Temperatura
Ważna jest jej wysokość oraz układ w ciągu doby. Korzenie rozrastają się najlepiej w 20–22°C. Na wzrost wydłużeniowy pędów oraz blaszki liściowej wpływ mają różnice temperatury dnia i nocy. Tworzenie liści i ich rozwój zależne są od średniej dobowej (im chłodniej w dzień, tym cieplej w nocy). W okresie długiego dnia powinna ona wynosić od 20° do 22°C.
Tworzenie się przykwiatków regulowane jest przez stosunek temperatury dziennej do nocnej (różnica nie powinna przekraczać 4°C w dni pochmurne). Na zawartość cukrów w tkankach, od której zależy trwałość roślin, wpływ ma średnia temperatura dnia oraz różnice pomiędzy dniem i nocą. Dla odmian ciemnolistnych średnia temperatura dobowa w okresie dnia krótkiego, trwającego poniżej 12 godzin, powinna wynosić 16–18°C, a dla jasnolistnych 18–20°C.
Obniżenie temperatury pod koniec uprawy sprzyja lepszemu wybarwieniu przykwiatków oraz zwiększeniu trwałości rośliny. Minimalna temperatura nie powinna jednak spadać poniżej 16°C. Tworzenie się pędów bocznych, czyli rozkrzewianie się rośliny, zależy tylko nieznacznie od temperatury, a głównie od intensywności światła. W ciemnych lub zacienionych szklarniach oraz po połowie sierpnia (od 33. tygodnia roku) mogą wystąpić problemy z dobrym rozkrzewianiem się roślin po uszczykiwaniu.
Uszczykiwanie
Poinsecje prowadzone na kilka pędów uszczykuje się po upływie 12–14 dni od sadzenia, najlepiej nad 5., 6. liściem (fot. 1–3) i koniecznie „miękko” (tzn. usuwa się sam wierzchołek długości 1–1,5 cm). Tylko pędy bardzo młode bez problemu tworzą liczne boczne rozgałęzienia (fot. 4). Uszczykiwanie powinno być jednakowe i jednoczesne na całej plantacji. Wyłącznie wyrównane uszczykiwanie pozwala bowiem uzyskać jednorodną, dobrą jakościowo produkcję.
FOT. 1. ROŚLINA NADAJĄCA SIĘ DO USZCZYKIWANIA
FOT. 2. ODCIĘCIE WIERZCHOŁKOWEJ CZĘŚCI PĘDU…
FOT. 3. … ZAPEWNI ROZKRZEWIENIE SIĘ ROŚLINY
FOT. 4. WYPUSZCZANIE BOCZNYCH PĘDÓW W NASTĘPSTWIE USZCZYKIWANIA
Sposoby uprawy i rozstawa
Najczęściej wykorzystuje się doniczki o średnicy 12 i 13 cm ustawiane na matach podsiąkowych, zagonach ściółkowanych torfem lub na stołach zalewowych. Mniejsze rośliny, w doniczkach o średnicy 8, 9 i 10 cm, najlepiej uprawiać na stołach zalewowych.
Rozstawa zależy od planowanej wielkości roślin. Dla roślin 3–4-pędowych w doniczkach o średnicy 13 cm zaleca się, u większości odmian, uprawę z dwukrotnym rozstawianiem: po doniczkowaniu gęstość 48–58 szt./m2, następnie 20–25 szt./m2, ostatecznie nie więcej niż 9–12 szt./m2*. Pośrednia rozstawa wskazana jest zwłaszcza dla odmian z tendencją do wypuszczania pędów bocznych pod kątem zbliżonym do 90°; dzięki zagęszczeniu w początkowym etapie rozkrzewiania się roślin są one później lepiej uformowane. Pod koniec uprawy, przy skracającym się dniu i słabnącym naświetleniu, taka rozstawa prowadziłaby jednak do żółknięcia i opadania dolnych liści. Objawy te nasilają się w transporcie i w domach klientów. Zdarza się często, że rośliny z brzegów zagonów utrzymują liście i dobrą kondycję w mieszkaniu do Wielkanocy, a nawet dłużej, podczas gdy te ze środka — szybciej gubią liście.
Ograniczanie wzrostu
Tak zwane retardowanie ma na celu osłabienie wzrostu wydłużeniowego pędów i otrzymanie roślin proporcjonalnie zbudowanych, dobrze znoszących transport oraz pakowanie. W uprawie poinsecji zastosowanie znajdują przede wszystkim preparaty wyprodukowane na bazie CCC, na przykład Cycocel 750 SL** (podawane poniżej stężenia odnoszą się do tego środka), które są znacznie skuteczniejsze w przypadku tej rośliny niż Topflor 015 SL.
