Zorganizowano je 19 czerwca w Nieczajnej Górnej koło Dąbrowy Tarnowskiej (fot. 1). Poprzednie edycje miały miejsce w Radgoszczy (2004 r.) i Oleśnie (2003 r.). Święto ma charakter cykliczny i za rok ma wrócić do Olesna. Organizatorem była Małopolska Izba Rolnicza, władze samorządu Dąbrowy Tarnowskiej oraz Stowarzyszenie-Organizacja Producentów Owoców i Warzyw Regionu Powiśla Dąbrowskiego.
Fot. 1. Święto Truskawki zgromadziło producentów oraz władze samorządowe
Ten region Polski ma długie tradycje uprawy truskawek. Według ostatnich danych, najwięcej tych owoców produkuje się w gminie Olesno (na 289 ha), nieco mniej w Radgoszczy (na 141 ha) i Dąbrowie Tarnowskiej — (96 ha). Średnia powierzchnia plantacji w gospodarstwie wynosi około 0,5 ha, choć mniej więcej 30% gospodarstw ma plantacje kilkuhektarowe. Podczas truskawkowego festynu w Domu Ludowym w Nieczajnej Górnej można było obejrzeć oraz spróbować wyrobów kulinarnych z truskawek, stanąć w szranki konkursów wiedzy o truskawce czy na najszybszego "szypułkowicza". Producenci mogli skorzystać z porad specjalistów z Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego (na stoisku prezentowano, między innymi, odmiany truskawek — fot. 2), zapoznać się ze środkami produkcji, które przywieźli wystawcy, posłuchać wykładów o nawożeniu.
Fot. 2. Odmiany truskawek prezentowane na stoisku Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego
Przede wszystkim Święto Truskawki było jednak dla producentów z regionu okazją do spotkania się, wymiany doświadczeń, opinii oraz wspólnej zabawy. Występy artystyczne zespołów folklorystycznych oraz zabawa taneczna zgromadziła w Nieczajnej wielu gości, w tym delegację ukraińską z merem Tarnopola.
Tegoroczny sezon — zresztą zgodnie z przewidywaniami — nie był łaskawy dla producentów truskawek. Zbiory owoców spod osłon zaczęły się pod koniec maja. Dość duże straty spowodowała jednak majowa susza. Za pierwsze truskawki można było otrzymać do 10 zł/kg, ale w dniu, w którym organizowano festyn, cena kilograma tych owoców na rynku hurtowym w Tarnowie spadła do 50 groszy, a w okolicznych punktach skupu zakładów przetwórczych do 65 groszy — informował Krzysztof Romański prezes Stowarzyszenia-Organizacji Producentów Owoców i Warzyw Regionu Powiśla Dąbrowskiego (fot. 3). Działa ono od lutego ubiegłego roku. Skupia około 40 członków, gospodarujących wspólnie na około 400 ha. Łącznie uprawiają około 100 ha truskawek, 30 ha ogórków i 50 ha pomidorów polowych. Mimo początkowego sceptycznego podejścia do wspólnego działania, okazało się, że może się ono opłacać. Obecnie do stowarzyszenia chce wstąpić kolejnych 20 członków. Wspólna działalność polega na planowaniu produkcji pod względem ilości oraz jakości. To z kolei pozwala na podejmowanie rozmów z konkretnymi odbiorcami owoców czy warzyw. Największymi z nich są obecnie firmy Expol z Nowego Sącza, Hortino z Leżajska, Polan z Żabna, Fritar z Tarnowa czy Wortumnus z Tarnowa. Łącznie odbierają około 80% produkcji. Jak podkreśla K. Romański, najważniejsze, że są to partnerzy solidni — rolnicy nie muszą czekać na pieniądze za swoje produkty. Wspólna działalność to także szkolenia (organizowane z Małopolskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego oraz Małopolską Izbą Rolniczą), zakupy środków produkcji (po przejściu z indywidualnego zaopatrzenia gospodarstw w te produkty koszty produkcji udało się obniżyć o około 20%) i promocja regionu (10 gospodarstw produkujących truskawki z regionu zostało członkami Małopolskiego Szlaku Owocowego). Członkowie stowarzyszenia promują także ideę ubezpieczeń rolniczych wspólnie z Towarzystwem Ubezpieczeń Wzajemnych. Udało się również nawiązać dobre kontakty z regionalnym Centrum Szkolenia Techniki i Ochrony Roślin. Szkolenia z diagnostyki opryskiwaczy rolniczych zaowocowały otwarciem własnej Stacji Kontroli Opryskiwaczy. Takie rozwiązanie pozwoliło obniżyć koszty badania opryskiwacza do 20 zł.
