Porzeczki pod osłoną – warto?

Produkcja owoców pod osłonami to w ostatnim czasie temat bardzo często poruszany na spotkaniach sadowniczych oraz na konferencjach poświęconych uprawie roślin jagodowych. Dobre efekty przynosi okrywanie truskawek i plantacji borówki wysokiej. Czy warto stosować osłony, m.in. daszki, w innych uprawach, np. porzeczce czerwonej i białej?

Głównym celem stosowania osłon jest poprawa jakości owoców oraz zwiększenie udziału owoców klasy I w plonie ogólnym. Ponadto ważnym aspektem jest również wydłużenie okresu podaży owoców jagodowych na rynku i tym samym zapewnienie odbiorcom systematycznych i ciągłych dostaw. Zastosowanie osłon w uprawie malin, agrestu i porzeczek wpływa na podniesienie wielkości zbieranego plonu, co wynika częściowo z faktu zastosowania odmiennej technologii uprawy. Zadaszenie plantacji wymaga poniesienia nakładów finansowych, ale zdaniem producentów, koszty te zwracają się dość szybko. Powodzenie uprawy roślin jagodowych pod osłonami zależy jednak od zapewnienia wyprodukowanym owocom odpowiednich warunków do krótkotrwałego przechowywania oraz pewnego rynku zbytu.

Dobra decyzja
Gospodarstwo Pawła Bałuta w Wólce Łęczeszyckiej ma powierzchnię niespełna 4 ha. Do 2002 r. większość tego obszaru zajmowały sady jabłoniowe, ale ze względu na niskie ceny skupu, produkcja jabłek na tak małym areale stała się nieopłacalna. Ta sytuacja skłoniła sadownika do zmiany struktury nasadzeń i zainteresowania się produkcją owoców miękkich. Rosnące zapotrzebowanie zarówno rynku krajowego, jak i zagranicznego na owoce deserowe, a także dużo wyższa cena ich skupu, były przesłankami do posadzenia porzeczki czerwonej. Ostatecznie wybór padł na holenderską odmianę ‘Rovada’. – Jest to odmiana o długich, atrakcyjnych gronach, której owoce nie osypują się przed zbiorem, a ponadto można je przechować w dobrej kondycji przez krótki czas w chłodni i nie tracą swoich walorów smakowych ani aromatu – mówił Paweł Bałut. Owoce tej odmiany zdobyły już uznanie wśród konsumentów w krajach Europy Zachodniej i są chętnie kupowane przez sieci supermarketów. Zdaniem producenta, dużą zaletą tej odmiany jest jej wysoka odporność na amerykańskiego mączniaka agrestu, a wadą – podatność na opadzinę liści.

Przy nasadzeniach tej odmiany ważne jest dobre zapylenie. Na plantacji w Wólce Łęczeszyckiej jeszcze do niedawna stały ule z trzmielami, natomiast od ubiegłego roku w zapylaniu dobrze sprawdzają się pszczoły samotnice – murarka ogrodowa, dla której przygotowano specjalne domki-kryjówki zabezpieczone przed drapieżnikami.

Oprócz ‘Rovady’, sadownik na niewielkim areale posadził także dwie inne, słowackie odmiany porzeczki czerwonej – ‘Tetran’ i ‘Detvan’ oraz porzeczki białej – ‘Blanka’.

Poza porzeczkami P. Bałut posadził także agrest odmiany ‘Pax’. W kwaterach jabłoni rosną nadal odmiany letnie: ‘Celeste’ i ‘Delikates’ oraz zimowe: ‘Idared’, ‘Gloster’ i te z grupy Jonagoldów. Sady zajmują obecnie 2,5 ha.

W zapylaniu dobrze sprawdzają się pszczoły samotnice – murarka ogrodowa, dla której przygotowano specjalne domki-kryjówki zabezpieczone przed drapieżnikami.

[NEW_PAGE]Uprawa w szpalerach
‘Rovada’ jest odmianą, która idealnie nadaje się do uprawy w tzw. szpalerach. Powstają one z sadzonek wyprowadzanych na dwa pędy i przytwierdzanych do bambusowych palików za pomocą taśmy szkółkarskiej, zamienianej później na wężyki sadownicze. Rośliny są sadzone w rozstawie 2,5 x 0,6m. Po posadzeniu przycina się je na wysokości ok. 0,5 m w taki sposób, aby równolegle wyrastały dwa pędy tworzące szkielet rośliny. Podczas zabiegów agrotechnicznych usuwane są zawsze pędy konkurujące z przewodnikami oraz pędy najstarsze. Zdaniem P. Bałuta, porzeczka czerwona najlepiej owocuje na pędach dwu- i trzyletnich, dlatego starsze powinny być sukcesywnie wycinane na czop. Z tych czopów wyrastają zwykle pędy zastępcze. Producent prowadzi dodatkowe cięcie latem w celu zahamowania wzrostu wegetatywnego. Skracane są pędy jednoroczne, na których tworzy się więcej pąków.

