Kierunki sprzedaży polskich owoców

Polskie sadownictwo jest bardzo zróżnicowane, zwłaszcza pod względem wielkości gospodarstw i produkcji owoców danych gatunków i odmian, a także jakości oferowanych produktów. Różne są też miejsca sprzedaży owoców, podobnie jak gusta, zasobność finansowa konsumentów i ich zwyczaje w wyborze miejsca zakupów. Ta różnorodność produkcyjna i rynkowa jest ogromną zaletą polskiego sadownictwa i warto ją utrzymać w najbliższych latach.

Kierunki zbytu
W Polsce od wielu lat ważną rolę odgrywa przemysł przetwórczy. Trafia do niego bowiem, między inymi, około 50% jabłek i 70–80% wiśni produkowanych w naszym kraju. W najbliższych latach można się jednak spodziewać mniejszych dostaw owoców przemysłowych, zwłaszcza jabłek. Wzrośnie natomiast produkcja owoców deserowych tego gatunku. Zakłady przetwórcze będą jednak nadal ważnym odbiorcą polskich owoców. Chyba, że nastąpią istotne zmiany w warunkach ekonomicznych w naszym sadownictwie. W ostatnich latach coraz więcej eksportujemy świeżych owoców. Podstawowym warunkiem jest w tym przypadku ich wysoka jakość oraz zdolność dostawy większych partii owoców. Jak dotąd największymi i najsprawniejszymi eksporterami jabłek są grupy i organizacje producentów oraz specjalistyczne jednostki handlowe. Zmniejsza się natomiast eksport jabłek przez pojedyncze gospodarstwa. Prawdopodobnie w przyszłości zdecydowaną rolę w eksporcie owoców deserowych odgrywać będą sprawnie działające grupy i organizacje producentów oraz duże gospodarstwa.

Sprzedaż owoców deserowych
Obecnie w Polsce najwięcej owoców – około 50% będących w obrocie sprzedaje się na targowiskach. W miejscach tych oferta towaru pod względem gatunkowym i odmianowym, a także jakościowym i cenowym jest bardzo bogata. Takiej dogodnej sytuacji nie ma w żadnym innym miejscu sprzedaży owoców w naszym kraju. Ponadto klient zawsze może się targować i uzyskać informacje o sprzedawanych produktach. Owoce zbywane na targowiskach pochodzą głównie z małych gospodarstw i sprzedawane są często przez samych producentów. Targowiska są zatem ważnym miejscem zbytu owoców dla małych gospodarstw, dlatego warto je nie tylko wspierać, lecz także rozwijać w każdej większej miejscowości w naszym kraju. Ponadto znaczna sprzedaż owoców odbywa się poprzez „warzywniaki” i stragany. Niestety, obecnie w Sejmie często mówi się o ograniczeniu, a nawet likwidacji tych ostatnich. Jeśli takie działania zostaną podjęte, stracą na tym klienci oraz producenci i dostawcy owoców. Innym ważnym miejscem pod względem wielkości obrotów, są duże sieci handlowe. Szacuję, że obecnie w Polsce około 30% jabłek sprzedaje się w supermarketach oraz dyskontach. Tam jednak można kupić owoce tylko ograniczonej liczby gatunków i odmian, nie zawsze najlepszej jakości, ale za to codziennie. Owoce dostarczane są przez duże grupy i organizacje producentów, a także wielkopowierzchniowe gospodarstwa. Małe gospodarstwa nie mają szans na sprzedaż swoich owoców w supermarketach lub dyskontach. Klientami tych jednostek handlowych są przeważnie młode osoby, mające ograniczony czas na zakupy i dysponujące samochodami. Nie ulega wątpliwości, że liczba sklepów dużych sieci będzie wzrastała, a zatem także wielkość ich obrotów. Jeśli ponad 80% jabłek będzie sprzedawanych poprzez supermarkety i dyskonty, ceny ich skupu i opłacalność produkcji obniżą się, gdyż przy takim udziale sieci będą miały monopol na sprzedaż jabłek deserowych.
Moim zdaniem obrót krajowymi jabłkami w supermarketach i dyskontach może jeszcze bezpiecznie wzrosnąć, ale tylko do około 50%. Wtedy zadowoleni będą producenci, właściciele sklepów, a także konsumenci, a jednocześnie sieci handlowe nie będą w tej dziedzinie monopolistami.
W ostatnich latach zmniejszyła się natomiast wielkość sprzedaży owoców poprzez małe sklepy. Można w nich kupić różne gatunki i odmiany owoców, w przystępnych cenach, a także uzyskać informacje o wartości i przydatności nabywanych produktów. Właściciele tych sklepów zaopatrują się w owoce głównie w małych gospodarstwach i na rynkach hurtowych. Dlatego warto wspierać działalność tego typu jednostek handlowych. Inne ważne miejsce zbytu owoców (i to oferowanych w dość bogatej ofercie) stanowią rynki hurtowe. W owoce zaopatrują się tam, między innymi pojedynczy klienci, właściciele małych sklepów i straganów oraz restauracje, szpitale i domy wczasowe. Głównymi dostawcami produktów na rynki hurtowe są małe i niezrzeszone gospodarstwa. Rynki hurtowe odgrywają zatem ważną rolę w naszym sadownictwie i w zaopatrzeniu konsumentów w owoce. Nadal istotnym miejscem zakupu różnych owoców przez konsumentów są przydrożne stragany. Jednak ich przyszłość zależy od regulacji prawnych ze strony władz administracyjnych i samorządowych. Ponadto w niedalekiej przyszłości także w Polsce należy się spodziewać wzrostu zakupu owoców przez konsumentów bezpośrednio w gospodarstwie czy w grupie producenckiej. Głównymi zaletami zakupu owoców bezpośrednio u producentów są znajomość miejsca ich produkcji, bogaty wybór gatunków, odmian oraz możliwość uzyskania szczegółowych i ciekawych informacji o ich przydatności w gospodarstwie domowym. Ponadto owoce nabywane bezpośrednio w gospodarstwie są dużo tańsze, niż te oferowane w innych miejscach sprzedaży. 
Za wszelką cenę należy wspierać i rozwijać naszą różnorodność w produkcji i sprzedaży owoców. Wówczas każdy producent będzie miał szansę na sprzedaż swoich produktów w dogodnym dla siebie miejscu, oczywiście pod warunkiem, że są one wysokiej jakości. Przy tej różnorodności tradycja i nowoczesność wzajemnie się nie wykluczają. Dlatego warto zadbać o to, aby tak jak jest obecnie, a może jeszcze lepiej, było w najbliższej przyszłości.

Related Posts

None found

Poprzedni artykułRzadkie gatunki glediczji
Następny artykułAmsonia – niebieska gwiazda

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.