Fundusze pojawiły się na tym rynku w latach 2008-2009. Wcześniej, przez dziesiątki lat ich nie było i nikt nie ingerował w ten rynek, którym rządziły wyłącznie prawa podaży i popytu.
W latach 2008-2009 okazało się, że segment żywnościowy jest atrakcyjny dla funduszy inwestycyjnych, które zaczęły wykorzystywać surowce rolne do zwiększania zysków. Pozostaje nam nauczyć się funkcjonować w takiej sytuacji. Nie sądzę, byśmy w wymiarze europejskim i światowym znaleźli narzędzia, które pozwoliłyby fundusze inwestycyjne wykluczyć z inwestowania w tych segmentach. Chyba, że dojdzie do tragedii w skali globalnej, jeśli chodzi o żywność – powiedział Piotr Gill, dyrektor generalny DuPont w Polsce.
Za:portalspozywczy.pl
pg