Od 1 września – nowy podatek

złotówki
W tym roku na koniec sezonu ogórkowego media dostały nowy, niewyeksploatowany temat – zamiast międlić bez ustanku datę pierwszego września jako rocznicy politycznej czy tradycyjnego powrotu do szkoły, wiele uwagi poświęcają nowemu podatkowi handlowemu. Miał on być ściągany od dużych sieci i ułatwić konkurencję z nimi małym oraz średnim firmom. Wychodzi jak zwykle – zapłacą najsłabsi.
Publikacje prasowe przynoszą wieści o pismach, jakie szefostwa największych sieci handlowych wysyłają swoim dostawcom. W mniej lub bardziej kategoryczny sposób mają domagać się zwiększenia swojej marży wskutek „niekorzystnych zmian warunków handlu”. Działy PR-u tych podawanych z nazwy firm zaprzeczają doniesieniom lub łagodzą wydźwięk publikacji. 
 
Z kolei najwięksi dostawcy sieci deklarują, że oczekiwania handlowców zignorują – jeśli mają silne marki handlowe sieci bardzo ostrożnie będą podchodzić do realizacji deklarowanych w swoich pismach zmian w umowach na dostawy. 
 
Takiej szansy nie mają dostawcy towarów masowych, bezmarkowych. Istnieje więc obawa, że to właśnie oni pokryją sieciom podatek 0,8% czy 1,4%. Raczej ten drugi niezależnie od faktycznie płaconego przez odbiorcę ich produktów. 
 
W gronie dużych firm szukających możliwości uchronienia swoich dochodów przed skutkiem nowego podatku handlowego jest również największy polski dystrybutor prasy „Ruch”, który także i naszemu wydawcy – spółce Plantpress „zaproponował” zmianę swojej marży na wyższą dając „aż” trzy dni na zaakceptowanie podwyżki.
 
pg

Related Posts

None found

Poprzedni artykułW końcówce lata warzywa tańsze niż rok wcześniej
Następny artykułW Hiszpanii duży import owoców i warzyw

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.