Ochrona sadu przed gradem: siatki, stoły, konstrukcje

XX – jubileuszowy – Dzień Otwarty Sadu Doświadczalnego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (SGGW; 4 września ub.r.) był okazją do podpatrzenia wielu nowinek technicznych i najnowszych propozycji firm z branży sadowniczej. Rozwiązania z zakresu ochrony drzew i dojrzewających owoców przed opadem gradu co roku w Wilanowie prezentuje kilka firm. Tak było i tym razem.

W kwaterach sadu można było zobaczyć osłony zamontowane na stałe.

Pierwsze z prezentowanych rozwiązań to oferta firmy Dwa Jabłka z Warki. Jak informował Przemysław Panek, współwłaściciel firmy, są to najnowsze modele konstrukcji montowanych obecnie w Europie. Współpraca z włoskimi dostawcami pozwala na korzystanie z wieloletniego doświadczenia osób pracujących przy systemach przeciwgradowych w trudnych warunkach południowego Tyrolu. Do zbudowania prezentowanej konstrukcji (fot. 1) wykorzystano właśnie takie elementy włoskiej produkcji, jak krystaliczne siatki i kaptury (włoskiej produkcji są także folie chroniące przed deszczem), natomiast słupy wykorzystane do budowy konstrukcji w sadzie doświadczalnym, wykonane z wysokogatunkowego betonu, pochodzą z Polski (dostarczone przez przedsiębiorstwo F.H. „Agzis” Agnieszka Fiutowska z Cielądza).


Fot. 1. Konstrukcja firmy Dwa Jabłka

Innowacyjnym rozwiązaniem w systemach osłon od firmy Dwa Jabłka jest sposób montażu (mocowanie karabińczykami) i łączenia siatek, dzięki czemu nie ulegają one uszkodzeniom mechanicznym, a dodatkowo z boku są dystanse także zapobiegające zniszczeniu. Do łączenia siatek w sadach jabłoniowych wykorzystywane są plastikowe plakietki, natomiast tam, gdzie liczy się większa szczelność, gumy bungee. Koszt osłony na 1 ha uzależniony jest od kształtu i wielkości kwatery – ok. 80 tys. zł/ha. W ofercie firmy Dwa Jabłka, oprócz siatek przeciwgradowych, znajdują się również osłony z folii, stosowane najczęściej w sadach czereśniowych.

– Jak dotychczas jest to bardzo kosztowna inwestycja, ale jak najbardziej uzasadniona ekonomicznie. Folię rozwija się wyłącznie w ostatnim okresie przed zbiorem, gdy owoce są najbardziej narażone na pękanie pod wpływem nadmiernej wilgoci. Zastosowanie folii w połączeniu z wykorzystaniem siatek przeciwgradowych daje również ogromne korzyści w ochronie plantacji przed ptakami – mówił P. Panek. Jak informował, nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że montaż konstrukcji przeciwgradowej nie służy wyłącznie do ochrony przed gradem. Poprawnie zainstalowane rusztowanie ma o wiele wyższą wytrzymałość niż tradycyjne rusztowania podporowe stosowane w sadach. Daje również możliwość prowadzenia drzewek przy samych drutach (fot. 2), bez konieczności stosowania dodatkowych podpór pod każde drzewko – bambusów, co pozwala ograniczyć koszty założenia sadów. Takie stoły dla dolnej partii korony drzewa mogą służyć także do mocowania linii nawadniającej. Koszt systemu wspierającego to ok. 5 tys. zł/ha.


Fot. 2. Stoły dla drzew umożliwiają prowadzenie przy drutach

Mateusz Tomala z firmy Mega Fruit System z Budziszynka omówił drugie ze stosunkowo nowych rozwiązań w ochronie sadów. Po raz pierwszy można je było zobaczyć w wilanowskim sadzie przed rokiem, przy czym wówczas wykorzystano jedynie krystaliczne siatki. Dziś najbardziej atrakcyjnym rozwiązaniem wydaje się osłanianie drzew i owoców siatką typu zebra (fot. 3). Jak podkreślił mgr Romuald Dziuban, kierownik Sadu Doświadczalnego SGGW, w konstrukcjach w całej Europie wykorzystywane są różnego koloru siatki: czarne, szare, krystaliczne lub zebra (siatka krystaliczna przeplatana pasami siatki czarnej), a ich dobór jest uzależniony od odmiany w zabezpieczanej kwaterze.


