Kółka Rolnicze nie wykluczają udziału w krajowym proteście

Kółka Rolnicze nie wykluczają udziału w akcji protestacyjnej o zasięgu krajowym w przypadku "dalszych bezskutecznych" działań ministra rolnictwa i rządu na rzecz polskiego rolnictwa - zapowiedział prezes Kółek Rolniczych Władysław Serafin.

W poniedziałek prezes Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych (KZRKiOR) Władysław Serafin spotkał się z wicepremierem, ministrem gospodarki Januszem Piechocińskim w sprawie trudnej sytuacji w rolnictwie.

Zdaniem szefa resortu gospodarki wiele postulatów rolników nie powinno być prezentowanych na drogach. – Lepiej ze sobą rozmawiać (…). Tych, którzy chcą rozmawiać, zapraszam do rozmowy – powiedział dziennikarzom Piechociński po spotkaniu z przedstawicielami Kółek Rolniczych. Zapowiedział, że we wtorek spotka się z krajowym kierownictwem izb rolniczych.

Serafin mówił w poniedziałek na konferencji prasowej, że KZRKiOR jest organizacją federacyjną, dlatego decyzje w sprawie udziału w strajku podejmują organizacje terenowe, bo mają osobowość prawną. Dodał, że KZRKiOR prowadzi w imieniu tych organizacji rozmowy z przedstawicielami rządu. – Jesteśmy za dialogiem, bo wiemy, że każdy z protestujących domaga się rozmów, a my w nich uczestniczymy – zaznaczył.

W przekazanym w poniedziałek dziennikarzom stanowisku KZRKiOR napisano: „Organizacje terenowe Kółek Rolniczych aktywnie organizują i włączają w protesty rolników wobec bezskutecznych działań ministra rolnictwa oraz rządu. Prezydium KZRKiOR prowadzi konsultacje z organizacjami Kółek Rolniczych i zapowiada, iż w przypadku dalszych bezskutecznych i nieodczuwalnych działań na rzecz polskiego rolnictwa podejmie akcję protestacyjną o zasięgu krajowym”.

Serafin ma jednak nadzieję na rozwiązanie problemów rolników. – Szukamy rozwiązań poprzez dialog. Jestem przekonany, że takie rozwiązania nastąpią. Jeżeli nie, to wtedy będziemy rozmawiać w inny sposób – powiedział dziennikarzom.

Według KZRKiOR rząd powinien jak najszybciej wystąpić do KE o zgodę na uruchomienie pomocy krajowej w celu zrekompensowania rolnikom poniesionych strat w produkcji rolnej i zwierzęcej. – My – w strukturach organizacji Copa-Cogeca – już lobbowaliśmy na rzecz poparcia polskiego wniosku – zaznaczył Serafin.

– Mamy do czynienia ze zjawiskiem monopolizmu i zmowy cenowej. Jesteśmy głęboko przekonani, że przy takim spadku pogłowia z ponad 20 mln (sztuk – PAP) do 11 (mln sztuk – PAP), problem żywca wieprzowego w Polsce nie powinien wystąpić. Tak dramatycznego spadku cen do poziomu 3 zł (za kg – PAP) – ubolewał Serafin. – Najprawdopodobniej jest to zmowa cenowa. W tej sprawie wystosowaliśmy wniosek do Najwyższej Izby Kontroli – poinformował. We wtorek – jak zaznaczył – zostaną ujawnione adresy tych firm. – Są przypadki, że rolnicy blokują, identyfikują transporty żywca wieprzowego z Litwy przez Białoruś, czyli z obydwu zakazanych stref – mówił.

W swym stanowisku Kółka Rolnicze domagają się ponadto m.in. „natychmiastowego uruchomienia interwencyjnego skupu wieprzowiny oraz mleka”, a także „uruchomienia mechanizmów, w tym weterynaryjnych, które zapobiegną nadmiernemu i nieuzasadnionemu importowi wieprzowiny na teren Polski z krajów ościennych”.

KZRKiOR chce m.in. zawieszenia spłat kredytów produkcyjnych i inwestycyjnych tych gospodarstw rolnych i producentów, którzy prowadzą aktywną produkcję rolną. Liczy ponadto na dopłaty do odsetek od kredytów produkcyjnych, a także na ulgi oraz umorzenia dla rolników znajdujących się w dramatycznej sytuacji finansowej. Kółka Rolnicze domagają się też zmian w prawie łowieckim i liberalizacji przepisów odstrzałowych.

Od tygodnia rolnicy blokują drogę A2 w miejscowości Zdany koło Siedlec. W poniedziałek po południu zablokowali drogę S8 na trasie Warszawa-Białystok, przed wjazdem do Białegostoku, a prowadzącą m.in. do granicy z Litwą. Protest ma zakończyć się w środę w nocy. Na drodze stoi kilkadziesiąt ciągników, blokowane są po dwa pasy w dwie strony.

W Podlaskiem rolnicy od ubiegłego tygodnia blokują też drogę S19 w miejscowości Zabłudów na trasie Białystok-Lublin. Na protest mają zgodę do środy.

Około trzy godziny protestowali w poniedziałek rolnicy w Grudziądzu, demonstrując przed gmachem Starostwa Powiatowego. Protestowali również rolnicy w Tryszczynie k. Bydgoszczy, którzy przez około dwie godziny przechodzili przez drogę krajową 25.

Źródło:

Related Posts

None found

Poprzedni artykułNowa wystawa maszyn rolniczych
Następny artykułTrzecia transza pomocy dla producentów owoców i warzyw

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.