Doświadczenia do wdrożenia

19 października ubiegłego roku w Instytucie Warzywnictwa w Skierniewicach zorganizowana została kolejna konferencja z cyklu Nauka — Praktyce. Naukowcy przedstawili wyniki prowadzonych w instytucie badań i zalecenia do wykorzystania w praktyce produkcyjnej. Oprócz informacji, zainteresowani mogli w czasie spotkania otrzymać także próbki nasion nowych odmian, herbicydów i innych środków produkcji do przetestowania w uprawie.

Wyniki prac hodowlanych nad nowymi mieszańcami kapusty głowiastej omówili pracownicy z Pracowni Hodowli i Biotechnologii. Dr Piotr Kamiński przedstawił m.in. średnio wczesną odmianę Julia F1, przeznaczoną na zaopatrzenie rynku warzyw świeżych. Tworzy ona główki o masie około 3 kg, jej liście są pokryte grubą warstwą nalotu woskowego, co zwiększa odporność na choroby. Kapusta występująca jeszcze pod numerem SKW 404 F1 jest mieszańcem średnio późnym, tworzy główki duże — o masie 4–4,5 kg — o bardzo dobrej, zwartej strukturze wnętrza. Polecane są one do sprzedaży na rynku warzyw świeżych, do kwaszenia, a także krótkiego przechowywania. SKW 504 F1 to późna odmiana, o główkach lekko spłaszczonych. Również nadaje się do kwaszenia lub do krótkiego przechowywania. Można ją uprawiać także w zwiększonym zagęszczeniu (45 tys. roślin/ha), wówczas uzyskuje się niewielkie (3-kg) główki, na jakie jest duże zapotrzebowanie na rynku warzyw świeżych.

Nowy pomidor mieszańcowy SKW 1006 F1 scharakteryzowała mgr Marzena Nowakowska. Tworzy on duże (150–240 g) owoce, kuliste i twarde, o równomiernie wybarwionym wnętrzu i ciemnoczerwonej skórce. Rośliny tej odmiany mają średnią siłę wzrostu i otwarty pokrój, dzięki czemu łatwo jest je pielęgnować. Odmiana ta znajduje się obecnie w fazie badań rejestracyjnych. Będzie polecana do uprawy pod osłonami i w polu — przy palikach.

SKW 1406 F1 to nowy mieszańcowy ogórek polowy, według informacji przekazanych przez mgr Urszulę Kłosińską, jest to odmiana wczesna o owocach grubobrodawkowych. Prawie 100% roślin stanowią formy żeńskie, co podnosi plenność odmiany. Owoce tego mieszańca są kształtne i nie przerastają na długość, dlatego wysoki jest udział plonu handlowego — około 94%. Ogórki te są przydatne do kwaszenia lub konserwowania. Odmiana jest odporna na chłody (we wczesnych terminach uzyskuje się dobre wschody) i tolerancyjna wobec mączniaka rzekomego.

Dr Jacek Dyśko z Pracowni Uprawy Warzyw omówił wyniki doświadczeń dotyczących kroplowego nawadniania warzyw korzeniowych. W uprawie tej grupy roślin nawadnianie kroplowe pozwala uzyskać równomierne i szybkie wschody, co nie zawsze jest możliwe przy deszczowaniu plantacji, które często prowadzi do zaskorupienia gleby lub wymywania nasion. W skierniewickich doświadczeniach zastosowano różne metody nawadniania w uprawie płaskiej i na redlinach. Część poletek nawadniano za pomocą linii kroplujących rozłożonych na powierzchni gleby, na innych linie kroplujące zakopane były na głębokości 5 cm. Wszędzie tam, gdzie dostarczano wody, uzyskiwano wyższe plony niż na poletkach kontrolnych — nienawadnianych. Korzenie marchwi i pietruszki z uprawy nawadnianej były gładkie, kształtne, bez rozwidleń. Przy nawadnianiu powierzchniowym (fot. 1) nasiona lepiej kiełkowały i uzyskiwano lepsze wschody niż przy podpowierzchniowym dostarczaniu wody. Jak poinformował prelegent, w IW opracowana została również maszyna do rozwijania i zwijania węży kroplujących.


Fot. 1. Poletka pietruszki nawadniane za pomocą linii kroplujących,
z lewej stanowisko nienawadniane

W Pracowni Uprawy Warzyw prowadzone były badania nad wykorzystaniem podłoża z pianki poliuretanowej (fot. 2) w uprawie pomidora i ogórka, o czym mówił dr Józef Babik. Produkt testowany w Skierniewicach powstał z odpadów z przemysłu meblarskiego. Zostały one rozdrobnione i po dodaniu lepiszcza uformowane pod wysokim ciśnieniem w duże bloki. Obecnie produkowane są maty o wymiarach 100 x 20 x 7 cm. Podłoże to ma gęstość 40 g/dm3, jego pojemność wodna wynosi 15,3%, pH 6,6, a EC 0,01 mS/cm. Przez dodatek przędzy bawełnianej można uzyskać materiał o większej gęstości (65 g/dm3) i pojemności wodnej (20%), pH wynosi wówczas 6,2, a EC 0,28 mS/cm. Podobnie, jak wełna mineralna, pianka poliuretanowa jest zaliczana do podłoży inertnych (nie wchodzi w reakcje ze składnikami pożywki i nie ulega rozkładowi mikrobiologicznemu). Ma ponad 3-krotnie niższą pojemność wodną niż wełna i wymaga częstszego podlewania. We wstępnych doświadczeniach ogórki uprawiane w dwóch wspomnianych wyżej rodzajach mat poliuretanowych rosły i plonowały podobnie, jak w wełnie mineralnej. Producent tego podłoża, firma PPH JAG z Listkowa, ma zapewnić jego odbiór po zakończonej uprawie.


