Juan w ataku

Chiny są być może jedynym przykładem państwa świadomie dążącego do umiędzynarodowienia swojej waluty przy jednoczesnym utrzymywaniu kontroli nad kapitałem. Testem dla tego hybrydowego modelu ma być Hongkong.

Chiny w coraz szybszym tempie przeobrażają juana (renminbi – RMB)   w walutę międzynarodową. 28 grudnia Pekin otrzymał od Sudanu, dla którego jest największym partnerem handlowym, wniosek o stosowanie w dwustronnej wymianie handlowej waluty partnera. Jeśli Chińczycy się zgodzą, „moglibyśmy zrezygnować z dolara” – oznajmił, według AFP, sudański bank centralny.

Od 2009 roku Chiny podpisały już porozumienia o swapach z wieloma bankami centralnymi – przede wszystkim w Azji, ale także w Argentynie czy Nowej Zelandii. W grudniu takie umowy zawarto z Pakistanem i Tajlandią, co pozwala handlowcom tych krajów dostawać juany na transakcje z największym eksporterem świata. W nową fazę wkroczono 25 grudnia, gdy Chiny podpisały z Japonią pakt przewidujący bezpośrednie wykorzystywanie juana i jena w transakcjach między drugą i trzecią pod względem wielkości gospodarką świata, aby „zredukować ryzyko zmiany kursu i koszty transakcji”, jak podkreśla Pekin. Nie ustalono żadnego kalendarza, a szczegóły trzeba dopiero uzgodnić, ale jest to ostatni etap w „coraz dłuższej serii oznak wskazujących na to, że Pekin zdecydowanie dąży do przeobrażenia juana w rzeczywistą walutę alternatywną” – zauważa ekonomistka HSBC Donna Kwok.

Za: Le Monde
pg

Related Posts

None found

Poprzedni artykułTrzeba skontrolować komory z jabłkami!
Następny artykułRolnictwo w Unii Europejskiej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.