OKIEM DORADCY

    • Jeśli podczas sezonu wegetacyjnego nie zadbaliśmy o dostateczne zaopatrzenie owoców w wapń, można jeszcze na 7–10 dni przed zbiorami owoców wykonać opryskiwanie tym pierwiastkiem. Poleca się wówczas wysokie dawki chlorku wapnia, nawet w stężeniu do 4%. Pamiętajmy również o opryskiwaniu jabłek najpóźniej na dwa tygodnie przed zbiorem jednym z fungicydów ograniczających wystąpienie chorób przechowalniczych.
    • Opakowania przeznaczone na owoce powinny być wyczyszczone po poprzednim sezonie. Dla odmian o miękkich owocach polecam wykładanie skrzyniopalet, na przykład folią pęcherzykowatą. W gospodarstwach wyposażonych w sortownice z wodnym rozładunkiem należy pamiętać o wcześniejszym nacinaniu tej folii. Coraz bardziej popularne, chociaż kosztowne, są specjalne skrzynki do zbioru owoców z opuszczanym dnem, zawieszane na brzegu skrzyniopalet od zewnątrz lub wewnątrz.
    • Owoce zamknięte w komorze chłodniczej intensywnie oddychają do czasu obniżenia się w nich temperatury. Na ustalenie właściwego składu atmosfery, przez pobieranie tlenu przez owoce i wydzielanie dwutlenku węgla, trzeba czekać ponad dwa tygodnie. Bardzo istotne jest jednak szybkie obniżenie zawartości tlenu w atmosferze przechowalni przez wprowadzenie do komory chłodniczej azotu — w rejonie grójeckim trudnią się tym punkty usługowe. Można wykorzystać również generatory azotu, te jednak są bardzo drogie.
    • Sadownik posiadający chłodnie z KA lub ULO powinien mieć urządzenia do określania zawartości tlenu i dwutlenku węgla. W miarę przechowywania jabłek w komorach, zmienia się skład atmosfery — wzrasta zawartość CO2, a obniża O2. Jeżeli poziom tlenu maleje poniżej założonych wartości, otwieramy kanały wlotowe i dopuszczamy powietrze z zewnątrz.
    • Jesienne zwalczanie chwastów polecam od dawna. Jest skuteczne i niedrogie, pod pewnymi jednak warunkami. Gleba w czasie opryskiwania powinna być wilgotna. Mieszanie herbicydów zawierających glifosat z preparatami MCPA pozwala zniszczyć zarówno na plantacjach porzeczek, jak i w sadach jabłoniowych między innymi, perz oraz inne chwasty jednoliścienne, mniszek, wierzbownicę gruczołowatą, przymiotno kanadyjskie. W temperaturze kilku stopni poniżej zera z powodzeniem można używać herbicydów doglebowych, które pozwalają zahamować rozwój chwastów nawet do połowy maja. Bardzo efektywne jest jesienne stosowanie Kerbu 50 WP (niszczy perz i inne chwasty jednoliścienne, gwiazdnicę, rdesty, przytulię, komosę) czy Casoronu 6,75 GR. Na plantacjach truskawek po mechanicznym zwalczaniu chwastów możemy używać na przykład preparatów: Venzar 80 WP, Buracyl 80 WP, Goltix 70 WG, Sanazine 80 WP, Devrinol 450 SC, Stomp 400 SC. Zawsze polecam dodawanie środków wspomagających, ułatwiających przyleganie i wnikanie herbicydów.
    • Larwy opuchlaków i innych chrząszczy w ostatnich latach czynią duże szkody głównie na plantacjach truskawek, ale także w sadach. Szkodniki te zjadają korzenie, ogryzają korę z korzeni bocznych i wokół szyjki korzeniowej pod powierzchnią ziemi. Uprawy zaatakowane przez te szkodniki są chętnie nawiedzane przez dziki, które buchtują murawę w międzyrzędziach w poszukiwaniu larw. Na polu opanowanym przez te chrząszcze powinniśmy uprawiać jako przedplon rośliny, których te szkodniki nie lubią — gorczycę, rzepak. Rośliny te po skoszeniu spryskujemy obficie na przykład Pyrineksem 480 EC (5–6 kg/1000 l wody), przyorujemy i ponownie opryskujemy glebę tym preparatem. Na 3–4 tygodnie przed posadzeniem roślin, jeśli stwierdziliśmy obecność szkodników glebowych, wilgotną glebę polecam wymieszać z Basudinem 10 GR (w dawce 8–12 g/m2).
    • Gryzonie, zwłaszcza w latach niedostatku wilgoci w glebie, stanowią coraz większe zagrożenie we wszystkich uprawach sadowniczych. Myszy, nornice i karczowniki chętnie zakładają gniazda zimowe, gdy sady są zachwaszczone. Szkodniki te niszczymy poprzez wkładanie zatrutych przynęt głęboko do nor lub zakładanie pułapek. Do zwalczania gryzoni służą na przykład Normix-AT GR, Norat GR, Ratron GR, Rodentox AB, Ziarno zatrute fosforkiem cynkowym 01 AB. Preparaty gryzoniobójcze za pomocą ręcznych dozowników umieszczamy w czynnych norach.
      Pamiętajmy także o zwierzętach żywiących się gryzoniami (myszołowy, lisy, łasice, jeże). Należy stwarzać im dogodne warunki bytowania w sadzie lub w jego sąsiedztwie. Będą tu przydatne wysokie tyczki (stanowiska obserwacyjne dla myszołowów i jastrzębi) oraz kopce kamieni (siedliska dla łasic).

