyrektor ds. polityki żywnościowej UE w Greenpeace. Greenpeace i inne organizacje ekologiczne także mocno sprzeciwiają się przedłużeniu licencji na glifosat.

– Już drugi raz Komisja nie dostała wsparcia ze strony rządów UE w sprawie autoryzacji tego herbicydu. Nie jest to chyba żadną niespodzianką, biorąc pod uwagę że KE regularne ignorowała obawy niezależnych naukowców, europosłów oraz obywateli UE. Czas chyba, żeby Komisja zmieniła podejście – uważa Achterberg.

Źródło:

Related Posts

None found

Poprzedni artykuł5 kroków do zachowania bioróżnorodności
Następny artykułBayer chce przejąć Monsanto, oferuje 62 mld USD

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.