Fot. 3. Krzysztof Romański prezes Stowarzyszenia-Organizacji Producentów Owoców i Warzyw Regionu Powiśla Dąbrowskiego
Zorganizowano je 19 czerwca w Nieczajnej Górnej koło Dąbrowy Tarnowskiej (fot. 1). Poprzednie edycje miały miejsce w Radgoszczy (2004 r.) i Oleśnie (2003 r.). Święto ma charakter cykliczny i za rok ma wrócić do Olesna. Organizatorem była Małopolska Izba Rolnicza, władze samorządu Dąbrowy Tarnowskiej oraz Stowarzyszenie-Organizacja Producentów Owoców i Warzyw Regionu Powiśla Dąbrowskiego.
Fot. 1. Święto Truskawki zgromadziło producentów oraz władze samorządowe
Ten region Polski ma długie tradycje uprawy truskawek. Według ostatnich danych, najwięcej tych owoców produkuje się w gminie Olesno (na 289 ha), nieco mniej w Radgoszczy (na 141 ha) i Dąbrowie Tarnowskiej — (96 ha). Średnia powierzchnia plantacji w gospodarstwie wynosi około 0,5 ha, choć mniej więcej 30% gospodarstw ma plantacje kilkuhektarowe. Podczas truskawkowego festynu w Domu Ludowym w Nieczajnej Górnej można było obejrzeć oraz spróbować wyrobów kulinarnych z truskawek, stanąć w szranki konkursów wiedzy o truskawce czy na najszybszego „szypułkowicza”. Producenci mogli skorzystać z porad specjalistów z Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego (na stoisku prezentowano, między innymi, odmiany truskawek — fot. 2), zapoznać się ze środkami produkcji, które przywieźli wystawcy, posłuchać wykładów o nawożeniu.
Fot. 2. Odmiany truskawek prezentowane na stoisku Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego
Przede wszystkim Święto Truskawki było jednak dla producentów z regionu okazją do spotkania się, wymiany doświadczeń, opinii oraz wspólnej zabawy. Występy artystyczne zespołów folklorystycznych oraz zabawa taneczna zgromadziła w Nieczajnej wielu gości, w tym delegację ukraińską z merem Tarnopola.
Tegoroczny sezon — zresztą zgodnie z przewidywaniami — nie był łaskawy dla producentów truskawek. Zbiory owoców spod osłon zaczęły się pod koniec maja. Dość duże straty spowodowała jednak majowa susza. Za pierwsze truskawki można było otrzymać do 10 zł/kg, ale w dniu, w którym organizowano festyn, cena kilograma tych owoców na rynku hurtowym w Tarnowie spadła do 50 groszy, a w okolicznych punktach skupu zakładów przetwórczych do 65 groszy — informował Krzysztof Romański prezes Stowarzyszenia-Organizacji Producentów Owoców i Warzyw Regionu Powiśla Dąbrowskiego (fot. 3). Działa ono od lutego ubiegłego roku. Skupia około 40 członków, gospodarujących wspólnie na około 400 ha. Łącznie uprawiają około 100 ha truskawek, 30 ha ogórków i 50 ha pomidorów polowych. Mimo początkowego sceptycznego podejścia do wspólnego działania, okazało się, że może się ono opłacać. Obecnie do stowarzyszenia chce wstąpić kolejnych 20 członków. Wspólna działalność polega na planowaniu produkcji pod względem ilości oraz jakości. To z kolei pozwala na podejmowanie rozmów z konkretnymi odbiorcami owoców czy warzyw. Największymi z nich są obecnie firmy Expol z Nowego Sącza, Hortino z Leżajska, Polan z Żabna, Fritar z Tarnowa czy Wortumnus z Tarnowa. Łącznie odbierają około 80% produkcji. Jak podkreśla K. Romański, najważniejsze, że są to partnerzy solidni — rolnicy nie muszą czekać na pieniądze za swoje produkty. Wspólna działalność to także szkolenia (organizowane z Małopolskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego oraz Małopolską Izbą Rolniczą), zakupy środków produkcji (po przejściu z indywidualnego zaopatrzenia gospodarstw w te produkty koszty produkcji udało się obniżyć o około 20%) i promocja regionu (10 gospodarstw produkujących truskawki z regionu zostało członkami Małopolskiego Szlaku Owocowego). Członkowie stowarzyszenia promują także ideę ubezpieczeń rolniczych wspólnie z Towarzystwem Ubezpieczeń Wzajemnych. Udało się również nawiązać dobre kontakty z regionalnym Centrum Szkolenia Techniki i Ochrony Roślin. Szkolenia z diagnostyki opryskiwaczy rolniczych zaowocowały otwarciem własnej Stacji Kontroli Opryskiwaczy. Takie rozwiązanie pozwoliło obniżyć koszty badania opryskiwacza do 20 zł.
Fot. 3. Krzysztof Romański prezes Stowarzyszenia-Organizacji Producentów Owoców i Warzyw Regionu Powiśla Dąbrowskiego