W marcu bieżącego roku odbyła się konferencja poświęcona zdrowemu żywieniu w Polsce. Jak wynika z informacji na niej przedstawionych, w ostatnich latach przestało rosnąć, a wręcz zaczyna spadać w Polsce spożycie warzyw i owoców. Z przedstawionych na konferencji danych GUS wynika, że w latach 2002-2012 spożycie owoców w Polsce zmniejszyło się z 4 do 3,4 kg miesięcznie, a warzyw liczonych wraz z ziemniakami z 13 do 9kg. Konsumpcja warzyw bez ziemniaków spadła z 5,5 do 5 kg. Podobna sytuacja ma się również z sokami, których spożycie również spada.
Według danych GUS, przeciętny Polak spożył w 2006 roku 1,1 litrów soków owocowych miesięcznie, a w 2013 już tylko0,86 litra. Rocznie każdy z nas spożywa średnio 10,3 litrów soków owocowych, czyli poniżej 30 ml dziennie. Dla porównania Finowie i Norwegowie wypijają ich rocznie prawie trzykrotnie więcej – około 30 litrów. Równie źle wypada porównanie konsumpcji warzyw i owoców – z danych przedstawionych na konferencji wynika, że dzienne spożycie świeżych warzyw i owoców (nie licząc ziemniaków i soków) nieznacznie przekracza u nas 250 g, podczas gdy w średnia w Europie przekracza 600 g. Nawet po wliczeniu ziemniaków i przetworów owocowo-warzywnych spożycie warzyw i owoców w Polsce ledwie sięga 440 g dziennie. Zdaniem specjalistów ds. żywienia owoce i warzywa musimy spożywać w największych ilościach i jak najczęściej w ciągu dnia, najlepiej przy każdym posiłku. Jak informują uczestnicy konferencji, najnowsze doniesienia wykazały, że spożywanie od 1 do 3 porcji tych produktów zmniejsza ryzyko nowotworu, zawału serca i udaru mózgu o 14%. Od 5 do 7 porcji warzyw i owoców obniża je o36% a ponad 7 porcji – o 42%, przy czym za jedną porcję uznaje się produkty o wadze 80-100 g czyli może to być jabłko średniej wielkości, banan, duża mandarynka albo 7 truskawek lub 5 śliwek. Według Europejskiego Kodeksu Walki z Rakiem, aż 62% Polaków nie spożywa codziennie warzyw i owoców, a jedynie 2% sięga po nie codziennie i zgodnie z zaleceniami, czyli co najmniej 400 g dziennie.
Za: FAMMU/FAPA
pg
pg
