Konferencje, w tym dotycząca uprawy i ochrony marchwi

Firma Bayer CropScience od lat jest współorganizatorem wielu konferencji naukowych i upowszechnieniowych na świecie, w tym w Polsce, dotyczących m.in. roślin ogrodniczych. Pod jej auspicjami działają w Polsce grupy doradców sadowniczych i warzywniczych. O tym, co jest powodem takiego mocnego wsparcia dziedziny upowszechniania wiedzy zapytałam Mirosława Korzeniowskiego, odpowiedzialnego w BCS za zarządzanie uprawami sadowniczymi i warzywniczymi.
– Co było powodem, że tak prężnie w upowszechnianie wiedzy wśród polskich ogrodników zaangażowała się komercyjna firma?
Mirosław Korzeniowski: Światowy koncern Bayer CropScience to firma, która w 2013 r. obchodziła 150-lecie funkcjonowania. Mamy bogatą historię i doświadczenie w ochronie roślin. Tradycja zobowiązuje, ale jednocześnie jesteśmy liderem we wprowadzaniu innowacyjnych rozwiązań w ochronie roślin. Nasze nowoczesne rozwiązania prezentujemy uczestnicząc w wielu światowych konferencjach, ale także na licznych spotkaniach organizowanych w Polsce. Dobrym przykładem jest 57. Konferencja Ochrony Roślin Sadowniczych w Ossie organizowana wspólnie przez Bayer CropScience i Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach.
– Na czym polega merytoryczne wsparcie ogrodników ze strony BCS?
O naszych nowościach i sukcesach informujemy niezwłocznie przekazując szczegóły adresatom tych rozwiązań. Utrzymujemy stałe kontakty i wspieramy instytucje badawcze w tym polskie uczelnie i instytuty branżowe, dystrybutorów towarów wykorzystywanych w produkcji rolniczej. Organizujemy lub współorganizujemy dla praktyków liczne spotkania w ciągu całego roku. Zimą jesteśmy aktywni podczas konferencji merytorycznych, a w okresie wegetacji zapraszamy zainteresowanych na nasze pola doświadczalne, aby zobaczyli, jak w praktyce sprawdzają się proponowane przez nas technologie.

Wspieramy polskich ogrodników także poprzez:
– bezpośrednie szkolenia terenowe dla sadowników i plantatorów warzyw;
– rozpowszechnianie materiałów informacyjnych dotyczących głównie ochrony upraw, ale także integrowanych metod ochrony i produkcji roślin ogrodniczych. Są to materiały tradycyjne – w formie papierowej, ale także oferujemy je na nowoczesnych nośnikach, są ogólnodostępne na bieżąco także na naszej stronie internetowej www. bayercropscience.pl;
– wspomagamy podejmowanie decyzji odnośnie określania terminów zabiegów ochrony roślin. Na naszej stronie internetowej upowszechniamy komunikaty opracowane przez wysokiej klasy specjalistów-praktyków o pojawieniu się określonego agrofagu i proponujemy metody ochrony danej uprawy z uwzględnieniem zasad integrowanej ochrony roślin;
– rolnikom pomagamy również w trakcie indywidualnych spotkań na terenie gospodarstw, proponując i opracowując autorskie rozwiązania problemu w skali lokalnej czy nawet danego gospodarstwa.
– Jakie aktywności podejmie w tym roku reprezentowana przez Pana firma?
Już po raz 57. odbędzie się przy naszym wsparciu Ogólnopolska Konferencja Ochrony Roślin Sadowniczych. Organizujemy ją wspólnie z Instytutem Ogrodnictwa oraz Komitetem Ochrony Roślin PAN, tradycyjnie w Ossie k. Rawy Mazowieckiej, 11–12 lutego br. Uprawiających warzywa zapraszamy na 2. Konferencję Marchwiową, której pomysłodawcami są Bayer CropScience i firma Nunhems – działający na globalnym rynku hodowca odmian warzyw, obecnie w grupie kapitałowej Bayer CropScience. Konferencję wspierać będą w tym roku po raz pierwszy także liderzy w dziedzinie skupu i przetwórstwa owocowo-warzywnego – firmy Marwit Sp. z o.o. i SVZ Poland Sp. z o.o.

Wykraczamy także poza granice kraju, współorganizując w tym roku także IV Międzynarodową Konferencję dotyczącą porzeczki czarnej wraz z Krajowym Stowarzyszeniem Plantatorów Czarnych Porzeczek. Odbędzie się ona na początku czerwca, po raz pierwszy w Polsce.

Wspieramy także ogrodników na szczeblach lokalnych organizując jak wcześniej wspominałem „warsztaty polowe”.

Skupiamy wokół naszej firmy najznamienitszych polskich doradców specjalizujących się w dziedzinach upraw sadowniczych i warzywniczych. Spotykamy się z nimi regularnie kilka razy w roku omawiając nurtujące zagadnienia, dyskutujemy nad rozwiązaniem bieżących problemów pojawiających się w sadach, jagodnikach i plantacjach warzyw. Rozmawiamy o sposobach zwiększenia skuteczności niektórych metod ochrony, bezpieczeństwie zabiegów ochrony wobec użytkowników środków i środowiska, o bezpieczeństwie żywności i najaktualniejszym zagadnieniu – integrowanej ochronie roślin.
– Gdzie odbędą się te konferencje dotyczące: marchwi…
Odbędzie się ona 11 marca w Hotelu Mazurkas w Ożarowie Mazowieckim.

– … a porzeczki?
Ta natomiast planowana jest na 2–4 czerwca, a uczestników gościć będziemy w Białowieży.
– Czy uczestnictwo w tych spotkaniach jest limitowane? 
Zainteresowanych konferencją porzeczkową informuję, że chęć uczestnictwa należy zgłaszać u głównego organizatora – w Stowarzyszeniu Plantatorów Czarnych Porzeczek i oni rejestrują uczestnika. Nasza firma stanowi główne wsparcie merytoryczne tego przedsięwzięcia.

Na konferencję w Ożarowie Mazowieckim zapraszamy natomiast wszystkich zainteresowanych nowoczesną uprawą i ochroną marchwi. Oczekujemy na Państwa 11 marca w Hotelu Mazurkas. Wstęp wolny. Szczegółowy program konferencji marchwiowej jest dostępny na naszej stronie internetowej.
– Dziękuję za rozmowę
Rozmawiała Katarzyna Kupczak

Related Posts

None found

Poprzedni artykułMali producenci żywności chcą sprzedawać swoje produkty
Następny artykułPortugalia wypłaciła rolnikom 3,6 mln euro za zniszczone uprawy

1 KOMENTARZ

  1. Syngenta, Bayer i BASF – międzynarodowe koncerny chemiczne, produkujące m.in. neonikotynoidy – pestycydy zabójcze dla pszczół, zostały „wyróżnione” przez internautów za to, że wbrew wynikom badań na temat szkodliwości tych substancji produkują je, a winę za spadki populacji pszczół przypisują pasożytom i innym chorobom. Zdarza się również, że winą obarczani są rolnicy, którzy rzekomo stosują neonikotynoidy w niewłaściwy sposób. Zarówno naukowcy jak i m.in. Komisja Europejska są zgodni co do bezpośredniego, negatywnego wpływu neonikotynoidów na pszczoły i inne owady zapylające i w związku z tym w ubiegłym roku w Unii Europejskiej wprowadzono czasowe zakazy używania kilku z nich.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.