Fot. 2. Podłoże z pianki poliuretanowej produkowane jest
w postaci kostek rozsadowych i tradycyjnych mat

Wyniki doświadczeń nad wykorzystaniem produkowanej ze skrobi folii ulegającej biodegradacji do ściółkowania upraw przedstawił prof. dr hab. Adam Dobrzański (Pracownia Herbologii). W zależności od warunków, okres jej rozkładu do wody i CO2 może wynosić od 2 do 6 miesięcy (przy wysokiej temperaturze i wilgotności powietrza proces rozkładu rozpoczyna się już po upływie 4–6 tygodni). Mimo że użycie takiej ściółki chroni uprawę przed chwastami, mogą one jednak wyrastać w miejscach nacięć folii czy na niezakrytych przez nią pasach gleby pomiędzy zagonami. Dlatego, by całkowicie wyeliminować chwasty z uprawy, zdaniem prof. Dobrzańskiego, przed rozłożeniem folii korzystne może być opryskanie pola zalecanym dla danej uprawy herbicydem doglebowym. Użycie folii ulegającej biodegradacji zaleca się w uprawach ekologicznych (rozwiązanie to jest już wykorzystywane np. we Włoszech). Po skończonym okresie uprawy folia może zostać przyorana lub zebrana i wywieziona na kompost.

Możliwości wykorzystania — do odchwaszczania marchwi — nowego herbicydu omówił dr Zbigniew Anyszka, również z Pracowni Herbologii. Marchew jest najbardziej wrażliwa na zachwaszczenie w okresie od wschodów do mniej więcej połowy okresu wegetacji. Do ograniczenia zachwaszczenia w tym okresie można wykorzystać chlomazon (Command 480 EC). Najlepszy efekt uzyskiwano, gdy stosowano go w połączeniu z linuronem (Afalon Dyspersyjny 480 SC). Przy użyciu samego chlomazonu w dawce 0,2–0,25 l preparatu/ha następowała redukcja masy chwastów o około 66%, podczas gdy mieszanka środków zawierających chlomazon + linuron (0,15–0,2 l/ha + 1 l/ha) pozwalała na zredukowanie masy chwastów o 99%. Jeśli planuje się użycie tego herbicydu, nasiona marchwi powinny być wysiewane na głębokość nie mniejszą niż 2 cm. Na glebach lekkich dawka środka nie powinna przekraczać 0,15 l/ha. Gdy gleba jest przesuszona, korzystne jest nawadnianie pola przed użyciem herbicydu. Jeśli po użyciu środka Command 480 EC wystąpią w okresie wschodów marchwi silne opady w połączeniu z niską temperaturą, może dochodzić do bielenia liści roślin uprawnych, ale jest to zjawisko przemijające.

Prof. dr hab. Franciszek Adamicki z Pracowni Przechowalnictwa i Fizjologii Pozbiorczej przedstawił wyniki badań nad wykorzystaniem do przechowywania warzyw opakowań interaktywnych, tzw. MIP (Modified Interactive Packaging). Opakowania te wykonane są najczęściej z poliuretanu o niskiej gęstości impregnowanego związkami mineralnymi, przez co uzyskuje się efekt selektywnej przepuszczalności dla gazów. Stosunek objętościowy gazów w opakowaniach MIP utrzymywany jest na poziomie nie wyższym niż 3 części tlenu do 1 części dwutlenku węgla. Opakowania MIP dostępne są w sprzedaży w postaci worków przeznaczonych do wykładania 20-kg skrzynek (fot. 3) lub dużych skrzyniopalet. W doświadczeniach nad przechowywaniem brokułów (w temperaturze 0°C) po trzech dniach ich składowania w opakowaniach MIP zawartość CO2 wzrastała do 5%, a następnie spadała do 3,5–4% i na tym poziomie utrzymywała się przez cały okres przechowywania. Z kolei po 5 dniach zawartość O2 spadła z 20,9% do 5%, a pod koniec okresu składowania notowano dalszy spadek zawartości O2 do 3,5%, a CO2 do 2,5%. Po 6 tygodniach przechowywania róże brokułów, które zamknięte były w opakowaniach MIP, pozostały zielone, bez oznak brązowienia, jędrne i twarde, podczas gdy te przechowywane w opakowaniach z folii polietylenowej już po 4 tygodniach składowania nie nadawały się do handlu.


Fot. 3. Brokuły przechowywane w opakowaniach MIP

Related Posts

None found

Poprzedni artykułWarzywa od trzech pokoleń
Następny artykułROLNICTWO EKOLOGICZNE BEZ NADZORU

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.