W sadach pestkowych przed zimą

Częstym błędem popełnianym przez producentów owoców pestkowych jest kończenie ochrony drzew przed zbiorem owoców, który zwykle odbywa się na przełomie lipca i sierpnia. Takie postępowanie może kosztować sadownika nawet utratę sadu. Pamiętając o tym, że gatunki pestkowe są wrażliwe na raka bakteryjnego i choroby kory oraz drewna, należy odpowiednio je przed nimi zabezpieczać.

Zdążyć przed zimą
W przypadku drzew pestkowych należy wykonać zabiegi ochrony zalecane w okresie opadania liści. Gdy jesień jest ciepła, nie zaszkodzi taki zabieg przeprowadzić dodatkowo w listopadzie lub nawet w grudniu. Oczywiście, jeśli temperatura będzie niższa niż 0°C i pojawi się okrywa śnieżna, zabiegi ochronne są już bezcelowe. W okresie opadania liści z drzew, czasem jeszcze w listopadzie, zaleca się stosować zarejestrowane dla danego gatunku drzew pestkowych preparaty miedziowe. W przypadku odmian wrażliwych, na przykład wiśni ‘Nefris’ i czereśni ‘Hedelfińska’, warto opryskiwać nimi drzewa dwukrotnie – pierwszy zabieg wykonując na początku opadania liści z drzew, drugi – pod koniec opadania liści, co przy ciepłej jesieni może nastąpić nawet w listopadzie. Dla czereśni i wiśni do zabezpieczania drzew przed rakiem bakteryjnym jest zarejestrowanych kilka preparatów miedziowych, natomiast dla śliwy i moreli obecnie nie ma w Polsce zarejestrowanego fungicydu do ochrony przed tą chorobą. W przypadku brzoskwini preparaty zarejestrowane do stosowania w tym okresie do ochrony drzew przed kędzierzawością liści
brzoskwini przy okazji zabezpieczają drzewa także przed rakiem bakteryjnym.

Źródło zagrożenia
Sprawcą raka bakteryjnego drzew owocowych jest bakteria Pseudomonas syringae. Bardziej od ziarnkowych wrażliwe na porażenie przez nią są drzewa pestkowe, a wśród nich czereśnie i wiśnie. Bakteria ta najbardziej niebezpieczna jest w okresie jesiennym, ze względu na zdolność wnikania do pędów przez blizny po opadłych liściach. Wnika ona do rośliny także poprzez uszkodzenia pędów powstałe na skutek żerowania szkodników,  ran po cięciu lub niewłaściwego prowadzenia koron drzew – ostrych kątów rozwidleń konarów, co po obciążeniu konarów owocami, często prowadzi przed zbiorami do powstania pęknięć. Bakteria ta zimuje również na powierzchni pędów oraz wewnątrz pąków. Najgroźniejsze dla drzew są jesienne infekcje gałęzi, konarów, pni, czyli zdrewniałych organów drzew, w następstwie czego tworzą się na nich rozległe rany. Kora w obrębie ran zamiera, pęka i odsłania drewno. Na pędach pojawiają się zgrubienia i obfite wycieki. Bakterie po wniknięciu do rośliny, ze względu na zużywanie składników pokarmowych zasiedlonej rośliny oraz wydzielanie toksyn, mogą wpływać na obniżenie wytrzymałości drzew na niską temperaturę zimą. Innym skutkiem porażenia drzew przez raka bakteryjnego, poprzez ich osłabienie i możliwość powstania uszkodzeń mrozowych zimą, jest ryzyko infekcji grzybem wywołującym srebrzystość liści. Niestety, do zwalczania srebrzystości liści nie ma żadnych zarejestrowanych preparatów, dlatego niezmiernie ważna jest profilaktyka polegająca na właściwym prowadzeniu koron drzew, zabiegach agrotechnicznych, w tym zabezpieczaniu drzew przed rakiem bakteryjnym.

Chorobą, która powoduje nekrozy kory oraz obfite wycieki gumy, często prowadzącą do zamierania drzew w sezonie wegetacyjnym, jest leukostomoza drzew pestkowych. Jest to choroba grzybowa wywoływana przez patogeny z rodzaju Leukostoma. Poraża ona głównie morele i brzoskwinie. Do zakażenia dochodzi przez rany po cięciu gałęzi i pędów, złamania, zranienia kory dokonane na przykład przez szkodniki, a także przez ślady poliściowe i po zebranych owocach. Po wniknięciu grzyb zimuje w roślinie, czekając na dogodne warunki do rozwoju. Największą podatność na infekcję przez sprawcę leukostomozy drzewa wykazują od opadania liści do wiosny. Dlatego w celu zabezpieczenia drzew moreli i brzoskwini przed tą chorobą ważne są jesienne zabiegi preparatem Topsin M 500 SC. Z powodu braku zarejestrowanych dla śliwy preparatów miedziowych problemem może być ochrona tego gatunku przed czerwoną plamistością śliwy. W razie wystąpienia tej choroby w kończącym się sezonie, w celu zmniejszenia ryzyka porażenia drzew w następnym roku pozostaje (możliwe w przypadku małego areału sadu) usunięcie jesienią spod drzew opadłych, porażonych liści (co ograniczy źródło infekcji pierwotnych). Alternatywą jest opryskiwanie roztworem mocznika liści pod drzewami celem szybszego ich rozkładu. Zabieg ten można przeprowadzić za pomocą belki herbicydowej.

Liść śliwy porażony czerwoną plamistością liści
fot. A. Łukawska

Related Posts

None found

Poprzedni artykułRzadkie gatunki glediczji
Następny artykułAmsonia – niebieska gwiazda

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.