Czy sieci handlowe kantują na podatkach?

Według danych Ministerstwa Finansów 20 największych sieci handlowych w kraju - zeznania CIT-8 za ubiegły rok - osiągnęły 3 mld 892 mln zł dochodu i zapłaciły 709 mln zł należnego podatku CIT. Do tego doszły 2 mld zł do budżetu państwa z tytułu podatku od towarów i usług (VAT). W roku 2010 z tytułu podatku dochodowego 20 największych sieci wpłaciło 607 mln zł.
Niektóre sieci podatku dochodowego nie płacą albo płaci niewiele, bo to, co zarobią, od razu wydają na budowę nowych sklepów. Na przykład Biedronka w latach 2012-14 chce w Polsce zainwestować 1,5 mld euro.
 
Zdaniem niektórych polityków markety produkują sztuczne koszty. Służy do tego mechanizm cen transferowych, czyli transakcji między powiązanymi ze sobą firmami. Teoretycznie firma może wyprodukować i sprzedać swojej spółce-matce za granicą towar po zaniżonych cenach. Jednak w przypadku krajowych sieci ten sposób nie wchodzi w grę – sprzedawane w nich towary kupowane są od zewnętrznych producentów, w większości zresztą polskich. Markety mogłyby za to drenować swoje polskie filie za pomocą rozmaitych licencji, opłat za użycie znaku towarowego, analizy rynku itp. Tylko jaki jest sens transferowania zysków do Anglii, Niemiec czy Francji, jeśli podatek dochodowy od firm jest tam wyższy niż w Polsce?
 
Sieci handlowe badała też Najwyższa Izba Kontroli wraz z urzędnikami skarbowymi. Nie stwierdziła transferu zysków przez „optymalizację podatkową”. 
 
Za: wyborcza.biz

Related Posts

None found

Poprzedni artykułW sobotę zaczyna się Agropromocja
Następny artykułŻywność organiczna nie jest bogatsza w składniki odżywcze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.