To już ostatni dzwonek dla tych, którzy nie osłonili swoich upraw przed bardzo niskimi temperaturami i dla wszystkich, którzy nie przygotowali ciepłego ubrania. Jutro rano porządnie zmarzniemy, ponieważ prawie w całym kraju będzie w pobliżu zera lub na lekkim minusie.
Pierwsze przymrozki na dużą skalę przyniesie nam strumień polarnego powietrza. Najniższą temperaturę odnotujemy tradycyjnie już krótko po wschodzie słońca, a więc około godziny 7:00. Zdecydowanie najzimniej będzie na południu, wschodzie i w centrum kraju. Tam termometry pokażą na wysokości 2 metrów przeważnie w okolicach zera, lokalnie do minus 2-3 stopni. Największe prawdopodobieństwo przymrozku wystąpi w woj. kujawsko-pomorskim, łódzkim, świętokrzyskim, małopolskim i podkarpackim. Wątpliwości co do przymrozków nie ma przy gruncie. One spodziewane są praktycznie w całym kraju, ale nadal największe będą na południu, wschodzie i w centrum. Tam temperatura może spaść do nawet minus 5 stopni. Nie unikniemy więc skrobania szyb samochodowych.
Opadów śniegu nie musimy się obawiać, ponieważ niebo będzie pogodne, a w wielu miejscach zupełnie wolne od chmur. Kierowców przestrzegamy przed gęstymi mgłami radiacyjnymi, które mogą się pojawiać miejscami i ograniczać widzialność do 100 metrów.
Następne noce i ranki będą cieplejsze, już bez przymrozków na wysokości 2 metrów, choć przy gruncie mogą się one jeszcze miejscami pojawiać. Musimy się jednak liczyć z tym, że ujemne temperatury o porankach będą coraz częstsze, jak zwykle ma to miejsce jesienią.
Prognoza pochodzi z serwisu TwojaPogoda