Konstrukcję, oprócz bambusowych palików, tworzą druty, które rozciągnięte są na plantacji w Wólce Łęczeszyckiej na wysokości 60 i 180 cm ponad powierzchnią ziemi, między betonowymi słupami. Rośliny prowadzone są do wysokości 2,5m. Jest to odpowiednia wysokość, zarówno jeśli chodzi o prowadzenie zabiegów ochrony, jak i zbiór owoców. W uprawach porzeczek i agrestu założono linie do nawadniania kroplowego. W rzędach oraz międzyrzędziach utrzymywana jest regularnie koszona murawa.

Pierwsze zbiory ‘Rovady’ plantator rozpoczął w trzecim roku od założenia plantacji. Jego zdaniem, w przypadku porzeczki czerwonej dużym zagrożeniem ograniczającym plonowanie są obfite opady deszczu. Nadmierna ilość wody powoduje rozwój patogenów chorobotwórczych i gnicie owoców tuż przed zbiorem. Jedynym sposobem na zapobieganie tym problemom jest stosowanie osłon.

Porzeczka czerwona od momentu posadzenia prowadzona jest na dwa pędy.

Daszki foliowe
Wiosną 2011 r. część plantacji porzeczki czerwonej (0,4 ha) przykryto daszkami z folii. Inwestycja została w dużym stopniu sfinansowana z budżetu Unii Europejskiej. P. Bałut jest członkiem Organizacji Producentów Rajpol z siedzibą w Wólce Łęczeszyckiej, która w 2011 r. rozpoczęła realizację planów określonych w programach operacyjnych dla organizacji zrzeszających producentów owoców. Jeden z programów przewidywał dofinansowanie założenia osłon nad uprawami borówki wysokiej oraz porzeczki czerwonej.

System zadaszający zainstalowany w gospodarstwie opiera się na drewnianych palach o wysokości 4,5 m, impregnowanych ciśnieniowo, które zostały dostarczone przez firmę Drewgór. Cała konstrukcja została wykonana przez plantatora własnym sumptem. – Słupy ustawiliśmy w odległości co 6 m, zapewniając dobrą stabilność całej konstrukcji – mówi sadownik.

Przed rozpoczęciem dojrzewania owoców na konstrukcję założono folię ochronną w kształcie daszków. Daszki nad poszczególnymi rzędami są połączone ze sobą nad murawą w międzyrzędziach za pomocą elastycznych, czerwonych linek. Dzięki pozostawieniu otworów, woda nagromadzona na daszkach podczas ulewnych deszczy swobodnie spływa w międzyrzędzia. Folie są rozkładane nad plantacją pod koniec kwietnia, kiedy istnieje zagrożenie przymrozkami, a później w lipcu – podczas zbiorów.

 – Porzeczki, czerwona i biała, uprawiane pod foliowym zadaszeniem mogą być zbierane nawet przez dwa miesiące, nie pękają i nie gniją, a zbiór można prowadzić niezależnie od pogody – informował P. Bałut. Długie grona z licznymi owocami zbierane są do 0,5 kg opakowań i zaraz po zbiorze przewożone do chłodni. Szybkie schłodzenie zapewnia utrzymanie wysokiej jakości delikatnych owoców porzeczki. Można je przechować w chłodni zwykłej w temperaturze 1°C, jednak tylko przez krótki czas. Spowolnienie tempa procesów przemiany materii jest możliwe w warunkach kontrolowanej atmosfery, gdzie powietrze wzbogaca się dwutlenkiem węgla. Takie warunki hamują rozwój patogenów chorobotwórczych wywołujących m.in. szarą pleśń na owocach.

Daszki foliowe założono w 2011 r.

Dr inż. Dorota Łabanowska-Bury
Fot. D. Łabanowska-Bury

Related Posts

None found

Poprzedni artykułOgrodinfo startuje w konkursie na Stronę Roku
Następny artykułKomisje sejmowe przeciw wyższemu zwrotowi akcyzy od paliwa

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.