Zabieg ten jest powszechny już na etapie ukorzeniania sadzonek. Skarla się najczęściej w ciepłych miesiącach letnich, kiedy utrzymanie sadzonek w dobrej kondycji, niewybiegniętych, wymaga niemałego wysiłku. Kolejne zabiegi dobrze jest przeprowadzić po posadzeniu ukorzenionych sadzonek do doniczek, na 3, 4 dni przed uszczykiwaniem. Następne wykonuje się, gdy młode przyrosty osiągną długość 1–1,5 cm. Z doświadczenia „Vitroflory” wynika, że najbezpieczniejsze jest 0,2-procentowe stężenie cieczy roboczej i wielokrotne opryskiwanie roślin w zależności od ich wyglądu (2- lub 3-krotne zabiegi w ciągu jednego tygodnia nie należą do rzadkości). Możliwe jest użycie bardziej stężonego preparatu (np. 0,3–0,4%) i rzadsze opryskiwanie, jednak zwiększa się wtedy ryzyko wystąpienia typowych objawów przedawkowania CCC, czyli żółtych obwódek na liściach. Częstotliwość traktowania roślin preparatem zależy też od wielu innych czynników: odmiany, terminu sadzenia, nawożenia, temperatury i wietrzenia szklarni. Nie da się zatem podać dokładnych zaleceń. Pewne jest natomiast, że chemiczne skarlanie należy zakończyć, gdy przykwiatki zaczynają się wybarwiać.
Skuteczność zabiegów zależy od przestrzegania kilku ważnych zaleceń:
- w czasie zabiegu bryła korzeniowa musi być dobrze podlana, a rośliny powinny znajdować się w pełnym turgorze;
- opryskiwać trzeba wcześnie rano, gdy blaszki liściowe są jeszcze chłodne — praktyka „Vitroflory” pokazała, że przy zabiegach wieczornych ryzyko wystąpienia żółtych obwódek na liściach jest znacznie większe niż przy wczesnorannych;
- po zabiegu, tam gdzie to możliwe, należy pozostawić cieniówki częściowo zasłonięte przez kilka godzin;
- nigdy nie opryskiwać przy bezpośrednim nasłonecznieniu oraz nie używać przygotowanej znacznie wcześniej, przechowywanej cieczy roboczej.
Dla gospodarstw wyposażonych w komputer klimatyczny godna polecenia jest termiczna metoda ograniczenia wzrostu, tak zwany „chłodny poranek” (cool morning). Polega ona na obniżeniu temperatury na 2 godziny przed wschodem słońca do 14°C poprzez najpierw wietrzenie szklarni, a potem zmniejszenie ogrzewania obiektu. Następnie 2 godziny po wschodzie słońca należy ponownie zwiększyć ogrzewanie i zamykać stopniowo wietrzniki wracając do założonej temperatury optymalnej. Trzeba podkreślić, że posługując się metodą „chłodnego poranka” nie wolno doprowadzić do obniżenia zalecanej na danym etapie uprawy średniej temperatury dobowej. Zazwyczaj w słoneczne dni nie stanowi to problemu, w dni pochmurne wymagane jest jednak dogrzewanie szklarni. Opisana metoda jest bardzo skuteczna, zwłaszcza w okresie krótkiego dnia i w czasie, gdy chemiczne zabiegi są już niewskazane, czyli w fazie wybarwiania się przykwiatków. Najlepsze efekty daje połączenie obu sposobów retardowania roślin (chemicznego i termicznego) przy jednoczesnym przestrzeganiu pozostałych zaleceń uprawowych.
Ekonomika produkcji
Sprzedaż roślin najwyższej jakości nie sprawia w ostatnich latach większych problemów, a uzyskiwane w Polsce ceny są porównywalne, a często nawet wyższe, niż te otrzymywane przez ogrodników na giełdach niemieckich bądź holenderskich. Umiejętność dobrego i ekonomicznego prowadzenia produkcji staje się bardzo ważna w perspektywie całkowitego otwarcia granic, gdy przyjdzie nam konkurować z zachodnimi ogrodnikami na wspólnym rynku. Mamy w Polsce najlepsze światowe odmiany, mamy wiele obiektów przystosowanych do produkcji na wysokim poziomie, a zarazem oszczędnej, reszta jest w naszych rękach. Tym, którzy nie dysponują nowoczesnym technicznym wyposażeniem, pozostaje własna zaradność czy produkcja artykułów niszowych, jak poinsecje pienne czy w wiszących pojemnikach, duże okazy w misach, mieszane kompozycje, itp. Produkty te wymagają dużych nakładów pracy, ale uzyskują znacznie korzystniejsze ceny.