    Piotr Gościło — doradca sadowniczy Grupy Hasło


    • Jeśli podczas sezonu wegetacyjnego nie zadbaliśmy o dostateczne zaopatrzenie owoców w wapń, można jeszcze na 7–10 dni przed zbiorami owoców wykonać opryskiwanie tym pierwiastkiem. Poleca się wówczas wysokie dawki chlorku wapnia, nawet w stężeniu do 4%. Pamiętajmy również o opryskiwaniu jabłek najpóźniej na dwa tygodnie przed zbiorem jednym z fungicydów ograniczających wystąpienie chorób przechowalniczych.

    • Opakowania przeznaczone na owoce powinny być wyczyszczone po poprzednim sezonie. Dla odmian o miękkich owocach polecam wykładanie skrzyniopalet, na przykład folią pęcherzykowatą. W gospodarstwach wyposażonych w sortownice z wodnym rozładunkiem należy pamiętać o wcześniejszym nacinaniu tej folii. Coraz bardziej popularne, chociaż kosztowne, są specjalne skrzynki do zbioru owoców z opuszczanym dnem, zawieszane na brzegu skrzyniopalet od zewnątrz lub wewnątrz.

    • Owoce zamknięte w komorze chłodniczej intensywnie oddychają do czasu obniżenia się w nich temperatury. Na ustalenie właściwego składu atmosfery, przez pobieranie tlenu przez owoce i wydzielanie dwutlenku węgla, trzeba czekać ponad dwa tygodnie. Bardzo istotne jest jednak szybkie obniżenie zawartości tlenu w atmosferze przechowalni przez wprowadzenie do komory chłodniczej azotu — w rejonie grójeckim trudnią się tym punkty usługowe. Można wykorzystać również generatory azotu, te jednak są bardzo drogie.

    • Sadownik posiadający chłodnie z KA lub ULO powinien mieć urządzenia do określania zawartości tlenu i dwutlenku węgla. W miarę przechowywania jabłek w komorach, zmienia się skład atmosfery — wzrasta zawartość CO2, a obniża O2. Jeżeli poziom tlenu maleje poniżej założonych wartości, otwieramy kanały wlotowe i dopuszczamy powietrze z zewnątrz.

    • Jesienne zwalczanie chwastów polecam od dawna. Jest skuteczne i niedrogie, pod pewnymi jednak warunkami. Gleba w czasie opryskiwania powinna być wilgotna. Mieszanie herbicydów zawierających glifosat z preparatami MCPA pozwala zniszczyć zarówno na plantacjach porzeczek, jak i w sadach jabłoniowych między innymi, perz oraz inne chwasty jednoliścienne, mniszek, wierzbownicę gruczołowatą, przymiotno kanadyjskie. W temperaturze kilku stopni poniżej zera z powodzeniem można używać herbicydów doglebowych, które pozwalają zahamować rozwój chwastów nawet do połowy maja. Bardzo efektywne jest jesienne stosowanie Kerbu 50 WP (niszczy perz i inne chwasty jednoliścienne, gwiazdnicę, rdesty, przytulię, komosę) czy Casoronu 6,75 GR. Na plantacjach truskawek po mechanicznym zwalczaniu chwastów możemy używać na przykład preparatów: Venzar 80 WP, Buracyl 80 WP, Goltix 70 WG, Sanazine 80 WP, Devrinol 450 SC, Stomp 400 SC. Zawsze polecam dodawanie środków wspomagających, ułatwiających przyleganie i wnikanie herbicydów.

    • Larwy opuchlaków i innych chrząszczy w ostatnich latach czynią duże szkody głównie na plantacjach truskawek, ale także w sadach. Szkodniki te zjadają korzenie, ogryzają korę z korzeni bocznych i wokół szyjki korzeniowej pod powierzchnią ziemi. Uprawy zaatakowane przez te szkodniki są chętnie nawiedzane przez dziki, które buchtują murawę w międzyrzędziach w poszukiwaniu larw. Na polu opanowanym przez te chrząszcze powinniśmy uprawiać jako przedplon rośliny, których te szkodniki nie lubią — gorczycę, rzepak. Rośliny te po skoszeniu spryskujemy obficie na przykład Pyrineksem 480 EC (5–6 kg/1000 l wody), przyorujemy i ponownie opryskujemy glebę tym preparatem. Na 3–4 tygodnie przed posadzeniem roślin, jeśli stwierdziliśmy obecność szkodników glebowych, wilgotną glebę polecam wymieszać z Basudinem 10 GR (w dawce 8–12 g/m2).

    • Gryzonie, zwłaszcza w latach niedostatku wilgoci w glebie, stanowią coraz większe zagrożenie we wszystkich uprawach sadowniczych. Myszy, nornice i karczowniki chętnie zakładają gniazda zimowe, gdy sady są zachwaszczone. Szkodniki te niszczymy poprzez wkładanie zatrutych przynęt głęboko do nor lub zakładanie pułapek. Do zwalczania gryzoni służą na przykład Normix-AT GR, Norat GR, Ratron GR, Rodentox AB, Ziarno zatrute fosforkiem cynkowym 01 AB. Preparaty gryzoniobójcze za pomocą ręcznych dozowników umieszczamy w czynnych norach.
      Pamiętajmy także o zwierzętach żywiących się gryzoniami (myszołowy, lisy, łasice, jeże). Należy stwarzać im dogodne warunki bytowania w sadzie lub w jego sąsiedztwie. Będą tu przydatne wysokie tyczki (stanowiska obserwacyjne dla myszołowów i jastrzębi) oraz kopce kamieni (siedliska dla łasic).

    Piotr Gościło — doradca sadowniczy Grupy Hasło

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułNA RYNKACH – KWIATY CIĘTE I ZIELEŃ CIĘTA
    Następny artykułROLNICZY TALK-SHOW W POZNANIU

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.