Hiszpańscy ogrodnicy określają swoją sytuację zepchnięciem do narożnika: ciepła zima, niedobór opadów, nasilająca się konkurencja produktów z Maroka. Oczekują wzmocnienia pomocy ze strony Unii Europejskiej.
Producenci warzyw w Murcji (południowo-wschodnia Hiszpania) nie zarobią na zbiorach sałaty kruchej – rynek oferuje 2-2,8 euro za karton (10 szt.), podczas gdy koszty produkcji sięgają 4,5 euro. Czują się jednak zmuszani do sprzedaży, by nie tracić stałych odbiorców.
Ciepła zima spowodowała obniżki cen warzyw na rynkach południa i wchodu Hiszpanii – brakuje tam także wody z powodu bezśnieżnej praktycznie zimy. Na to wszystko nakłada się wzrost niekontrolowanych – zdaniem Hiszpanów – dostaw, głównie pomidorów, z Maroka. Centrala związkowa Fepex zażądała wczoraj (15 lutego), na posiedzeniu ministrów rolnictwa UE dodatkowego wsparcia rolnictwa i zaostrzenia kontroli importu warzyw.
Wcześniejsza wiosna (truskawki w regionie Huelva) zaczęto w tym roku zbierać o około miesiąc przed tradycyjnym, lutowym, terminem) może okazać się groźna dla sadów gatunków pestkowych i migdałów.
za: fepex.es
pg