Rośnie eksport żywności z Polski

Dotychczasowa dynamika eksportu żywności może utrzymać się do końca roku - uważa minister rolnictwa Stanisław Kalemba. W 2012 r. Polska sprzedała żywność o wartości 17,9 mld euro. W pierwszym półroczu br. eksport wzrósł o niemal 14 proc.

Polska wykorzystała możliwości związane z integracją z Unią Europejską, obecnie eksportuje ok. 1/4 produkowanej żywności, co daje pracę tysiącom ludzi – powiedział minister podczas piątkowej konferencji PSL, poświęconej eksportowi produktów rolno-spożywczych. Podkreślił, że w pierwszym półroczu tego roku eksport produktów rolno-spożywczych zwiększył się o ok. 14 proc., rośnie także dodatnie saldo w handlu zagranicznym tymi artykułami. Dodał, że Polska jest czołowym producentem m.in. jabłek, pieczarek, drobiu.

Według Kalemby można jeszcze zwiększyć możliwości konkurowania polskich gospodarstw na unijnym rynku poprzez inwestycje i łączenie się rolników w spółdzielnie czy grupy producenckie.

Wicepremier Janusz Piechociński przyznał, że konkurencyjność na rynku międzynarodowym rośnie, dlatego konieczna jest głębsza współpraca między rolnikami, lepsze wykorzystywanie bazy surowcowej, zmniejszenie kosztów produkcji.

Prezes Agencji Rynku Rolnego Radosław Szatkowski mówił z kolei, że instytucja ta, która nadzoruje obrót towarami rolno-spożywczymi z krajami pozaunijnymi, od 2004 r. wydała ok. 100 tys. pozwoleń na wywóz i przywóz towarów. Dotyczy to takich towarów jak zboża, ryż mleko, cukier. Dodał, że Agencja wypłaca tzw. refundacje wywozowe, wspierając polski eksport do krajów pozaunijnych. Obecnie KE zawiesiła te dopłaty, jednak we Wspólnej Polityce Rolnej na lata 2014-2020 przewiduje się możliwość ich przywrócenia.

W ciągu 9 lat import żywności do Polski wzrósł ponad 3-krotnie z 4 mld euro do ponad 13 mld euro, ale 4-krotnie wzrósł eksport z 4,5 mld euro do 17,9 euro w 2012 r. Nadwyżka eksportu nad importem wynosi 4,2 mld euro. Jest to najlepszy wynik wśród wszystkich polskich branż – zaznaczył szef Agencji.

Nadwyżka wynika przede wszystkim z dodatniego salda handlu produktami pochodzenia zwierzęcego, tytoniem, zbożami, wyrobami cukierniczymi. Największy deficyt w handlu zaś odnotowuje się w paszach, makuchach, kawie, herbacie, kakao, tłuszczach roślinnych. Najważniejszą pod względem wartości pozycją w polskim eksporcie i imporcie jest żywiec i mięso oraz owoce, soki, warzywa i przetwory.

Źródło:

Related Posts

None found

Poprzedni artykułZielona „rewolucja”
Następny artykułDni Otwarte w firmie W. Legutko

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.