Suplementy podrożeją po zmianach prawa?

Producenci suplementów diety sceptycznie odnoszą się do projektu zmian w ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia, nad którą pracuje resort zdrowia. Obawiają się kar finansowych za niewłaściwe reklamy, które mają sięgać nawet 20 mln zł. Producenci nie zgadzają się też na proponowane wytyczne dotyczące opakowań, które mogą utrudnić im konkurowanie na europejskim rynku. W ich ocenie nowe prawo przyczyni się do wzrostu kosztów, a w konsekwencji – wzrostu cen suplementów. O największych wyzwaniach stojących przed branżą eksperci będą dyskutować podczas I Ogólnopolskiego Kongresu „Suplementy diety – Prawo, Jakość, Zdrowie”.
Wyzwań przed branżą nie brakuje. Jednym z nich są projektowane przepisy w zakresie m.in. reklam suplementów diety. Przedstawiciele producentów podkreślają, że branża poszła o krok dalej już w ubiegłym roku, przyjmując autoregulację w tym zakresie. Podpisany pod koniec ubiegłego roku Kodeks Dobrych Praktyk Reklamy Suplementów Diety wprowadza m.in. całkowity zakaz wykorzystywania wizerunku lekarza i farmaceuty w reklamie suplementu diety, zakazuje używania nazw chorób i sugerowania, że dany produkt ma właściwości lecznicze albo może zapobiec chorobie.
Autoregulacja była istotna o tyle, że pod względem wielkości sprzedaży suplementów diety Polska znajduje się na czwartym miejscu w UE. Z badań Federacji Konsumentów wynika, że suplementy diety i leki bez recepty znajdują się niemal w każdym gospodarstwie domowym. Z kolei ich producenci są jednym z największych w Polsce reklamodawców.
Nowa ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia ma ukształtować ramy regulacyjne dla tego sektora. Nad zmianami pracuje zespół roboczy ds. suplementów diety powołany na początku tego roku. W projekcie resortu zdrowia znalazły się restrykcyjne zapisy dotyczące reklamowania suplementów diety, a za nieprzestrzeganie ich – wysokie kary finansowe. Eksperci podkreślają, że proponowane kary są o wiele surowsze niż te obowiązujące na rynku farmaceutycznym czy kosmetycznym.
W Polsce branża suplementów diety jest warta blisko 3,5 mld zł. Według ekspertów firmy analitycznej PMR w latach 2017–2020 ten segment rynku spożywczego będzie rozwijał się w tempie średnio 8 proc. rocznie. Pod koniec tego roku jego wartość może już przekroczyć 4 mld zł.
Projekt nowych przepisów negatywnie ocenia też prof. Monika Namysłowska, wykładowca  Uniwersytetu Łódzkiego specjalizująca się w prawie konsumenckim. Zwraca uwagę na nieproporcjonalną wysokość kar przewidzianych dla przedsiębiorców oraz chaos informacyjny zawarty w projekcie :
– Ustawa sprawia wrażenie pisanej na szybko, na kolanie. Suplementy diety są żywnością. Czy powinniśmy ograniczać reklamę tych produktów podobnie jak produktów leczniczych, alkoholu i tytoniu – czyli produktów, w przypadku których ograniczenie reklamy naprawdę wpływa na ochronę interesu publicznego? 
Dodatkowo eksperci zwracają uwagę, że brak precyzji w przepisach wspominających o wysokich karach może spowodować, że będą one swobodnie interpretowane przez lokalnych inspektorów, przez co biznes w tej branży będzie obarczony znacznie większym ryzykiem biznesowym.
– Zaproponowane zmiany dotyczą też opakowań suplementów diety. Chodzi o dodanie niebieskiego paska oraz dodatkowego wyrażenia, że suplement diety stanowi uzupełnienie normalnej diety. Uważamy, że to nie przyniesie zamierzonego efektu i nie przełoży się na zwiększenie bezpieczeństwa konsumentów, którzy nadal nie będą wiedzieli, jak racjonalnie się suplementować – mówi dr Katarzyna Suchoszek.
– Regulator zaproponował w projekcie napisy na opakowaniach produktów, które będą zajmowały ich znaczną część. Ta regulacja idzie dalej niż w przypadku leków, bo 20 proc. opakowania to znaczna część przekazu skierowanego do konsumenta. To samo dotyczy reklamy – 20 proc. reklamy ma zawierać informację dotyczącą znaczenia suplementu diety. Utrudni to przekaz marketingowy, komunikację z odbiorcami i konsumentami – dodaje Bartosz Demianiuk.
Przedstawiciele branży oceniają, że nowe przepisy spowodują wzrost kosztów po stronie przedsiębiorców, a w konsekwencji wzrost cen dla konsumentów.
Eksperci podkreślają, że rynek suplementów diety jest w wystarczającym stopniu uregulowany. Dotyczy to nie tylko reklamy, lecz również standardów jakości i bezpieczeństwa. Prawo, podobnie jak dla pozostałych kategorii żywności, stawia producentom szczegółowe wymagania jakościowe dla tej kategorii produktów. Są oni odpowiedzialni za bezpieczeństwo suplementów diety wprowadzanych do obrotu, w związku z tym sami przeprowadzają dodatkowe kontrole, analizując każdą partię suplementu diety wprowadzanego do obrotu.
Jakość i bezpieczeństwo produkcji suplementów diety oraz zdrowie konsumentów to kolejne tematy, które zaproszeni goście z kraju i zagranicy poruszą podczas I Ogólnopolskiego Kongresu „Suplementy diety – Prawo, Jakość, Zdrowie”, który odbędzie w się w Łodzi 19 października 2017 roku.
 
za: newseria.pl

Related Posts

None found

Poprzedni artykułZmiany w zasadach rejestracji pracowników z zagranicy
Następny artykułIUNiG: nie ma suszy, jest nadmiar wody

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.