„Okrągły Stół na rzecz Zrównoważonego Rolnictwa”

Zrównoważone rolnictwo, oparte na integrowanej ochronie roślin, powinno odgrywać znaczącą rolę w kształtowaniu przyszłości polskiej wsi – do takiego wniosku doszli uczestnicy „Okrągłego Stołu na rzecz Zrównoważonego Rolnictwa”, który odbył się 6 grudnia w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie. W dyskusji udział wzięli przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, branżowych organizacji rolniczych, a także eksperci z czołowych uniwersytetów i instytutów badawczych. Organizatorem spotkania było Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin.

„Okrągły Stół na rzecz Zrównoważonego Rolnictwa” rozpoczęło wystąpienie prof. dr hab. Stefana Pruszyńskiego, opiekuna merytorycznego debaty, wieloletniego pracownika naukowego i byłego dyrektora Instytutu Ochrony Roślin w Poznaniu. Według Profesora Pruszyńskiego, wobec rosnącego światowego zapotrzebowania na żywność, rozwój europejskiego rolnictwa powinien być ukierunkowany na rolnictwo zrównoważone, które należy rozumieć jako system produkcji, w którym w sposób ekonomicznie uzasadniony uzyskuje się wystarczającą ilość  dobrej jakościowo żywności, przy zachowaniu szczególnej dbałości o zasoby naturalne oraz zdrowie społeczeństwa. W Polsce celem nadrzędnym jest poprawa warunków życia i pracy mieszkańców wsi poprzez wzrost gospodarczy z uwzględnieniem wymogów ochrony środowiska. Dla jego realizacji potrzebna jest lepsza współpraca między instytucjami działającymi w branży rolniczej oraz położenie dużego nacisku na edukację rolników. 

Kolejny prelegent prof. dr hab. Ryszard Hołownicki z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach przedstawił rolę techniki w zrównoważonym stosowaniu środków ochrony roślin. Największe bowiem szkody przynosi ich nieumiejętne stosowanie lub zła jakość sprzętu. Zdaniem Profesora najnowsze rozwiązania techniczne są dostępne, jednakże skala ich zastosowania jest niewielka. Właściwe stosowanie środków ochrony roślin zapewnia wysoką skuteczność  z jednoczesnym niwelowaniem zagrożenia dla środowiska. Prof. Hołownicki, podobnie jak prof. Pruszyński zwrócił uwagę na konieczność  wdrożenia systemu podnoszenia kwalifikacji w tej dziedzinie, skuteczne doradztwo rolnicze oraz wzrost świadomości ekologicznej.

Przedstawicielka Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi Magdalena Januszewska zaprezentowała zarys „Krajowego planu działania na rzecz ograniczania ryzyka związanego ze stosowaniem środków ochrony roślin na lata 2013-2017”. Ten strategiczny dokument ma na celu dostarczenie rolnikom odpowiedniej wiedzy na temat zasad integrowanej ochrony roślin dla zapobiegania zagrożeniom związanym ze stosowaniem środków ochrony roślin. Planowane działania obejmą tworzenie stron internetowych, organizacje seminariów i konferencji, a także bezpośrednie szkolenia w zakresie integrowanej ochrony, które w przyszłym roku mają objąć ponad 200 osób.

Juliusz Młodecki, wiceprezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku, wskazał w swoim wystąpieniu na znaczenie bioróżnorodności oraz odpowiednio stosowanego płodozmianu. Według niego jedyną powszechnie stosowaną rośliną bez nałożonych limitów produkcji, która sprzyja płodozmianowi, jest rzepak. Dla zapewnienia odpowiedniego poziom bioróżnorodności uprawy rzepaku powinny zostać zwiększone do miliona hektarów.

Rafał Mładanowicz, prezes Krajowej Federacji Producentów Zbóż, wyraził obawy związane z implementacją postanowień Wspólnej Polityki Rolnej UE. Według niego stawiają one pod znakiem zapytania polskie bezpieczeństwo żywieniowe oraz wprowadzają nadmierne ograniczenia dotyczące wielkości produkcji. Prezes Mładanowicz jednocześnie zapewnił, że polscy rolnicy produkują wysokiej jakości żywność, która jest bezpieczna dla konsumentów oraz podkreślił, iż konieczna jest ścisła współpraca instytucji związanych z rolnictwem, zwłaszcza w kwestiach dotyczących edukacji rolniczej.

Ostatnie wystąpienie należało do prof. dr. hab. Zbigniewa T. Dąbrowskiego ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Prof. Dąbrowski przedstawił  perspektywę Integrowanej produkcji roślin. Jej celem jest produkcja wysokiej jakości żywności bez stosowania nadmiernej ilości środków ochrony roślin. Według profesora, w Polsce między regionami istnieją duże różnice w poziomie wiedzy na temat integrowanej produkcji, dlatego też niezbędna jest edukacja oraz fachowe doradztwo, które obecnie jest na niedostatecznym poziomie ze względu na brak funduszy. Według badań przeprowadzonych przez zespół Profesora Dąbrowskiego, w niektórych regionach Polski jedynie 30% rolników wie, co to jest integrowana ochrona roślin i integrowana produkcja.

Po wystąpieniach panelistów miała miejsce dyskusja plenarna na temat perspektyw zrównoważonego rolnictwa w Polsce. Dr Grażyna Niewęgłowska z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej podjęła kwestię rolnictwa ekologicznego i nieprawidłowości występujących w tym sektorze. Według niej takiej sytuacji sprzyja brak przepisu stanowiącego, iż rolnictwo ekologiczne powinno integrować produkcję roślinną ze zwierzęcą. Luki prawne są na szczęście systematyczne eliminowane z ustawodawstwa. Wyraziła ona także potrzebę szerokiej edukacji rolników oraz  czerpania wzorców z dobrych praktyk rolniczych stosowanych w krajach zachodnioeuropejskich.

Dr Zbigniew Kołtowski z Instytutu Pszczelnictwa w Puławach podkreślił znaczenie owadów zapylających w rolnictwie oraz na konieczność szczególnej dbałości o ich bezpieczeństwo. W jego ocenie, problem pozostałości środków ochrony roślin w produktach pszczelich może być docelowo rozwiązany dzięki zintegrowanym zasadom ochrony roślin.

Bożena Wójcik z Instytutu na rzecz Ekorozwoju wyraziła przekonanie, że z przekazem na temat zrównoważonego rolnictwa oraz odpowiedniego stosowania środków ochrony roślin powinno się docierać przede wszystkim do środowisk lokalnych.

Debata była platformą porozumienia dla różnych instytucji, które działają na rzecz polskiego rolnictwa. Dyskusję podsumował prof. dr hab. Stefan Pruszyński, który wyraził nadzieję, że wnioski z niej płynące będą dystrybuowane w różnych środowiskach. Jednocześnie zaapelował o uznanie znaczenia polskiego rolnictwa i poszanowanie go w społeczeństwie, jako gałęzi produkcji, która ma bardzo wysoki udział w eksporcie.

Źródło: materiały organizatora

Related Posts

None found

Poprzedni artykułŚwierk od leśników kosztuje ok. 30 zł, a jodła ok. 50 zł
Następny artykułKampania w „Ranczu” nagrodzona „rolniczym Oskarem”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.