truskawki
Szkodniki truskawki i możliwości ich zwalczania
W ciągu ostatnich 15 lat przybyło i nadal przybywa dużych — kilku-, kilkudziesięciohektarowych plantacji truskawek, są nawet pojedyncze, które przekraczają kilkaset hektarów. Relacje cenowe są znacznie mniej korzystne dla producentów ich owoców niż było to jeszcze przed kilkunastoma laty. Dlatego, by mieć godziwy dochód, należy zwiększyć areał oraz zintensyfikować produkcję. Wymaga to jednak dobrej znajomości technologii uprawy, w której dużą rolę odgrywa prawidłowa ochrona. W artykule tym chcę zwrócić uwagę przede wszystkim na szkodniki, które mogą wystąpić na plantacjach truskawek, oraz przybliżyć metody ograniczenia szkód.
Jak usprawnić pracę na plantacji?
Zastanawia się nad tym wielu producentów owoców miękkich, które wymagają znacznych nakładów na robociznę, zwłaszcza że w ubiegłym sezonie pojawiły się problemy z zatrudnieniem wystarczającej liczby osób do pracy. Dotyczy to szczególnie osób uprawiających truskawki, których zbiór jest bardzo pracochłonny i ma znaczny udział w kosztach produkcji. Niestety, dotychczas nie wymyślono maszyn, które pozwalałyby zmechanizować zbiór truskawek. Są jednak takie, które usprawniają tę pracę.
O niemieckim sadownictwie
Na przełomie stycznia i lutego 2007 roku uczestniczyłem w dwóch spotkaniach z sadownikami we wschodniej i zachodniej części Niemiec. Była to kolejna okazja do wymiany poglądów dotyczących sytuacji i przyszłości polskiego oraz niemieckiego sadownictwa.
Truskawki z Gołowina
Piotr i Beata Grześkiewiczowie (fot. 1) z Goławina koło Czerwińska (woj. mazowieckie) są właścicielami 21-hektarowego gospodarstwa, w którym uprawiają co roku po mniej więcej 5 hektarów truskawek i kapusty pekińskiej, a na reszcie areału zboża i poplony, niezbędne w zmianowaniu przy uprawie truskawek. Od kilku lat produkuje się wyłącznie owoce deserowe truskawek, a plony sięgają nawet 30 ton z hektara. Tak dobre wyniki udaje się osiągnąć tylko dzięki sadzeniu wysokiej jakości materiału, właściwemu nawożeniu i starannej ochronie.
Najważniejsze są truskawki deserowe
Mirosław i Bożena Miturowie (fot. 1) z miejscowości Garwolewo koło Czerwińska nad Wisłą prowadzą jedno z nowocześniejszych gospodarstw z produkcją truskawek i warzyw polowych w tym regionie. W kierowaniu prawie 100-hektarowym gospodarstwem pomagają trzej synowie Piotr, Grzegorz, Krzysztof — studenci Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Najważniejszą uprawą są truskawki odmian typowo deserowych, sadzi się również kapustę pekińską, kalafiory i ogórki polowe. Uprawa warzyw pozwala na lepsze wykorzystanie pola — po zbiorze truskawek, których dojrzewanie przyspieszano, sadzi się np. kapustę pekińską, co umożliwia uzyskanie dwóch plonów (truskawek i kapusty) w jednym roku. Dodatkowo uprawa warzyw pozwala dłużej utrzymać pracowników w gospodarstwie.
Migawki z produkcji truskawek deserowych
W rejonie centralnej Polski, pomiędzy dominującymi tutaj sadami, często można napotkać plantacje truskawek. Owoce na nich produkowane są w większości jako deserowe sprzedawane na rynkach warszawskich lub eksportowane — głównie na Wschód. Poniżej przedstawiam dwa gospodarstwa — w jednym udoskonala się technologię produkcji w celu osiągnięcia większych plonów, w drugim nadrabia się straty wynikające ze źle przygotowanego pod truskawki stanowiska.
Rynek truskawek deserowych w Polsce
Produkcja truskawek w naszym kraju jest od wielu lat niestabilna i zmienia się zależnie od koniunktury. Wpływają na nią zwłaszcza ceny skupu owoców dla przetwórstwa, które w ubiegłym roku należały do najniższych w ostatnim dziesięcioleciu. Na Dolnym Śląsku wynosiły one przeciętnie około 1 zł/kg, podczas gdy średni koszt produkcji — w uprawach tradycyjnych — wynosił 1,50–2,00 zł/kg. Z równie niekorzystną sytuacją mieliśmy do czynienia w 2001 roku. W tak krótkim okresie były więc aż dwa sezony, w których producenci ponieśli dotkliwe straty. Z tego powodu można ostatnio zaobserwować wzrost zainteresowania uprawą truskawek deserowych. Uważam, że występują wystarczające przesłanki do podjęcia tego ryzyka. Nie uda się jednak utrzymać obecnej wysokiej pozycji Polski w branży, bez kompleksowej poprawy nie tylko produkcji, ale także jakości produktów, oraz bez agresywnego marketingu.
Truskawki z drugiego
Gospodarstwo firmy Sadpol w Kondrajcu Pańskim odwiedziłem w lipcu, gdy rozpoczynano zbiór truskawek powtarzających owocowanie — ich nasadzenia zajmują tam prawie 100 hektarów. Panuje przekonanie, że zapotrzebowanie na truskawki z drugiego "rzutu" jest mniejsze niż na owoce z przyspieszanych lub tradycyjnych plantacji. Wydaje się jednak, że do truskawek poza głównym okresem ich dojrzewania należy przyzwyczaić konsumentów, trzeba jednak oferować owoce najwyższej jakości. Dobrej jakości truskawkami są w tym okresie zainteresowani także eksporterzy tych owoców. Taka uprawa ma ważną zaletę — pozwala wydłużyć zbiór, a tym samym również okres zatrudnienia pracowników, co pomaga zatrzymać ich w gospodarstwie, gdy o siłę roboczą jest coraz trudniej.
O uprawie truskawek w Anglii
W Anglii produkuje się głównie owoce deserowych odmian truskawek. Owoce tego gatunku dostępne są tam na rynku przez cały rok — zimą sprowadza się je, między innymi, z USA, Meksyku czy Izraela, trochę później z Hiszpanii. W ostatnim dziesięcioleciu znacznie wzrosła liczba brytyjskich farm, na których uprawia się truskawki, a ceny tych owoców są coraz niższe.
Małe owoce, duży biznes
Włochy należą do dużych europejskich producentów truskawek. Jeden z regionów tego kraju, w którym od lat 70. ub. wieku owoce jagodowe są ważnym działem sadownictwa, stanowi prowincja Trentino. Wprawdzie pochodzi stamtąd zaledwie 10% wszystkich włoskich truskawek, ale plantacje deserowych owoców jagodowych należą do ważniejszych upraw w tym regionie. Najwięcej takich plantacji znajduje się na stokach dolin w okolicach miejscowości Valsugana. Produkcją (także śliwek, czereśni oraz wiśni) zajmuje się tam kilka tysięcy włoskich rolników, których większość należy do spółdzielni. W przypadku owoców jagodowych największymi organizacjami w Trentino są spółdzielnie Alpefrutta oraz Sant Orsola.