Ze względu na gust konsumentów, nie tylko zresztą polskich, przeważającą większość odmian stanowią grubobrodawkowe, białokolcowe ogórki typu konserwowego (mogą być wykorzystywane nawet po przerośnięciu — jako kwaszeniaki). Najpopularniejszy z nich jest średnio wczesny 'Cezar’ F1 o ciemnozielonej skórce. Duże ilości nasion tego ogórka kupowane są także przez ogrodników zza wschodniej granicy — 2,5–3,0 ton wędruje na Ukrainę. Uprawiany jest także w okolicach Moskwy. Na Wschodzie równie dobrze przyjmowany jest 'Prymus’ F1 — o skórce ze smugami sięgającymi do 3/4 długości owocu. Jak informują Teresa Bartłomiejczak (hodowca ogórków) i Jerzy Matczak (główny hodowca PlantiCo Gołębiew), Ukraińcy i Rosjanie testowali nasze odmiany przez kilka lat i porównywali z zachodnimi. Według J. Matczaka — „Wschodni ogrodnicy nie biorą już byle czego. Towar musi być dobrej jakości, wyrównany pod względem plonowania, kształtu owoców i jednorodny”. Atutem gołębiewskich nasion jest również cena — niższa niż w przypadku odmian zachodnich.
Na „ścianie wschodniej” oraz w okolicach Krakowa powszechnie uprawiany jest 'Frykas’ F1 (fot. 1) — o nieco mniejszym niż odmian poprzednich, wyrównanym plonie, powoli przerastający. Wśród nowości będących jeszcze w badaniach rejestracyjnych są trzy odmiany typu konserwowego o przeważającej liczbie kwiatów żeńskich: grubobrodawkowe — GOF 801 i GOF 1202 oraz jedyna drobnobrodawkowa GOF 1102.
FOT. 1. 'FRYKAS’ F1
W ofercie tej firmy nasiennej znajdują się także ogórki sałatkowe — wczesne, silnie rosnące, o owocach pozbawionych goryczy, 12–15-centymetrowych, z małą komorą nasienną. Ze względu na partenokarpię (zawiązywanie owoców bez zapylenia) GOF 901 i GOF 1001 polecane będą do upraw przyspieszonych w tunelach foliowych.
Do uprawy przyspieszonej pod nieogrzewanymi osłonami, z przeznaczeniem na ogórki „małosolne” (których klienci poszukują już wiosną) i do dłuższego kwaszenia wyhodowany został partenokarpiczny 'Sławko’ F1 (fot. 2). Z siewu w końcu kwietnia zaczyna owocować pod koniec maja lub na początku czerwca i daje duży plon wysokiej jakości. Odmiany partenokarpiczne można uprawiać także w polu, ale nie jest to jednak polecane. Owoce powstające po przepyleniu przez pszczoły są bowiem zdeformowane i nie nadają się do sprzedaży.
FOT. 2. 'SŁAWKO’ F1
Wszystkie wymienione powyżej odmiany są odporne na kanciastą plamistość oraz mączniaka prawdziwego, i w różnym stopniu tolerancyjne wobec mączniaka rzekomego — różnice występują czasem nawet w obrębie poszczególnych linii. Nie zwalnia to jednak ogrodników z prowadzenia ochrony przeciwko mączniakowi rzekomemu, chociaż w tym roku nie było większych kłopotów z tą chorobą (w większości rejonów pojawiła się dopiero w drugiej połowie lipca). Jak podkreśla J. Matczak, ogórki te trzeba systematycznie opryskiwać, nieco rzadziej niż odmiany nietolerancyjne, ale jest to konieczne. A za błędy w ochronie, a także w agrotechnice firma nasienna nie odpowiada.