Połączenie porywistego wiatru i intensywnych opadów śniegu przy niskiej temperaturze jest jednym z najbardziej niebezpiecznych zjawisk pogodowych. W takich warunkach wychłodzenie organizmu następuje bardzo szybko, co grozi odmrożeniami, a nawet śmiercią. Dlatego ostrzegamy, że z takim właśnie zjawiskiem będą mieć od jutra do czynienia mieszkańcy regionów północnych, wschodnich i centralnych.
Pierwszy pojawi się silny południowy i południowo-wschodni wiatr, który w drugiej połowie nocy z piątku na sobotę (14/15.12) może dochodzić do 60-70 km/h. Z biegiem godzin będzie się nasilać, tym samym największą prędkość osiągając w sobotę w godzinach porannych. Wtedy też temperatura powietrza będzie najniższa.
Termometry pokażą -6,-9 stopni, ale przy podmuchach wiatru odczuwalnie będzie od 5 do nawet 10 stopni zimniej. Sytuacja znacząco pogorszy się przed południem, kiedy nad region dotrą opady śniegu, które utrzymają się również przez całą niedzielę (16.12).
Najmocniej sypać będzie jutro wieczorem oraz późną nocą. Przy silnym wietrze możliwe są zawieje i zamiecie śnieżne ograniczające widzialność niemal do zera. Przyrost pokrywy śnieżnej wyniesie do końca tygodnia od 5 do ponad 10 cm, przy czym zaspy mogą mieć 15-20 cm.
Drogowcy z województw: pomorskiego, kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, mazowieckiego, podlaskiego, łódzkiego, świętokrzyskiego i lubelskiego powinni trzymać rękę na pulsie. Musimy się też liczyć z utrudnieniami na lotniskach i ruchu kolejowym.
Opady na dobre osłabną dopiero w poniedziałek (17.12), kiedy w region dotrze wyraźniejsza odwilż, a śnieg zacznie przechodzić w deszcz.
Prognoza pochodzi z serwisu TwojaPogoda