Fot. 3. Siatki typu zebra w konstrukcji Mega Fruit System

Wcześniejsze doświadczenia prowadzone w sadzie doświadczalnym nie udowodniły jednak, aby którakolwiek z siatek miała negatywny wpływ na wybarwianie się owoców. To jednak – jak powiedział R. Dziuban – kwestia stanowiska, na jakim założony jest sad. Jak dodał M. Tomala, od koloru siatki zależy także jej żywotność (trwałość). Dla warunków świetlnych Polski M. Tomala polecał szczególnie siatkę zebra ze względu na jej wysoką żywotność – nawet do 15–18 lat i dobrą przepuszczalność promieni słonecznych. W polskich sadach siatka krystaliczna wytrzyma 13–15 lat, natomiast siatka czarna jest najbardziej wytrzymała – 22–25 lat (w Polsce warunki świetlne nie pozwalają na jej użytkowanie, gdyż zbyt mocno zacienia uprawę).

– Nasza firma zajmuje się sprzedażą i montażem konstrukcji w sadach wspartych na włoskich słupach betonowych i strunobetonowych firmy Spinazze, a także z wykorzystaniem słupów drewnianych produkowanych w kraju. Na życzenie sadowników wykonujemy też konstrukcje tzw. mieszane, w których słupy skrajne wykonane są z drewna, a te środkowe – z betonu. Jak informował M. Tomala, słupy drewniane są mniej żywotne niż betonowe, ale z pewnością wytrzymają w sadzie 20 lat (producent słupów drewnianych daje gwarancję na produkowane przez siebie wyroby). Aby zwiększyć trwałość słupów drewnianych, na styku słupa z glebą zakładać można rękawy termokurczliwe. Koszt systemu przeciwgradowego na 1 ha sadu to 60–65 tys. zł/ha.
 
Łukasz Jankowiak zaprezentował łatwy do obsługi system ochrony sadów Whailex oferowany przez firmę Drewgór z Gorzowa Wielkopolskiego. System jest bardzo prosty w montażu, a jego zaletą jest to, że może być montowany na istniejącej w sadzie konstrukcji, na gotowym rusztowaniu (w sadzie w Wilanowie został on zamontowany dwa lata temu). System ochrania pojedyncze rzędy drzew. Osłona jest dzielona na sekcje o długości do 100 m, co usprawnia podnoszenie i opuszczanie siatek za pomocą korby (fot. 4).


Fot. 4. Łatwe opuszczanie i podnoszenie osłony Whailex

Whailex sprawdza się dobrze i jest polecany szczególnie w nasadzeniach tych odmian, które gorzej się wybarwiają. Wówczas siatka opuszczana jest na korony drzew tylko wtedy, gdy istnieje ryzyko opadu gradu. Kolejna zaleta tego systemu to szybki i niedrogi montaż – także do samodzielnego wykonania (montażu). Wybierając ten system, sadownik może podjąć decyzję, czy zabieg ochrony wykonać po podniesieniu siatek do góry czy pozostawiając siatki opuszczone – w jednym i drugim wypadku zabieg będzie skuteczny. Wybierając system ochrony pojedynczych rzędów, możliwe jest też wykorzystanie do prowadzenia zabiegów opryskiwaczy wielorzędowych, co jest już praktykowane w Niemczech, Austrii czy w Szwajcarii. Ł. Jankowiak zwrócił uwagę także na fakt, że system Whailex chroni owoce nie tylko przez gradem, lecz również przed ptakami i oparzeniami słonecznymi.

Dorota Łabanowska-Bury
Fot. 1-4 D. Łabanowska-Bury

Artykuł pochodzi z numeru 1/2016 „Hasła Ogrodniczego”

Related Posts

None found

Poprzedni artykułPolskie jabłka zatrzymane na rosyjskiej granicy
Następny artykułKE szuka ekspertów od marketingu produktów rolnych

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.