Znów podpalono hotel dla owadów zapylających na Bemowie. To już drugi taki incydent w ciągu miesiąca. Oba spalone hotele powstały dzięki wsparciu tysięcy osób z całej Polski, które wzięły udział w akcji Adoptuj Pszczołę. Greenpeace i mieszkańcy Bemowa zapowiadają odbudowę hotelu.
Hotel dla owadów zapylających powstał wiosną 2014 roku dzięki tysiącom osób, które wzięły udział w akcji Greenpeace „Adoptuj Pszczołę”. Po raz pierwszy został doszczętnie spalony pod koniec czerwca. Dzięki zaangażowaniu opiekunki hotelu, Anny Góreckiej-Jakimcio i mieszkańców Bemowa, oraz przy wsparciu wolontariuszy Greenpeace 18 lipca hotel został odbudowany z materiałów zgromadzonych podczas społecznej zbiórki [1]. Radość z odbudowy nie trwała jednak długo, gdyż już trzy dni po tym pięknym wydarzeniu, nieznany sprawca ponownie spalił hotel.
Czuję ogromny żal i złość, że zaangażowanie wielu tysięcy osób, które wsparły powstanie i odbudowę hotelu poszło z dymem. Działanie podpalacza to nie tylko wandalizm i niszczenie przyrody, ale świństwo wobec wspaniałych ludzi, którzy poświęcili swój czas i energię, by zrobić coś dobrego dla pszczół. Ale czuję też moc i chęć działania, bo wiem, że na rzecz pszczół działają z nami tysiące osób w całej Polsce. “Adoptuj Pszczołę” to akcja, w której od lat Polki i Polacy pomagają pszczołom. To fantastyczni ludzie o wielkich sercach. Ich zaangażowanie, a także zaangażowanie mieszkańców Bemowa nie pójdą na marne. Hotel na pewno zostanie po raz kolejny odbudowany, a akcja “Adoptuj Pszczołę” będzie trwać dalej – powiedziała Katarzyna Jagiełło, ekspertka kampanii “Rolnictwo ekologiczne” w Greenpeace.
Hotel w Forcie Bema jest jednym z ośmiu warszawskich hoteli dla dzikich owadów zapylających i jednym ze 100 hoteli, które stanęły w całym kraju dzięki zaangażowaniu tysięcy Polek i Polaków w akcję społeczną „Adoptuj Pszczołę”.
Podpalenie zostanie zgłoszone na policję.
za: greenpeace